-
Kolacja plus jabłko wyszło 350 kcal:) bo nie było jogurtu a kanapka z jajkiem. Nie wiem dzisiaj mam jakieś ciągotki do jajka;p Ale mnie wiecej i tak ładnie wyszło:) I jestem z siebie dumna;P Bo wszyscy w domu pożerali dzis pizze... i ona była w piekarniku kusiła wołała a ja twardo nic:) Pizza zjedzona a ja nie zgrzeszyłam:) Poza tym nauczyłam sie pic herbate bez cukru i dzis wypiłam trzy. Plus troche wody mineralnej. Ogólem wyjdzie około 1l. Wiem ze mało ale nie krzyczcie. Ilość wody i innych płynów to mój straszny problem. Ale pracuje nad tym jak widac:) Historia tez dzisiaj jakos mi szłą znajoma mi przyniosła ksiażki z których fajnie mi sie uczy. Obliczyłam ze moze nawet zdaze co nieco sie nauczyc;) Wiec moze to jakos bedzie;) A wiecie co jest najlepsze? Moi staruszkowie dzis mają dzien rekreacyjny w ogródku i bede robic kolacje robiłam tez obiadek bo byli w pracy:) I nic nie podjadłam. Normalnie to ze widze mniej na wadze tak mnie motywuje ze potrafie sie uprzec i nic nie skosztowac. Bo wiem ile to nastepne pół kg mnie kosztowało. I nie chce tego zaprzepaścic. I tak codziennie sobie mówie jak mam wieczornego głoda i naprawde sie trzymam:) I jest mi z tego powodu tak zajefajnie;)
-
a tutaj wkleje wam pare moich fotek:) Tak żeby było wiadomo z kim sie pisze:)
http://img204.imageshack.us/img204/7...raz0013nj8.jpg http://img204.imageshack.us/img204/2...raz0203bo5.jpg http://img228.imageshack.us/img228/9346/obraz039wd3.jpg
To studniówkowe troche po retuszu:) Ale jakoś tak sentymentalnie tez je wkleiłam:) Wogóle dzisiaj jakaś sentymentalna jestem:)
-
fajna dziewczyna nic dodac nic ując :D
aż chyba u siebie też dodam jakaś fotke sa sa sa no ale nie wiem jeszcze :twisted: :twisted:
happy ogólnie to tyle mialam do powiedzienia Ci w związku z twoimi postami ale pól wyleciało mi z głowy :P wodą sie nie przejmuj, ja mam to samo, w ogole przestawienie się na wodę z napoji gazowanych było dla mnie nie lada wyczynem. A herbat bez cukru to jeszcze nie piję, narazie ograniczyłam się do jednej łyzeczki to juz sukces. No i tez jakoś nie umiem wlewać w siebie tych płynów tyle ile zalecają i tak ciągle siusiu latam. No ale nie zapominajmy ze płyny są też w tym wszystkim co jemy także bilans sie reguluje ;)
nieskuszeniem sie pizzą gratuluje, przeciez kurcze to pizza kto nie lubi pizzy? :lol:
wieczorny głód jest okropny, tez z nim walczę w sposób psychologiczny i powtarzam sobie jak zaklecie - chwila w ustach lata w biodrach, odpusc! :twisted:
co tu jeszcze.. no jesz super, trzymasz się super 5kg w dół, same superlatywy :D
tak trzymać :twisted:
-
Hejka :D
Widzę ze dzisiaj ładnie idzie i ta pizza brawo :D
a fotki tez fajne ;p
______
http://www.suwaczek.pl/cache/8a0e9cc8b1.png -> I Etap
-
śliczna z Ciebie dziewczyna :D gratuluję silnej woli, ja bym się chyba pizzy nie oparła
-
zdjęcie śliczne, dietka ślicznie :) no super, oby tak dalej!!! :)
-
gratuluję wygranej z jedzeniem :)
na pewno się opłaci:)
fotki- śliczna jesteś :)i sukienkę na studniówce miałaś śliczną :)uwielbiam ten kolor:D
trzymam kciuki i życzę dalszych sukcesów- tak w diecie jak i w nauce:)
-
Moje gratulacje...cel coraz bliżej :D .
No i ta wygrana z pizzą..hoho :!: .
Bardzo ładnie dietkujesz...kolega napewno sie tobą zachwyci :wink: .
-
Przyjaciel to mi ostatnio na dzień dobry powiedział cześć szczebelek:P a ja muna to że co??? No szczebelek taki od drabiny:P :shock: Bez komentarza:p Ja i szczebelek to tak jak porównać mount everest z pagórkiem:) Kurcze moja silna wola nie zna chyba nic granic. Rodzinka wszyscy pracowali w ogródku:p to mnie natchnęło że zrobie im kolacje:) Szwedzki stól:) wędlinka serek pomidorek ogórek ale to nic;) ja mam słabość do jajek w majonezie;) i tak sobie leżały te jajka posypane słodką papryką i obok majonez... ale nie zjadłam:) NIC! jestem z siebie dumna;))) I czuje taką fajną pustkę w żołądku:)))) Z moją silną wolą zawsze słabo było a dziś 2 takie sukcesy. Chyba mi się coś w mózgu pozmieniało:) Bo kiedys bym sie rzuciła i na pizze i na jajka i miała wieczorem ważącego conajmniej 40 kg kaca moralnego:)
-