-
Dieta nowojorska
Witam moje kochane:*!
Przedwczoraj kupilam sobie nowego Joy'a.
znalazłam tam ciekawy dodatek dotyczace diety nowojorskiej [proteinowej?]
dzisiejszy dzien spedzilam na przeszukiwaniu informacji o tej diecie.
bez skutku,
Moze macie z tym jakies doswiadczenia przydatne adrey i chec wposmóc biedna koleznakę?
bede z gory wdzięczna i ogormnie szczesliwa,
Pozdrawiam!
;*
-
ja nie słyszałam o tej diecie.
możesz napisać o co w niej chodzi?
ja stosowałam dietę kopehaską.
i z doświadczenia Ci powiem- nigdy więcej nie dam się nabrać na tego typu diety.
owszem- spadek wagi był szybki i widoczny, ale potem jojo .;/
nie mówiąc już o osłabieniu organizmu .
-
Podstawa sa proteiny
[własnie szukam na allegro jakis kokatajli]
wyrzekasz sie słodczy,weglwodanów.
Duzo ryb, np.tunczyka i bialko jajakO_o
Polecana przez 'rożnej maści' gwaizdy jako skuteczna,
Tyle co z Joy'a przeczyałam,ale pozukuje dokladnijeszych informacji.
Moja dotychczasowa dieta to 600-800 kcal i 4,5 poslkow.
ale teraz jestem na finiszu i zauwazylam,ze kg nie spadaja juz tak jak kiedys.
wiec moze zmiana diety cos 'ruszy'.
Pozdrawiam!
-
xkaciulax, po pierwsze jadłaś za mało, więc nic dziwnego, że metabolizm zwolnił :? Zwiększ ilość kalorii!!! (na razie do 1000, a potem co tydzień 100-200 i obserwuj organizm) I tak jeszcze sporo stracisz, jak będziesz wychodzić z tak rygorystycznej diety. A piszesz, że jesteś na finiszu, więc niewiele Ci czasu zostało :P
O diecie nowojorskiej nie słyszałam, ale dużo białka - to brzmi trochę jak Atkins... No, ale za mało szczegółów podałaś, poszukaj o tych dietach, porównaj i powiedz :)
A jeśli chodzi o radę odnośnie wolnego tracenia kg - to już napisałam wyżej, zwiększ kalorie, bo po pierwsze i tak musisz to zrobić, jak skończysz dietę, a przeskok nie może być nagły z 800 na normalne 2000 ;) No i nawet w samym środku odchudzania zwiększenie kalorii zazwyczaj daje efekt przyspieszenia metabolizmu :)
-
kurde a ja probwalam roznych sposbów, dopalaczy, przeczyszczaczy herbatek cet.
Jestes pewna,ze to dziala?
bo ja sie szczerze mowiac boje,ze zwieszke davke to przyjyje, bo organizm nie nadarzy z spalaniem...
-
Wiesz, na początku możliwe, że trochę organizm będzie próbował magazynować - jest na trybie głodowym, każda kaloria jest cenna. Ale po chwilowym przestoju z pewnością waga znowu zacznie spadać. No i poza tym chyba nie chcesz do końca życia jeść 600-800 kcal, prawda? Nie mówiąc o tym, że wcześniej czy później skończyłoby się to śmiercią z powodu wygłodzenia organizmu (bo jednak 600-800 to jest zdecydowanie poniżej podstawowej przemiany materii), to jak uzyskasz zamierzony efekt i nie będziesz chciała mieć sterczących kości to musisz zacząć jeść więcej :) No i zdecydowanie nagłe zwiększenie o 1200 kcal będzie gorszym pomysłem niż dodawanie stopniowe.
-
ja tez z ciekawosci kupilam ta gazete i jak zawsze mnie kusily tego typu diety i stosowalam je i wytrzymywalam to jednak bylo jojo, bo to nie jest sposob odzywiania, ktory chcialabym stosowac przez reszte zycia ale to moje zdanie
pozdrawiam
-
W ogole weszlam na wage [a ostatnie otrche zaszalalam..] i pokazala mi 44,5^^
co jest wynikime dobrym
Postanowilam zrobic kompromis,od nowego miecha niekotre pomysl z tej diety włacze do swoje [mowie głownie o piciu koktajlu proteinowego]
a w polowie miesiaca zaczne spozywac wieszke dawki.
Powiedz czy uwazasz,ze jesli po prostu zamiast 1 jablka zjem 2 bedzie do dobre wyjscie,
czy lpiej moze zwiekszyc ilosc posilkow?
Dziekuje,
Pozdrawiam!
-
ja bym zwiekszyla ilosc warzyw, zamiast drugiego jablka.
A nad ty koktailem proteinowym sama sie zastanawiam, to dobry pomysl zwlaszcza jak sie cwiczy
-
Lepiej częściej a mniejsze porcje :) To znaczy też nie za często, żeby się to nie przerodziło w podżeranie zamiast posiłków... ale 4-6 posiłków dziennie żeby wyszło ;) (zazwyczaj najlepszym wyjściem jest 5, chociaż sportowcy jedzą nawet i 7 - ostatni czysto białkowy pół godziny czy tam godzinę przed snem, nie jestem pewna).
Co do jabłka, to niektórzy mówią, że to nie posiłek, bo nie dostarcza białka :twisted: Ale czasem można uznać :P