Hej Dziewczyny!!
Jest ze mna źle. Dieta mi sie sypie. Przestałam ćwiczyć...
Cholerka a już tak dobrze szło...
Wersja do druku
Hej Dziewczyny!!
Jest ze mna źle. Dieta mi sie sypie. Przestałam ćwiczyć...
Cholerka a już tak dobrze szło...
aduchaw no jak to "się posypała"... zabieraj się do roboty - ćwiczymy! jestem z Tobą... każdy może mieć chwilową załamkę... mi waga stanęła w miejscu :(
walczymy dalej! zbieraj się!! ;)
no co TY pare dni mnie nie bylo a Ty juz spoczywasz na lalrach!!!ruszj pupsko do cwiczen!!a tak powaznie to napewno sie uda wejsc znowu w rytm cwiczen i diety!!trzymam kciuki i do wieczora!!!
milego dnia waletego buziaki!!!
No Aduchaw przecież, trzymamy kciuki. Dasz radę pewnie chwilowa załamka,że dietka się sypie. Będzie dobrze. Trzeba wierzyć w siebie. Bo ja wierzę w Ciebie dasz radę. PozdrawiamCytat:
Zamieszczone przez aduchaw
Kochanie, głowa do góry! Ja to już wogóle na skraju jestem... Od tygodnia bez diety... no 5 dni, ale to tak czy siak prawie tydzień... I czuję się strasznie. Damy radę od jutra? Powiedz, że tak :)
Hi!
Dzisiaj już ze mną było lepiej :P Nie tak jakbym tego pragneła, ale mimo wszystko się nie obżarłam :) Ćwiczeniowo też nieźle :) Zaliczyłam godzinkę pływania :)
Walentynkowo super :) Było romanycznie, chociaż strasznie krótko... no ale cóż, tak to już bywa z czasem, że nigdy gdy jest potrzebny go nie ma :P
secretive no ja myślę, że jutro to juz na pewno wracamy do dietkowania, nie ma co, przecież na Wielkanoc mamy już być laski :P
gobisia tak mi się jakoś spoczęło na laurach, może dlatego, że Ciebie mi brakowało :P
koko122 chyba masz rację, ze to tylko chwilowe załamanie. Mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej :D
bogunia78 wracam :) masz rację, że trzeba walczyć mimo wszytsko :D
Poodwiedzam Was przy chwilce wolnego czssu, dzisiaj już niestety padam z nóg i nie dam rady, mam nadzieję, że mi to wybaczycie :)
A jak tam minął dzień ZAKOCHANYCH??
Śpijcie dobrze :)
aduchaw cieszę się, że się nie poddałaś...
Walentynki?... dzień jak codzień... było ok... ale to już nie te czasy kiedy byliśmy narzeczeństwem, teraz z dwójką dzieci trzeba było Walentynkować...
pozdrawiam!
Hej Slońce :) Jak tam dzisiejsza dietka? Ja jak narazie mam czyste sumienie :D
Walentynki... Nuda, nuda, nuda... Ja, komp i czekolada ;) Slodziutko :P
A na Wielkanoc mam w planach spotkanie klasowe i muszę byc oczywiście najpiekniejsza ;)
Kochana, gdzie Ty sie podziewasz? Wracaj :(
no i jak tam sobotnia dieta nie ocagaj sie tylo pojawiaj sie tui szybko i zdawaj raporcik!!!!
kuku to ja !!!co sie z Toba dzieje moje slonce czemu sie nie odzywasz!!rusz pupcie i kliknij pare slow bo mi Ciebie brakuje !!!co tam nowego???
aduchaw mam nadzieję, że nie masz czasu na forum bo tak mocno walczysz z kilogramami - dietkujesz, ćwiczysz itd.?...
powodzenia!
Hejka Kochane!!
Nie było mnie przez pewnien czas, ponieważ szwankował mi Internet :( <buuu> teraz na całe szczęście jest już ok :)
Co do dietki to w ubiegłym tygodniu było raz lepiej raz gorzej, jak to zawsze w diecie bywa. Ale wczoraj powiedziałąm sobie koniec odpuszczania!! Trzeba w końcu wziąć się za siebe, bo czas mija a efektów brak!!
Dlatego też melduję, że od dzisiaj zaczęłam ostro przestrzegać, tzn. mam taki zamiar :P dietki 1000 kcal i zwiększonej ilości ruchu :)
Liczę na wsparcie :D
A co do dzisiaj, to póki co zanotowałam 604 kcal.
Ruch - 30 minut tańca, tak mnie jakoś napadło :) Włączyłam muzykę i zaczęłam szaleć :) Było mi po prostu bosko :) :) :)
A co tam u Was słychać??
no nieźle z tym tańcem! chyba zaraz zrobię to samo - moja dwójka urwisów z pewnością się ucieszy i potańczą ze mną... ;)
No nareszcie jesteś Słońce :D Już myślałam, że opuściłaś nas na dobre... :( Ale dziś miła niespodzianka :D
I jak dzisiejszy dzionek dietowy przeleciał? :) Mam nadzieję, że bardzo dobrze i że jesteś z siebie zadowolona :) Trzymam kciuki :)
no nareszcie jestes!!jak tam dieta opowiadaj tez co po za tym! no i jak Ci zlecial dzionek?????
Hejo!!
1000kcal?? ech, ja ledwo wiażę koniec z końcem na 1200kcal :lol: :lol:
No w tańcu nieźle spala sie kcal :lol:
Pozdrawiam i zycze wytrwałości. :lol:
agn dzięki za ten wpis o tańcu! tak jak powiedziałam od razu poszłam sobie potańczyć, znalazłam na necie radio z latynoską muzą i po swojemu "salsowałam" hehehhe :)
dzieci były wniebowzięte a ja spaliłam 200kcal! no super!
spróbuję jak najczęściej to robić! super!
aduchaw, i jak dziś dietkowanie poszło? No i wczoraj? Bo cos milczysz... Nie wiem czy to dobry znak czy zły ;)
Buziaki :*
Hejo Kochane!!
To po kolei wszystko pisze :)
:arrow: Dieta:
wczoraj: rewelacja :) poniżej 1000 kcal dostarczone, no i troszę tego tańca :)
dzisiaj: jest dobrze :) dostarczone poniżej 1000 kcal, 30 minut jazdy na łyżwach, godzinka basenu, w tym około 40 minut pływania i uwaga 100 m stylem zmiennym na czas :D a i zaponiałabym była jeszcze spacer zaliczyłam, taki dłuższy :) w miłym towarzystwie :P
Co do mojego życia, to jest coraz lepiej :)
:arrow: w szkole troszkę nauki, ale jakoś się nią nie przejmuję.
:arrow: Życie rodzinne układa się normalnie rewelacyjnie, zero kłótni, hehh jak bym chciała, żeby tak już zostało :P nawet na brata się nie wściekam :)
:arrow: życie towarzyskie i kulturalne też całkiem dobrze :) zaliczyłam nawet ostatnio maraton filmowy :P
:arrow: uczucia... no właśnie tutaj to sama nie wiem :P
Buziaki :*
aduchaw no proszę, proszę!... jak wszystko pięknie się układa! ;)
oby tak dalej!
bogunia78 fajnie, że wpadłąś :*
u mnie dzisiaj ok :)
:arrow: dostarczone: około 1000 kcal (troszkę mniej)
:arrow: spalone: 30 minut biegania - około 300 kcal
10 minut podnoszenia ciężarków - ok. nie mam pojęcia :P
1,5 h spaceru - ok.255 kcal
Myślę, że jest całkiem nieźle :D
aduchaw no ślicznie. Oby tak dalej a dojdziesz do celu. Ja dziś na aerobiczek na godzinkę . Co by trochę spalic tłuszczyku. Pozdrawiam serdecznie :lol:
Witam Dziewczyny :) Jak idzie walka ze zbędnymi kilogramami ?? :)Ja na diecie jestem od 18 ,02.08 wiem wiem króciutko :) Mam zamiar zrzucić wagę do 58-56 kg :) Jak narazie mam silną wolę ale jak długo to potrwa ?? mam nadzieję że do osiągnięcia celu :) Jestem na diecie 1000 kcal.
Trening mam bardzo rozbudowany :)
Poniedziałek: "ćwiczenia z serii chce mieć taki ..." abs, ciało , pośladki, ramiona , 45 min areobicku domowego :)
Wtorek: Ćwiczenia abs i ciało, około 45-50 min na steperze
Środa: Ćwiczenia. abs, ciało, pośladki, ramiona, basen około 1 h
Czwartek: Ćwiczenia abs i ciało, około 45-50 min na steperze
Piątek: Ćwiczenia. abs, ciało, pośladki, ramiona, basen około 1 h
Sobota: Ćwiczenia abs i ciało, około 45-50 min na steperze
Niedziela: Ćwiczenia. abs, ciało, pośladki, ramiona, basen około 1 h
Na początku myślałam sobie, że nie dam rady, te wszystkie ćwiczenia :( ale przekonałam się, że naprawdę potrafią być one czystą przyjemnością :)
seema ćwiczenia z serii "chcę mieć takie..." są super! ja robię czasem na pośladki i naprawdę są efekty...
ale nie wiem jak Ty dajesz radę wydolnościowo to wszystko robić? bo ja po pół godzinie ćwiczeń na pośladki jestem spocona jak nie wiem co a potem przez dwa dni chodzić nie mogę bo mnie wszystko boli... wytrzymała z Ciebie babeczka!
aduchaw super Ci idzie... podziwiam z tym "tysiączkiem" ja zjadam 1400kcal i dla mnie w sam raz, na 1200 nie dałam rady... :(
witam Cie!!stesknilam sie za Wami jak cholera!!!co tam nowego widze ze niezle Ci idzie tak trzymaj jestem z Ciebie bardzo dumna!!!!buziaki
aduchaw życzę miłego dnia?...
i jak Ci idzie dietka?...
Witam kolezanke!
Czytam od poczatku i juz mialam zamiar kopniaczka dawac, ale widze zmotywowalas sie do dietki i walczysz ladnie :-) Oby tak dalej a cel za pasem :-)
Bede zagladac :-)
No hej dziewczyny, ja mam też okropny problem, ważylam prawie76kg w od 18.01.08 schudłam do 69, ale to i tak mało, musze się pozbyć jeszcze 9kg, bardzo bym chciała do świąt, nie wiem pewnie się aż tyle nie uda, najgorsze jest to że teraz stanełam w miejscu i ani rusz w dół, co mam zrobić, od poniedziałku chodzę na siłownię, biegam już od poczatku diety, ćwiczę dodatkowo w domu i nic, nie jadam w ogóle słodyczy, ciast i lodów, ponieważ nie przepadam, także z tym nie mam problemu, dzisiaj od rana zjadlam:
- na śniadanko trzy grzanki z czarnego chleba z szynką,
- II śniadanko same owoce, tj, mandarynki, dwa banay i jabłuszka dwa
- obiadu niestety nie bede mogła zjeść ponieważ poźno wróce ok 19 takze zjem tylko sadzone jajeczko na kolację
- i do tego duż wody
no i co jest nie tak, dlaczego nie spada waga, pomóżcie proszę, jak czytam wasze wiadomości to tez bym chciala tak chudnac, a tu ciagle te 69kg :(
A mnie brak silnej motywacji.Staram się jak mogę ale kiepsko idzie...jak zatrzymałam sie w lutym na wadze..tak jest do tej pory..Dajcie mi jakiegos kopa dziewczyny..bo wiosna sie zbliza a ja mam jeszcze parówkowe uda;>help..
aduchaw co się nie odzywasz?...