-
Hehh, Rec, czyli pięciodniówka zamienia się w dziesięciodniówkę :) :)
Aaaaa, kilka słów do Boguni: ta rozpiska jest po prostu podstawą, schematem, takim szkieletem diety. Chodzi po prostu o to, żeby jeść regularnie i mało. Te godziny po prostu są wygodne, a podane jedzenie można modyfikować, oczywiście tak, żeby nie przekraczało zbytnio podstawowej ilości kalorii.... aczkolwiek podane produkty są smaczne, jakoś się specjalnie nie nudzą...... proste do przyrządzenia....
-
Misio Dzięki za instrukcje... narazie postanowiłam się oczyścić... :idea:
metoda również 5-dniowa:
1d woda
2d owoce
3d kasza gryczana
4d warzywa
5d kefir
potem stopniowe włączanie gotowanego mięsa drobiowego czy pocja rybki... i dodawanie innych produktów...
dziś dzień na wodzie - jak przetrwam dzień 1 to chyba dam radę... 3-majcie kciuki...
a Waszą 5-dniówkę wypróbuję potem - jest niskokaloryczna, więc po oczyszczaniu będzie w sam raz, żeby nie zwiększać raptownie limitu i żeby nie było jojo...
RECMAL jestem w szoku, że przy tak niskokalorycznej diecie masz takiego powera, żeby przejechać na rowerku 10km!! pokłony!! szacuneczek! :shock:
3-majcie za mnie kciuki!
-
Witajcie dziewczyny :lol:
Dietkę trzymam jak należy i rajd rowerowy też zaliczony. Dziś z dzieciakami jechaliśmy powolutku, ale wyszło w sumie 1,5 godziny i 15 km. Jestem zmęczona jak nie wiem co, ale to pozytywne zmęczenie :lol:
Misiu pięciodniówkę przeciągam, bo chrzciny za pasem i muszę ze 4kg zrzucić :roll: bo wtedy sukienka którą chcę założyć lepiej leży a co za tym idzie ja lepiej w niej wyglądam :lol:
Bogusiu podziwiam Cię za picie tylko wody, ja bym nie dała rady. :roll:
Grubcia chyba rowerek stanie się moim nałogiem :wink:
Dziś waga pokazała 68,4kg, więc ten wzrost to chyba wina @ :lol:
-
ja nie wiem jak wy na takiej 5 dniowej diecie wytrzymujecie...
ja bym padła z głodu chyba...
Pozdrawiam i podziwiam
-
a co to za 5dniowa dieta?
ładna przejazdzka:)
miłego popołudani:)
-
zapowiada się że raczej do końca tygodnia będę już siedzieć w domu, więc może od jutra dołączę do Ciebie na "5dniówce" ;)
-
RECMAL miłego dnia... :)
a tak przy okazji chciałam Ci pogratulować fajnej fryzurki, też chcę się ściąć tak mniej wiecej... Ty masz boba? tak że z tyłu ciut krócej a w stronę twarzy się włosy wydłużają?...
jesteś zadowolona z tej fryzjurki?
za miesiąc jadę do Polski na dwa tygodnie, idziemy też na wesele i chcę coś nowego na włoskach mieć...
jeśli chodzi o dietę, wczoraj cały dzień na samej wodzie wytrzymałam, dziś dzień owocowy, jestem osłabiona, ale czuję jak mi się organizm oczyszcza - a przecież o to chodzi!!
pozdrawiam!
-
Hej RECMAL!
i jak tam dietka? ;)
no i jak Ci idzie z hula hop ;)
-
Rec, Ty masz chrzciny za pasem, ja mam 6. września weselicho mojego siostrzeńca..... no przyznaję, jest to motywacja :)
-
O matko czy Wy widzicie ci z naszym forum zrobili, nie mogę się w niczym połapać. Jeden dzień mnie nie było a tu takie zmiany.
Pięciodniówka trwa, choć wczoraj zgrzeszyłam i malutkiego drineczka z colą wypiłam :oops: Ale wiecie znajomi przyszli, wszyscy piją a to piwko a to martini to i ja się skusiłam :roll:
Misiu te chrzciny bardzo mnie motywują, ale kilogramy i tak jakoś opornie spadają, chyba nie motywują się tak bardzo jak ja :wink:
Antares z tym hula hop to nie bardzo, jak mi spadnie po raz 20 to mam takie nerwy że przez cały pokój bym nim rzuciła :roll:
Boguniu z włosków jestem zadowolona jak nigdy. Z tyłu mam krótkie, że kark widać i tworzą taką kopułkę, a z przodu mam długie do ramion. Po myciu tylko suszę, z tyłu troszkę na grubej szczotce a przód prostuję i to tyle roboty :lol:
Kinga rozpiskę diety znajdziesz na wątku Misia na stronie 112 :lol:
Maricia witam Cię serdecznie. A na tej diecie można wytrzymać bo jada się co 2 godzinki :lol: Gorzej wieczorami ale jakoś daję radę :lol: