Hej w ciesze sie ze waga coch troszke grdnela :) to zawsze cos
Wersja do druku
Hej w ciesze sie ze waga coch troszke grdnela :) to zawsze cos
Łaaa jutro to napewno drgnie :P ale w gore :P
jutro mam masakryczny egzamin :( i juz wlasnie ze stresu pozarłam cala paczke drazy orzechowych :oops: nie dobrze oj nie dobrze no ale jest dopiero 18... i cos mi sie czuje ze na tych drazach sie nie skonczy :cry:
http://eu2.inmagine.com/400nwm/banan...9/bs239057.jpg
hmm chyba sama siebie wspierac musze.. pocwiczylam juz 35 minut.. zaraz ide cwiczyc dalej, spale te draze :P hehe w sumie z tymi drazami wyszlo mi ok 900 kalorii dzis :oops: same draze ze 400 :roll:
Chyba jednak zamkne ten watek, bo i tak tu sie nic specjalnego nie dzieje. bede do was pisac na innych watkach Waszych.
nic się nie dzieje to do ciebie napiszę
nie martw sie drażami ja dziś zgrzeszyłam i zjadłam 2 kawałki drożdzówki bo mój brat upiekł:(
była taka sliczna i pachnąca ze nie mogłam się oprzeć
a potem co męczyłam sie na orbitreku godzinę żeby to spalić hahah
pozdrawiam
No Maximko ja tez wpadam, nie zamykaj, nie zamykaj, ten wątek jest nam wszystkim potrzebny a szczególnie tobie. Drażami się nie przejmuj, a dzisiaj trzymam za ciebie kciki.
A może zamiast drażetek obierz sobie marcheweczkę i pokroj w cienkie paski, fajnie sie je chrupie zamiast słodyczy. Pozdrawiam cie kochana i najważniejsze to pozytywnie mysleć.
Wczoraj kolo 1000, bo jeszcze pozniej serek wiejski na kolacje.
3 godziny cwiczen < brzuszki i hula hopek
a dzisiaj nic mi sie jesc nie chce co jestem zestresowana jak cholera jasna :(
a czym się tak stresujesz???
Kochana ja ci zaraz dam ...nic nie bedziesz zamykala...:) co u ciebie ?? jak dietkwowanie ?? :)
Maxima 3 godziny cwiczen :?: :?: :?: :!: :!: :!: czy to nie za duzo troche :?: wszystko cie bedzie kochana jutro bolec, zwolnij troche :!: 1,5 godziny naprawde wystarczy...
Maxima~!
Nie rob wiecej zadnych numerow z drazami :evil: :?
Nastepnym razem jak jestes w sklepie zastanow sie kilka razy!!!
Zapytaj sie - czy te draze pomoga mi w mojej diecie???
A oprocz tego, to trzymaj sie, cwicz ile wejdzie. I nie stresuj sie. Ja zawsze mam stresy na glodniaka :P
Heheheh mnie tam nie boli :P dzisiaj tez jakies moze nie calye 3 godzinki pocwiczylam..
a draze.. ja nie robie zakupow tylko mama, jak bym ja miala robic zakupy to by w lodowce tylko swiatlo bylo :P
dzisiejszy jadlospis malo skomplikowany:
- 2 tosty (100 kcal)
- batonik nesquik (100 kcal)
- jogurt pitny (100 kcal)
- lyzka nutelli :P odstresowanie po egzaminie ;P hehe
wyszlo hm... wyszlo jak wyszlo :P
dzieki za odwiedziny :) pozdrawiam
Maxima sorry , ze sie znowu wtracam wiesz jak jakis natret, ale ta twoja dieta to jakas glodowka, ty za malo jesz dziewczyno. no i przepraszam gdzie sa jakies owoce, warzywa i orzechy w tym jadlospisie? zamiast drazy powiedz mamie, zeby ci kupowala suszone sliwki, morele i orzechy i migdaly. mniejsze zlo.
lepiej swieze niz suszone bo suszone maja wiecej cukru i traca na wartosci witamin.
a zgadzam sie - zjedz troszke wiecej...
wyjdzie ci to na dobre.
Wszystko ladnie pieknie tylko nie mam kiedy jesc, niestety.
A owoce.. jem czasem :)
Pozdrawiam :)
witaj
ja tez jem o smiesznych porach, nie przejmuj sie... wazne zebys cos tam miala w brzuszku
ja jem sniadanie tak kolo 11-12 rano. a po tym jak do tej pory jadlam okolo 16 (np dzisiaj zupe) i okolo 5:30 obiad podgrzewany.
I tak wyglada moj rozklad posilkow... no trudno, nie wszystko jest perfekt...
ale bynajmniej dobra ilosc kcal :)
milego dnia
Ja dzisiaj zostawiam kwiaty. Dla Maximy też mam:
http://aroundtheworldtoday.files.wor...on-flowers.jpg
Dzieki za kwiatuchy Misio :)
a moja waga nadal w tym samym miejscu :(:(:(:( ehhh
Witam Cię Maximko!
Widze, że mamy identyczny cel i podobną wagę :) Masz więc moje wsparcie!
Gdzies przeczytalam zee :P 40 000 zrobionych brzuszkow to spalony jeden kilogram tluszczu :> ciekawe przez jaki czas i przez ile dni zrobie tyle tych brzuszkow :P ale sprobuje i zobaczymy czy to zadziala w jakis tam sposob hehe :P
Haha znalazlam fajna dietke :) zastosuje ja w najblizszym dniu, moze jutro albo po jutrze, zobacyzmy jak zadziala :)
tutaj caly artykul:
Dieta bananowa
Dostarcza cennych witamin, minerałów, przyspiesza odnowę komórkową, wzmacnia układ nerwowy i, co najważniejsze, pozwala schudnąć co najmniej 1 kilogram w ciągu dnia. Poczekaj więc do soboty i … zaczynaj.
Fot. PhotoSpin
Dieta bananowa przyśpiesza odnowę komórkową, poprawia zaopatrzenie komórek w tlen, wzmacnia układ nerwowy. Dzięki niej pokonujesz zmęczenie oraz stres, czujesz natomiast przypływ energii.
Do diety potrzebujesz:
* 9 łyżek płatków owsianych
* 1,5 banana
* butelki niesłodzonego soku owocowego
* 3 łyżeczek miodu
* 2 małych jabłek
Jak ją przeprowadzić?
3 razy dziennie, rano, w południe i na kolację, zjedz muesli, przyrządzone z 3 płaskich łyżek płatków owsianych, połowy banana, szklanki soku owocowego oraz łyżeczki miodu. Na drugie śniadanie oraz podwieczorek zjedz po małym jabłku. W ciągu dnia wypij 1,5 litra wody mineralnej.
Kopalnia potasu
Ta prosta dieta opiera się na kilku głównych składnikach: m.in. bananach, płatkach owsianych oraz miodzie, z których każdy dostarcza innych, ale niezwykle cennych dla zdrowia składników.
Banany są prawdziwą kopalnią potasu, zaraz po awokado oraz brokułach. W 100 gramach miąższu znajduje się 370 mg tego pierwiastka, który jest dostawcą wody do komórek. Bez właściwego zaopatrzenia w wodę nie mogą one żyć, a brak potasu w komórce to jakby zapowiedź jej śmierci. Potas odpowiada także za przenoszenie impulsów nerwowych, nastrój człowieka oraz działanie jego mięśni. Wystarczy zjeść dwa banany, by pokryć dzienne zaopatrzenie w ten pierwiastek.
Pod grubą skórką owoców kryją się inne minerały: magnez, miedź, żelazo, cynk, selen, fluor, mangan i jod. Mimo stosunkowo wysokiej kaloryczności (90-103 kcal na 100 g) banany mogą być wiodącym składnikiem diet odchudzających, ponieważ nie dręczy nas wtedy uczucie głodu. Ponadto zawierają stosunkowo dużo białka roślinnego, które jest lepiej wchłaniane niż zwierzęce.
Zdaniem dietetyków połowa spożywanego białka, niezbędnego do odnowy komórkowej, powinna być pochodzenia roślinnego. Miąższ bananowy dostarcza także beta-karotenu, witaminy C oraz witamin z grupy B (B1, B2, niacyny). Ta ostatnia grupa ożywia przemianę tłuszczu i białka, dostarcza komórkom energii, jest pokarmem dla nerwów. Jej brak objawia się złym nastrojem, zmęczeniem, niezdolnością do koncentracji.
W roli miotły
Rolę miotły oczyszczającej organizm z toksyn spełniają, bogate w błonnik, płatki owsiane, przy czym błonnik owsiany charakteryzuje się dodatkowo innymi cennymi właściwościami. Zawarte w nim beta-glukany pod wpływem gotowania zamieniają się w gęsty kleik chroniący błonę śluzową jelit, co ma istotne znaczenie dla osób cierpiących na dolegliwości układu pokarmowego. Dzięki wysokiej wartości energetycznej oraz odżywczej płatki owsiane, podobnie jak banany, pomagają pokonać głód. Owies zawiera bowiem 2-3 razy więcej tłuszczu w porównaniu z innymi zbożami. Korzystna jest także jego struktura: w 40 proc. składa się on z kwasu linolowego, przeciwdziałającego sklerozie, a więc bardzo polecanego, szczególnie osobom starszym. Owies, zboże słabych ziem, dostarcza także dużo krzemu, wspierającego regenerację układu kostnego oraz tkanki łącznej i przeciwdziałającego wiotczeniu oraz starzeniu skóry.
Jak ochronna tarcza
Kolejnym składnikiem diety jest miód, najlepsza odżywka, pozwalająca uzupełnić deficyt pierwiastków organizmie i ochronić się przed szkodliwym wpływem środowiska naturalnego. Wystarczy łyżka miodu dziennie (20 g), by nabrać sił po ciężkich chorobach, wzmocnić serce, poprawić pracę wątroby, złagodzić toksyczne skutki palenia papierosów oraz nadużywania alkoholu. Złoty nektar ma także działanie bakteriobójcze, odkażające, stad polecany jest przy przeziębieniach, katarach oraz grypach.
tekst: Bożena Zwolińska
Łomatko, ja bym chyba nie wytrzymała tylko na tych produktach :D
Co do diety ;] dziwnej conajmniej bo nie umiem robic tej owsianki... tzn ogolnie ta owsionka wydaje mi sie obrzydliwa :| no ale ok... zamiast prawowitej owsianki zjadlam troche samych platkow ;P nie wrzucalam och do zadnego soku... zjadlam juz calego jednego bananka i pol jablka..
Jakos nie czuje narazie oszolamiajacego dzialania odchudzajacego :P no ale coz.. zobaczymy co sie wydazy na wadze a zwaze sie jutro rano ;]
No ciekawa jestem jak ta bananowa dieta zadziała i czy idzie na niej wytrzymać.
http://www.owebu.cz/obrazky/Banan.jpg
nie dziala :/
wytrzymac sie da.. co to jest jeden dzien...
ale ja chyba od za malej ilosci jedzenia grubne a nie chudne :( bo mi rano pokazalo 63 :|:|:| yyyy :(:(
Pytałaś mnie no moim forum o dietę 1000 kcal. Jak dla mnie, to możesz na nią spokojnie przejść i zadziała. I chyba nie ma większego znaczenia, że wcześniej miałaś mniejszą. Ja zaczynałam od pięciodniowej, która zakładała, że się je ok. 630 kcal. Skurczył mi sięładnie żołądek na niej i teraz jestem na 1000. No i działa. Spróbuj. Powodzenia.
kurcze mam problem :( chcoalabym schudnac.. wiem ze jesli poszlabym np na fitness.. to schudlabym.. bo kiedys chodzilam i chudlam.. wiem ze sama dieta to wszystkiego sie nie da zrobic... wiem ze cwiczenia w domu .. tak sama z siebie too tez juz nie za wiele pomoga .. tylko... moj facet mnie odwodzi od pojscia na fitnes, twierdzi ze i tak za chwile mi sie nie bedzie chcialo tam chodzic itd :( kiedys chodzilam.. bylo dobrze.. a teraz :( on twierdzi ze to bez sensu :( co ja mam robic :(
Ech, Maxima, pewnie, że zwracamy uwagę na to, co mówi UKOCHANY, ale przecież sama wiesz, że skoro Ci to kiedyś pomogło, to i teraz pomoże. Poza tym jest to po prostu zdrowe i za 50 lat zaowocuje tym, że będziesz mykać na rowerku, a Twoje rówieśniczki, które nie ćwiczyły za młodu będą leżeć i kwiczeć :) :) :) Powiedz swojemu facetowi, że być może ma rację, że być może będzie miał okazję powiedzieć Ci: "a nie mówiłem?", ale póki co, Tobie na tym zależy, że wierzysz w siebie i że chcesz spróbować. To oczywiste, że należy brać pod uwagę zdanie ważnych dla nas osób, ale ostateczną decyzję powinniśmy podjąć sami, czyż nie? A żeby sięnie kłócić, to nie zapomnij przy oznajmianiu mu swojej decyzji napomnknąć, że i tak Go kochasz :)
Tak to już z tą miłością jest hihi. Czasem trzeba sposobem :) A jakby co, to ja też często mam słomiany zapał :)
http://www.marsneedsguitars.com/blog...en-heart-2.jpg
Noo wlasnie tak to jest z tym zapalem :P u mnie to wystepuje bardzo czesto niestety. Misio bardzo dziekuje za rade :):):)
Ależ proszę bardzo. A wiesz, co? Fakt, że Twój facet Cię ostrzega, że nie dasz rady, może Cię zdopingować. Jak już Ci się nien będzie chciało, to sobie przypomniesz, co On powiedział i dasz radę, żeby mu pokazać !!
:) hehe
no i dobra :P pokaze mu ze cos sie ruszy z moim wygladem.. moze nie wygladam jakos strasznie zle i wogole... ale chce sie pozbyc tu i ówdzie czegos czego on nie widzi.. albo udaje ze nie widzi bo twierdzi ze mu sie podobam ii ze wogole sie nie musze odchudzac i ze co ja od siebie chce...
ale co mu szkodzi zobaczyc jak bedzie wtedy kiedy to ja bede sie dobrze czula ze soba ;]
kurcze jakies sniadanie trzeba wykombinowac...
WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU KOBIET:)
http://www.streemo.pl/Image/32032_m.jpg
Od dzisiaj zaczynam moj plan wiosenny :)
codziennie bede cwiczyc:
-hula hop
-bieganie
-brzuszki
-spacer
no i moze jak cos jeszcze innego wymysle to dopisze :)
dzisiaj juz jestem po 35minutowym bieganku rano i dwoch tostach na sniadanko :) zaraz biore sie za brzuszki :)
Super masz plan na pewno ci sie uda... mi na razie nic sie nie chce nie chce mi sie znaczy cwiczyc ale mam nadzieje ze wraz z wiosna zaczne mi sie cos chciec :D
http://molusia.moblog.pl/media/292695/med.jpg
Ilka :) takie bieganko daje duzo energii i podkreca metabolizm na caly dzien
ja juz dzisiaj poza tym bieganiem, hula hopek 25 minut i brzuszkow 100
nie dulugo wychodze z domu wiec pewnie dzisiaj sie nachodzeeee duzo :)
jedzenie... poza tostami zjadlam jeszcze garsc orzszkow ziemnych i kanapke z ciemnego chlebka z dzemem ktorego prawie nie bylo widac na tej kanapce i teraz jeszcze budyn sobie zrobilam mniam mniam :) oczywiscie na mleku 0% i ze slodzikiem a nie cukrem :)
aaaaaale ladna pogoda dzisiaj hihi :D
Łooo, ja bym zdechła po 3 minutach biegania (astma wysiłkowa), więc zazdroszczę.
Dzisiaj tez biegalam, robilam brzuszki i hulahopowalam.. zobaczymy co z tego bedzie ;]
dzisiaj juz nie mam sily noga ruszyc... taaakie mam zakwasy :( ale chyba sobie musze zrobic dzien przerwy od biegania, pocwicze inne rzeczy ;]
Ale się rozpędziłaś z tymi ćwiczeniami!! Wystarczy pozazdrościć i pogratulować. Ja od kiedy się rozchorowałam (4 tygodnie temu) przestałam ćwiczyć, bo mi się od razu we łbie kręciło i ciemno przed oczami robiło. Nie wyzdrowiałam jeszcze do końca, ale zaczynam się ruszać powoli. Ale do Twojej aktywności to mi wieeeeleeee brakuje.
Słońca, szczęścia, pomyślności,
w pierwsze święto dużo gości,
w drugie święto dużo wody-
to dla zdrowia i urody!
Mnóstwo jajek kolorowych,
świąt wesołych oraz zdrowych!
http://www.gify-animowane.pl/gify/Sw...elkanoc/20.gif