Wątek: Będę o 10 kg szczuplejsza

Hejo!! Znowu wróciłam, wiem, że nie powinnam zakładać nowrgo tematu, ale na moim starym jakos nikt nie daje znaku życia, więc powstaje kolejny wpis, mam nadzieje, że się nie będziecie za to bardzo gniewać :P
Otóż znowu wracam do diety, od dzisiaj. Mój cel to zrzucic przez 3 miesiące 10 kg i potem utryzmać wagę. Kto się przyłączy??
Ogólne postanowienia:
1. Zjadamy 1000 kcal (oczywiście nie jem słodyczy itp.)
2. Zwiększona dawka ruchu (basenik, przy pogodzie beiganie :P)
Co myślicie o aeorobicznej 6 Weidera?? Daje efekty?? i jakie inne ćwiczenia polecacie na płaski brzuszek, bo wydęta oponka to mój najwiekszy problem.

Pozdrawiam i liczę, że ktoś się przyłaczy i mnie wesprze :P

Ja też mam w sumie 10kg, więc a co... Odchudzam się z Tobą
Też jem 900-1000kcal, więc przeżywamy to samo... tylko ja narazie nie myślę nawet o tym, aby ruszać się
Powodzenia

Ja też się przyłączam. Chociaż mój start był 15.01
W każdym razie wspólnymi siłami damy rade i schudniemy!

Trzymam kciuki

ja mam za soba tylko 4 dni i dluzy mi sie!przylaczam sie ,bo tez nie przekraczam 1000, a co do sportu to pomalu sie mobilizuje - narazie spacerki energiczne z psem ( razy 2 po 20min.).Powodzenia

Ja się przyłączam też chcę schudnąć jeszcze 10 ja stosuje dietę 1200 kalorii z czego spalam 1150-1250 na rowerku jeżdżąc codziennie po 4 godziny.

fajnie, że jesteście
potrzebuje silnej mobilizacji i dużo samozaparcia, chciałąbym żeby ktoś na mnie porządnie nawrzeszczał kiedy zjem za duzo albo gdy nie chce mi się tyłka ruszyć, ale jakoś nikomu się do tego nie pali, a szkoda. Też tak macie??

DZIEWCZYNY RAZEM DAMY RADĘ

Witam DZIEWCZYNY

Jestem zmotywowana do diety, ponieważ dzisiaj byłam na zakupach i nie mogłam się dopiąć ani w fajna kieckę ani w ekstra spodnie to bolała, tym bardziej, że były z przeceny i miałam na nie cholerną ochotę

dzisiaj idę na zabawę karnawałową, więc zmykam się szykowac

No to udanego szykowania no i udanej imprezki Ostatki w końcu, trzeba się wyszaleć
Mnie też szlag trafia jak w coś nie wchodzę albo wchodzę i źle wyglądam, bo mi opona wystaje :P A ceny są teraz takie, że tylko szaleć na zakupach...

SObotnia imprezka jak najbardzeij udana Wiadomo, że troche kalorii się w siebie wepchalo, ale trzeba pamiętać, że wiele się tez spaliło
Wczorajszy dzień jeżeli chodzi o dietkę , to do godziny 20 był idealny wstałam późno to też nie zjadłam śniadania, wypiłam tylko herbatke, później całkiem sory obiadek a mianowice jedna pałka z kurczaka i suróweczka no i potem byłam na lodowisku spaliło się kalorii całą masę, jednak później byłam tak głodna, że zjadłam dwie maślane bułeczki z netellą wiem, że nie powinnam, ale nie moglam się oprzeć...

od dzisiaj zaczynam ostro się pilnować

Witam serdecznie!!!

W ostatnim tygodniu staralam sie nie przekraczać 1000 ale było rożnie, głównie z tego powodu, że jadłam w knajpach sałatki i.. nie mam pojecia ile mogły mieć kalorii... poza tym np. wczoraj jadłam befsztyk tatarski ale nie z wołowiny tylko zrobiłam sobie z ogonówki podwędzane, więc tez nie wiem, ile to miało kalorii.. ale od dzisiaj postaram sie jeść głównie to, co mogę obliczyć

i tak - na śniadanko sobie dziś zjadłam pyszności: maślankę truskawkową 0,5% z płatkami fitness, do tego kromkę chlebka chrupkiego z łyżeczką małsa orzechowego (tego sobie jeszcze nie potrafię odmówić razem z mlekiem do kawki mam po śniadaniu 330 kalorii
Pozdrawiam bardzo serdecznie