* Montigniac*

Witam

Od jakiegos czasu zmagam się ze sobą. Nie tyle chodzi mi o zrzucenia kg ( są jeszcze ze 2) ale o to , bo zrobic to zdrowo.

Montigniaca stosuję ( powiedzmy ,ze stosuje jego główne założenia czyli nie łączyć tłuszczu z węglami) ale ta moja dieta jest bardzo niezdrowa.
Jem mało - ostatnio ok 300-500 kcl. Wiem ,że przez to spowolni mi sie przemiana materii a chcę tego uniknąć.
Mam tez często napady obżarstwa. Potem wyrzuty sumienia , głodówka itd.....
Może znacie to :(

Dlatego tu na forum codziennie będe pisac co zjadłam i miło mi będzie , jeśli ktoś pokiwa mi paluszkiem jesli coś będzie nie tak :)

Mój spis będę podawać wieczorkiem
Zaczynam już dziś !!!!

Acha - dodam jeszcze , że moja dieta częsciej przypomna diete plaż południa gdyż na niej eliminuje sie pieczywo i inne węgle. i owoce.
Ja przez kolejny tydzień na Montim też będę starać się nie jeść tych ostatnich.
Potem wg MM

Trzymajcie kciuki

hm... :lol: ja mam dokladnie tak jak ty
a czasem nawet zjem w ciagu dnia tylko brzoskwinke jak dzisiaj i pije duzo wody
i zielonej herbaty...
to tez bardzoi niezdrowe..ale coz nie moge inaczej bo nie chce tracic 2kg przez 2 tyg :wink:

Wczoraj trzymałam się nieźle. Zjadlam rano jogo naturalne z cynamonem
na obiad była zupka warzywna potem na deser biały serek.
wieczorem pojechałam do kina na Fehreinheita 9,11 więc kolacja była superancko późnio - 23 ale była nadzwycza lekka (pomidora pół, ogóras i łyżka jogo naturalnego)
W kinie umierałam z głodu. Aż mnie skręcało.Myślałam ,że jak wróce to rzuce sie na lodówkę i nici z diety - ale trzymałam się.

byle tak dalej.