-
Dziękuję Booniu czuję się już znaznie lepiej..Poleżałam sobie troszkę i już mi przeszlo, chociąx jeszcze trochę boli mnie głowa...Powiem szczerze , że nigdy nie stosowałam diet ...Sama sobie ustalałam menu...Rezygnowałam poprostu z róznych potraw i ćwiczyłam (ok 100 brzuszków dziennie)..wszystko to dało rezultaty 8 kg w ciągu 1,5 miesiąca..13- dniówka była pierwszą dietą i chyba ostatnią...Wróce chyba do mojego systemu odchudzania się...Pozdrawiam serdecznie...Dziewczyny nie katujcie się ..odchudzajcie się z głową :)
-
Bardzo się cieszę że już ci lepiej :)
Kiedyś podobnie jak ty stosowałam zasadę "jedz wszystko ale z głową" :) Niestety tak jak wcześniej pisałam mój słomiany zapał zazwyczaj wygrywał. Stosując tą dietę mam jakby bat nad głową w postaci konkretnego menu na każdy dzień więc się pilnuję.
Ale mam na serio coraz większe wątpliwości - tym bardziej mi głupio :oops:
Trzymaj się Magnolia i pofolguj sobie troszeczkę ale z umiarem żeby nie było wyrzutów sumienia :)
Pozdrawiam
-
Czemu ma byc Ci głupio?? Pamietaj zdrowie jest najważniejsze...a opinia innych w tym wypadku jest mało istotna..
-
Czemu mi głupio?? - może dlatego że mam wrażenie że znowu mi się nie udaje :(
A co do tego że zdrowie najważniejsze to masz rację - ale czasem rozumek odmawia posłuszeństwa jak się czegoś za bardzo chce :wink:
Pozdrawiam
-
Dzieńdobry wszystkim :!:
Mam nadzieję że dobrze się Wam spało - bo mi jak najbardziej :)
Magnolia22 - jak się dziś czujesz :?: am nadzieję że wszytsko jak najlepiej.
Rozmawiałam wczoraj z lekarką na temat tej diety - wprowadziłyśmy klika "unowocześnień" i w moim przypadku zrezygnowałyśmy z kawy (co mi bardzo odpowiada bo jej nie lubie). I jakoś tak od razu lepiej.
Nie jest to już typowa 13-stka (i z tego co piszą Celebrianna, Oskubana i Magnolia może i lepiej) - jest to oparta na niej zmodyfikowana dieta niskokaloryczna (ale nie aż taki drastyk). No i może trwać ile dusza zapragnie :D
Zobaczymy jakie będą efekty.
Pozdrawiam,
-
hej dziewczyny
porzuciłam kopenhaska bo sie po niej pochorowałam. kiedys po trzech dniach tej diety tez lezałam w łozku, tzn nie chodzi tuo zasłabniecia tylko chyba spada mi odpornosc i sie zaczyna jakas infekcja
pozdro
-
Cieszę się dziewczyny, że zmieniacie postanowienia na lepsze. Popieram konsultacje z lekarzem. Wcale nie trzeba drastycznych diet, żeby schudnąć. Magnolia sama jest przykładem - 8kg/ 1,5 mies. W końcu liczenie kalorii i tak działa na ogólnie przyjętych zasadach zdrowego żywienia (tyle, że je sie mniej). Tak, że niekoniecznie licząc kalorie, ale przestrzegając paru ważnych zasad można schudnąć! Powodzenia i pozdrowienia!
-
Cześć Dziewczyny!
Cieszę się,że u Was OK!
Boonia jak możesz to podaj nową wersję 13-stki!Tą którą z lekarzem ułożyłyście!Napewno i inne dziewczyny powinny z niej skożystać!
Magnolia22-jak sie czujesz?
Pozdrawiam Was Dziewczynki!
-
Boonia
Ja też poproszę o nową wersję trzynastki
-
"unowocześniona" wersja to generalnie kilka prostych zasad:
1) na śniadanie Może oczywiście zostać kawa i grzanki - ale obowiązkowo trzeba coś zjeść. Mogą to być też jajka (byle nie sadzone), sałatki (bez majonezu itp), owoce, serki itp. Czyli typowe śniadaniowe rzeczy tylko w rozsądnej ilości - no i nie łączyć białka i tłuszczy z węgowodanami (czyli np jajek czy szynki z chlebkiem - najbardziej tuczące zestawienia). Jak chlebek to z niskosłodzonym dżemem lub dżemem z fruktozą, albo z akimiś warzywkami.
Generalnie - nie najadać się tylko lekko zaspokoić pierwszy głód.
U osób które tak jak ja nie piją kawy i przy diecie zaczęły to właśnie po niej rano są zawroty głowy - organizm dostaje "kopa" przez dostarczenie kofeiny ale problem polega na tym że nie ma zbyt dużo kalorii do spalenia więc gwałtownie sięga po zapasy (nie tylko tłuszczyk. ale i te dobre komórki niszczy).
2) obiad i kolacja to już zależnie czy ktoś ma pracę czy nie. Jak siedzicie w pracy to na obiad najlepiej coś co można przygotować w domku i zabrać ze sobą czyli np. biały ser (może być ze szczypiorkiem - byle bez śmietany, no i innych przypraw możecie śmiało używać bo pobudzają trawienie), jajka na twardo itp rzeczy. Wedle gustu lecz z umiarem.
W tym wypadku kolacja to obowiązkowo jakiś ciepły posiłek - może być rybka lub mięsko z warzywami, trochę rozołu drobiowego bez klusek (ale nie kostaka rosołowa). Możecie też jeść makarony ale ugotowane "aldente" a sos do tego mżna zrobć samemu (nie z torebki) tylko ze świeżych warzyw lub np pomidorów z puszki, czosnku, cebulki, bazylii itp. Pycha :)
Nie ma generalnie stałego jadłospisu i tak jak pisałam - można taką dietę stosować ile się chce. A chudnie się w rozsądny sposób. Dodatkowo jak macie ochotę na coś słodkiego to można sobie raz na jkiś czas na mały kawałeczek pozwolić (najlepiej gorzkiej czekolady z jak największą ilością kakao) bo lepej zjeść mały kawałek niż później odczuć tak silną pokusą na słodycze że rzucicie się na nie i zjecie np całą tabliczkę czekolady :)
Nic nowego nie wymyśliłam. Jak ktoś chce zostać przy 13-stce to niech zastosuje chociaż jedną zasadę - na śniadanie TRZEBA coś zjeść a nie tylko wypić kawę - może to być grzanka czy dwie - od tej ilości świat ię nie zawali a przynajmniej nie będzie się w głowie kręciło.
No i trzeba DUUUUŻO pić - woda niegazowana, herabatki, ziółka :)
Jak mówiłam nic nowego ale skuteczne i co najważniejsze z trwałymi efektami :)
Pozdrawiam,