Wersja do druku
Ważę 70 kilo i ciagle stoję w miejscu:( lubię ćwiczyć, najgorzej u mnie z dietą-nawet nie wiem jak się za nią zabrać- często wychodze rano z domu, a wracam wieczorem, wiec nawet nie mam czasu na szykowanie jakiś specjalnych dań w środku dnia... pomóżcie mi zadziwić rodzinę i znajomych:)))) Schudnę, a co:)
W końcu słowa mają siłę sprawczą:)))))
Pomożemy ;) Jaki masz wzrost? Stosuj po prostu diete 1200 kcal i ruszaj sie jak tylko możesz :-)
Dasz rade 8)
Dieta 1000kcal najlepsza. Przynajmniej male ryzyko na JOJO 8) Ja ide na tysiaka od poniedzialku :lol:
POWODZENIA :D
niemozliwe nieistnieje 8)
mam 170 cm:) poza tym-moim największym problemem jest podwójny podbródek-niestey:( jestem pyzata,buuu;(((
Poradźcie mi co robić z tą dietą- mam cały czas liczyć kalorie? robić sobie zestawienie co mam zjeść następnego dnia? Własnie dieta stanowi najgorszy problem-ja ciągle coś podjadam-nawet gdy nie jestem głodna:(((
Ale do maja będę nosić 38:))) chyba. Nie no, co ma się nie udać:)))
Dzięki:))))
U mnie 1000 kcal się nie sprawdza, wytrzymam m parę dni a potem jem co popadnie... Więc uważaj, żeby u ciebie nie było tak samo jeśli sie zdecydujesz na tą dietę. Trzymam kciuki, wpadaj na forum gdy tylko masz chwilę zwątpienia, dziewczyny na pewno pomogą! :D Na pewno ci się uda :**
witaj
trzymam kciuki i będę sprawdzać jak ci idzie
jeżeli masz w planie dużo ruchu to 1000 kcl może być trochę mało, zwolnisz metabolizm i duuuuupa
pozdrawiam :D
Dzięki za wsparcie:)))
czyli jednak musze się nastawić na liczenie kalorii? nie ma innego wyjścia?? powiem szczerze- że to akurat mnie przeraża:(((
hej Coinka ja w maju ide na 18-nastke :wink: i też nie chce wyglądać na niej tak jak teraz :? niestety, ja mam o 7kg wiecej od Ciebie :oops: :(
a co do diety to mnie również przeraża to liczenie kalorii i nawet nie próbuje tego robić
powodzenia w odchudzaniu;) trzymam kciuki
Pzdr.
hej:) świetnie-razem będzie łatwiej:))
Wiec jakie kroki podejmujemy, Wspólniczko w odchudzaniu??:))))
jak razem ustalimy co jutro jemy, wtedy nam się uda:))))
no jasne, że razem łatwiej;)
ja na śniadanko to chyba zjem serek wiejski;) obiad to zależy od mamy :wink:
a Ty wymyśl coś na kolacje 8)
Pzdr.
Tylko tyle??? o mamo;))))
no dobrze- co powiesz na 2 jabłka na kolację??:) a ja zjem dwa ogórki kwaszone na śniadanie i pół kromki chleba-chyba:)) no nie mam serka wiejskiego:)))
hehe ja muszę sie trochę przegłodzić na początku, bo czuję sie jak balon :?
a poza tym jak na początku sie rozleniwię to później jest coraz gorzej :roll:
dzisiaj zjadłam jabłko na kolację, ale jakieś kwaaaśne mi się trafiło hehe nie wiem czy jutro się odważę :wink:
pij dużo wody - mi to pomaga;)
W grupie łatwiej każdy może się wspierać i pilnować na wzjem! Ja naprzykład jem od paru dni kukurydzę bo dobra jest na żoładke i po nim troche lepej się czuję już taki mnejszy balon:)
Samą kukurydzę???:)
ja miałam kiedyś opcję wstawania pół godziny wcześniej i jeżdżenia na rowerze- moja biedna rodzina strasznie cierpiała z tego powodu. Zastanawiam sie, czy do tego nie wrócić:)))
Nie nie nie samą kukurydzę ale naprzykład zamiast drugiego śniadania. Mi pomaga na układ pokarmowy. Gdzieś słyszałam o tym od jakiegoś lekarza.Cytat:
Zamieszczone przez coinka
Witam Cie serdecznie :)
Pozwoliłam się przyłączyć do wcześniej rozpoczętej dyskusji...
Ja osobiście polecam Tobie dietę 1200 kalorii. Sama ja stosuje i schudłam jak dotąd 7 kilogramów i jestem z tej diety bardzo zadowolona bo przede wszystkim nie chodzę głodna i mam dobre samopoczucie. Poza tym po tej diecie jest mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia efektu jo-jo.
Do tego wesela masz jeszcze trochę czasu więc napewno uda Ci się zgubić kilka kilogramów.
Trzymam za Ciebie kciuki i miłego wieczoru życzę.
dobrze-tylko niech mi ktoś jeszcze napisze instrukcję!!! mam chodzić z tabelą kalorii???
ech...
czesć :D
i jak tam nasze odchudzanko? ja troche zmieniłam zaplanowany jadłospis, ale jest okey :wink:
a Tobie jak dzisiaj poszło? mam nadzieję, że super 8)
Pzdr.
Witaj :)
Jesli pytasz o instrukcję do diety 1200 kalorii to jest ona bardzo prosta.
Kilka najwazniejszych zasad:
- jedz mało a czesto (w ciągu dnia powinnaś zjeść 5-6 małych posiłków, ale tak by łączna ich wartość kaloryczna nie przekroczyła 1200 kalorii)
- przerwa między posiłkami nie może być większa niż 3 godziny
- ogranicz (a najlepiej wyeliminuj) słodycze, chipsy i inne niezdrowe jedzenie typu fast-food (pizza też się do tego wlicza)
- wprowadź do swojego jadłospisu więcej warzyw i owoców
- pij conajmniej 2 litry płynów dziennie (woda mineralna, herbata zielona, czerwona; soki owocowe zazwyczaj mają dużo cukru w sobie)
- ostatni posiłek powinnaś zjadać najpóźniej 3 godziny przed snem - dbaj o to by posiłki były lekkostrawne
Oprócz diety dołóż gimnastyke i optymizm a efekr będziesz miała murowany :)
Jak byś miała więcej pytań to pisz - jesli będe wiedziała to Ci odpowiem
Pozdrawiam
hej:)
U mnie odchudzanie w toku-staram sie mniej jeść-nie zawsze mi to wychodzi, ale cieszę się bieganiem i rowerem i czuję się chudsza:)) serio,serio-jak biegam, to czuję mięśnie brzucha:) a i jakoś jak się przeglądam w lustrze, to dochodze do wniosku, ze gdyby nie podbródek, to byłoby całkiem nieźle:)
pozdrawiam i zycze sukcesów prze święta:)
wesele tuż tuz, ale dam radę:)))
Hej:)
Cieszę sie, że tu zajrzałaś :wink:
Już myślałam, że porzuciłaś dietkę :roll:
Dobrze, że się myliłam :D :D
Gratuluję biegania :wink:
Pzdr.
gratuluję ruchu, trzymam kciuki za cd
a jak tam święta minęły :?: