Wersja do druku
witam. jestem na diecie od 10.03.2008. schudlam sporo od tamtej pory, ale z dnia na dzien coraz ciezej wytrwac mi w postanowieniu zrzucenia zbednych kilogramow.. ulubione posilki kusza niesamowicie.. mam nadzieje ze znajde tu wsparcie i dodatkowa motywacje.
pozdrawiam :)
Ja odchudzam się już 11miesięcy i też już jest mi coraz ciężej a zostało mi jeszcze 6 kilogramów. I już po po prostu jem i zapominam się mówię se od jutra już normalnie ale nie potrafię już.
heycia!! Czy dobrze widze w ciagu 4 tyg z 89kg spadlas na 72kg???jakim cudem a na jakiej diecie bylas???
wpadnij do mnie
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
jakim cudem? hmm.. wiele mnie to kosztowalo na poczatku, ale jak juz waga zaczela spadac to sama w szoku bylam.. :) nawet nie widze tego jeszcze po sobie.
zmienilam kompletnie jedzenie. podstawa mojego zywienia sa surowe warzywa, owoce, jesli cos przetworzonego to tylko i wylacznie pieczone w pojemniku zaroodpornym bez jakiegoklwiek tluszczu, ryby, i ewentualnie kurczak. wszystko chude, bez tluszczu, bez soli. zaczelam pic duzo wody, czerwona herbate (ktora wbrew pozorom nie jest taka zla ;)), ograniczylam pieczywo - i jakos tak spadlo.. i nawet teraz jak siadam do stolu i patrze na schabowego, ktorego na obiad robie reszcie, a ja wcinam pieczone ziemniaki z kalafiorem - to mi sie tego schabowego juz nie chce bo wiem jak tlusty w smaku mi sie wyda (ktoregos dnia sie skusilam i podjadlam kawalek z talerza mojego Kochanie - i juz wiem ze mi to nie smakuje, a wrecz mnie po tym tluszczu mdli). i tyle :)
schudłaś 17 kg w ciągu 4 tygodni :?: :!: to raczej zupełnie niemożliwe...a już na pewno nie zdrowe....
gdyby nie to ze sie w domu komisyjnie waze to bym sama nie uwierzyla.. ale to prawda. 10 marca wazylam rowno 89 kilo. wczoraj juz 71,5.. wiec nie wiem czy to takie niemozliwe. choc z drugiej strony pewnie polowa tego to woda :) a czy niezdrowe? jem 5-6 razy dziennie, glodna nie chodze. unikam rzeczy tuczacych. wiec co w tym niezdrowego? organizm widocznie w takim tempie chudnac potrzebuje..
Jeśli tak to naprawdę gratuluję i tylko pozazdrościć :D
trzymam kciuki w dalszej walce :D
postaram się wpadać i zapraszam do siebie :D
dziekuje slicznie :))
Gratuluje !!!!!!!
Ja jestem od poczatku marca na diecie- schudlam tylko 3 kg ale i z nich sie ciesze ;) Mam nadzieje, ze w przeciwienstwie do innych podejsc kiedy chodlam szybko i szybko mi wracalo, tym razem schudne wolniej a pewniej :)
Pozdrawiam
jestem pod wrażeniem takiego spadku wagi :)
nawet więcej niż pod wrażeniem :)
powodzenia w dalszym trzymaniu diety.. oby nie było jojo ;)
trzymam kciuki:)
PS. a uprawiasz jakieś ćwiczenia?
oj tak :) staram sie jak najwiecej ruszac. co prawda najwiecej ruchu mam w domu - gotowanie, sprzatanie, etc ale czesto tez wychodze na spacery, czasem biegam no i mam stepper, ktory juz nie jest zakurzony :)
ale generalnie nie forsuje sie jakos.. najbardziej chodzilo mi o to by zmienic nawyki zywieniowe - tzn. odstawic tluszcz, biale pieczywo, alkohol itp. nie myslalam, ze odstawienie samego alkoholu pozwoli mi na schudniecie 3 kg w tydzien! bylam w szoku.
na poczatku bylo ciezko bo lubie kotlety, smazona rybe, biale pieczywo, solone potrawy i piwo, ale teraz juz teraz nie wydaje mi sie by wszystko co jem bylo mdle, a nawet powiem ze mi smakuje! :) owszem czasem nachodzi mnie ochota by zjesc obiad ze wszystkimi w domu, ale staram sie jak moge nie dac sie pokusie ;)
ja jednak mimo wszystko myślę, że ten spadek masy ciała jest zdecydowanie zbyt szybki. Zawsze w takich przypadkach wszyscy gratulują, że to tak fajnie, bo szybko. Ale tak jak już nie raz było powiedziane, szybkie chudnięcie = szybki powrót utraconych kilogramów. Poza tym, niebezpiecznie jest tracić na wadze w tak szybkim tempie, gdyż nasz organizm nie ma czasu by przyzwyczaić się do zmieniającej się masy ciała. Może to skutkować osłabieniem, niedoborami witamin i mienarałów oraz wieloma powikłaniami związanymi z nimi.