Nie będę się rozpisywać za dużo, pisze blog o moim zbyt "nie ciekawym" jedzeniu . x[
www.perfekcyjna-sylwetka.blog.onet.pl
Zapraszam, nie zmuszam.
Dziękuję.
Wersja do druku
Nie będę się rozpisywać za dużo, pisze blog o moim zbyt "nie ciekawym" jedzeniu . x[
www.perfekcyjna-sylwetka.blog.onet.pl
Zapraszam, nie zmuszam.
Dziękuję.
Przestan!!! Weszlam na twoj blog i normalnie galy mi wyskoczyly;/ Z takim jadlospisem daleko nie zajedziesz;/proponuje 1000-1200kcal dietke a ile ty jesz 500??Przeciez jojo murowane. Mowie ci zastanow sie nad soba
a ja bym Ci radziła jednak pisać tutaj ..
blog blogiem, ale ja np znam siebie i wiem, że na niego nie będę zaglądać.. a tutaj jestem codziennie.
poza tym - myślę, że to będzie łatwiejsze i dla nas i dla Ciebie :) zawsze ktoś odpisze na posty:)
:shock: :shock: :shock:
wiesz, nie chcę Cię obrażać, ale jesteś świadoma tego co robisz? bo nie wydaje mi się. któraś z dziewczyn tutaj określiła taką dietę mianem 'diety Auschwitz' i niestety ma rację. Z tą tylko różnicą że ludzie w Auschwitz nie mieli innego wyjścia a Ty głodzisz się na własne życzenie :shock: