MAMA na SOUTCH BEACH; podejście nr2 :)

oj! znów powalczę :) ale mam nadzieję, że dam radę, ponieważ lubię ten styl odżywiania. byłam już na SB (I faza-5kg) ale potem już nic :(
mój organizm szybko przyzwyczaja się do diet czy nawet tabletek i po miesiącu STOP
mam nadzieję, że tym razem uda mi się z Waszym wsparciem ;)
widząc efekty sporej ilości osób na forum - dostałam ''kopa'' i uwierzyłam, że mi się uda :D

o mnie? : mam na imię Monika, 32 lata i 3 dzieciaków :)
w każdej ciąży pojawiły się problemy hormonalne i na skutek tego dużo przybierałam na wadze i teraz mam problem ze schudnięciem. pewnie zajmie mi to sporo czasu, ale cieszy mnie każdy ubytek wagi :D

ŻYCZĘ WSZYSTKIM LEKKIEGO, MIŁEGO I EFEKTYWNEGO ODCHUDZANKA :D

Hej Monia! :D

Witam na forum.
Ja też mam na imię Monika i podobny problem... :roll: tzn. z wagą po ciąży.
Ja jestem na diecie 1000-1500 kalorii. Zresztą wszystko o mnie jest poniżej (tzn...link) :wink: .

Życzę Ci dużych sukcesów...a może napisałabyś coś więcej o sobie..ile masz wzrostu, wagę i jaki cel?

Powodzenia...na pewno się uda :D

Hej, hej :P :P :P

Pamiętam Cię :D :D

Dziękuję za odwiedzinki! Przyszłam Cię pozagrzewać do dietetycznego boju :) :)

POMOŻEMY I WESPRZEMY! :) :) :) :) :)

ojejku :D:D:D
dzięki dziewczyny za ciepłe słowa!
jak znajdę trochę czasu , a właściwie sporo czasu ;) to poczytam sobie na Waszych wątkach, mam przecież rok do nadrobienia hehe

buziaczki

Witaj ponownie :D
Fajnie że mnie odwiedziłaś na moim wątku.
Moja córa ma 2 miesiące i 28 dni, a syn 3 lata i 8 miesięcy, ale tu i tam pozostało mi po córci :wink: .

ja dzieci jeszcze nie mam a juz mam nadprogramowe kilogramy :wink: ciekawe co bedzie po ciazy hehe
powodzenia :!:

czesc dziewczyny,jestem z Wami :)
Nigdy nie bylam szczuplutka ;) ale po ciazy hmmm..... jest mnie wiecej :evil:

Witaj . Fajnie , że wróciłaś . Znowu będziemy razem się wspierać . Trzymam kciukasy i zapraszam na pogaduszki oraz kawusie . Pozdro .

cześć dziewczyny!!!
ja dziś ładnie dietkuję, kupiłam porządny stepper skrętny, a reszta ruchu to aerobik domowy: sprzątanie, pranie itp :), robi się pogoda więc będzie więcej ruchu, bo mam zaplanowane prace w ogrodzie. aż żyć się chce gdy tak slonko świeci
może wieczorkiem znajdę czas by zobaczyć co u Was
:arrow: śniad.- jajecznica z pieczarkami, pół pomidorka i pół ogórka, kawusia
:arrow: obiad - schab pieczony w folii, bukiet warzyw ( z mrożonki niestety, ale się poprawię) , czerwona herbata
:arrow: przekąski - jogurt natural. (woda)
:arrow: na kolacyjkę - mam rybkę i bukiet warzyw z obiadu mi zostanie
najważniejsze, że nie jestem głodna i lekko się czuję :D
buziaczki

Mikulska chciałam przywitać Cię na Twoim wątku, ale... nie znalazłam go :)
fajnie, że dołączyłaś :) dziewczyny są tu świetne: pomocne i wytrwałe, dasz radę!!!!!
pozdr[/b]

Cześć!

U mnie też właśnie wyszło słoneczko i pewnie wybiorę sie z dzieciorkami na polko :D .
Bardzo ładne menu monka...a co do warzyw to ja też jadam je niestety z mrożonek..o tej porze roku inaczej trudno... :wink: .

Mikulska ja także Cię witam :D . Fajnie że do nas dołączyłaś...wiesz ja też nigdy do wiotkich nie należałam ..a po ciąży...hihi...przemilcze :wink: .

Ja mam w domciu orbiteka...tzn jeżeli chodzi o ścisłość to ma go moja mama, ale chodze sobie do niej i jeżdżę :D .

Buziaczki i do wieczora...:*

czesc :) dzieki za mile przywitanie :D
Ja wlasnie zaczelam intensywna ;) kuracje-hula hop 2x15 min dziennie,therm line,balsam ujedrniajacy+antycellulit :evil:
jak walczyc to na calego !! (a i dieta:) )

Ostatnio obralam sobie na sniadanie platki ryzowe na mleku+ jogurt lub truskawki(niestety mrozone :( ) + jogurt nat,obiad raczej zupy ale zaczyna sie sezon na polwysep :D wiec rybek coraz wiecej w menu :) ew.miesko+ surowka,kolacji nie jem jako takiej ale bardzo lubie podjesc platki(niestety z toffi) na "sucho" ale staram sie nie przesadzac i duuuuzo wody min :)

mona28 ja swojego watku nie mam :)

cześć dziewczyny!!!
wpadłam od razu dziś z rana żeby się pochwalić pierwszym ubytkiem wagi :D
wczoraj minął 2 dzień dietki, i na dodatek byłam wczoraj na urodzinach, gdzie zjadłam kawałek tortu i mały kawałek pizzy, co mi nie zaszkodziło :D, bo 1,5kg mniej :idea: cud jakiś ;)
Mikulska ja też hola-hopem kręcę od córki hihi i mam fajny stepper, a jutro lub pojutrze planuję rozpocząć A6W, bo w czerwcu wybieram się na wesele więc chcę ładnie wyglądać :)
mona28 zazdroszczę Ci orbitreka ;), to swietna rzecz, bo traci się na wadze i od razu sylwetkę modeluje
mam koleżankę, która schudła 35kg w 12miesięcy bez żadnej diety; jak :?: otórz skakała na skakance dziennie 4x po 30minut, ale na 365 dni opuściła tylko 2 (twardzielka ;) )
Mikulska masz bogate i zdrowe menu, trzymaj tak dalej
mona28 a jaką Ty dietkę stosujesz? masz maluszka małego, to jeszcze będziesz po dzieciaczku spadać na wadze i bez dietki :) troszkę cierpliwości i na lato laska będziesz :)
mam nadzieję, że szybko będzie ładna pogoda, bo uwielbiam spacero-wycieczki i prace w ogrodzie - kolejny ruch i kolejne spalanie :D
życzę miłej niedzieli

dziś:
:arrow: śniadanie - jajecznica z pieczarkami, pomidorek, kawka
:arrow: obiad - kurczak z warzywami, czerwona herbata
:arrow: do podjadania - gotowany kalafior (cały :) )
:arrow: kolacja - mała wędzona makrela, pomidor z ogórkiem, czerw.herb.

Brawo za spadek wagi :D :D :D :D :D

I ja tak często miałam, że po takim jedzonku, jak pizza czy lody, waga spadała :lol: :lol: :lol:

Fajne uczucie :P :P

Powodzenia z szósteczką weidera, to fajne i bardzo skuteczne ćwiczenia :D

Miłej niedzieli :) :)

Hej! Trzymam kciuki za dietke- na pewno sie uda! Ja jestem po I fazie sb- zrzucilam 5 kilo (zostalo jeszcze 10...), teraz walcze z druga faza :) Bede do Ciebie wpadac i Ci kibicowac :) Buziaki!

Witam i na wstępie gratulije spadku wagi :D , to takie budujące :wink: . Byle tak dalej.

Fajnie by było gdyby waga chciała lecieć tak szybko w dół :wink: .

Monka wiesz u mnie z tym spadkiem wagi to nie tak łatwo..niestety pomimo że karmie piersią to bez dietki i ćwiczeń ani rusz, niestety moje ciałko lubi swoje dodatki... :wink: .
A co do dietki, to chyba widziałaś już u mnie jaką stosuję...chociaż karmie piersia staram sie aby była zróżnicowana...wprowadzam ryby i owoce morza, oraz dużo warzyw i owoców..oraz nabiał...staram się mieścić w granicach 1000 - 1500 kcal.

Jeszcze raz gratuluje i zazdroszcze, że pomimo słodkości tyle schudłaś :D , ładnie ładnie...brawo :!:

Trzymam kciuki za A6W i gratuluję ubytku wagi . Ja od dzisiaj zaczęłam pedałowanie jak na początek to i tak nieźle .Dzisiaj przejechałam 19,71 km w ciągu82 minut .

witam dziewczyny!!!
znalazłam wczoraj chwilkę by posiedziec na forum, a tu jak na złość internet szwankował :?
dietkuję dzielnie i mam kolejne 0,5 kg mniej :D
ostatnio mam mało czasu na przyjemności, bo zbliża się koniec roku szkolnego, zebrania, wycieczki, starsza córa jedzie na zielona szkołę, więc trzeba kupić jej parę rzeczy, i jeszcze muszę już teraz pomysleć dla niej o sukience na wesele, bo jak wróci z ziel. szkoły to jedziemy już na wesele więc będzie mało czasu na szukanie. taka gonitwa to też spalone kalorie ;)
zaczęłam A6W - fajne ćwiczonka
na ćwiczenia przeznaczam godzinkę, ale mam postanowienie wytrwać!!! ćwiczę tylko wieczorkiem po 15minut: A6W, skakanka, stepper i hola-hop; potem prysznic, a rano.... jak nowonarodzona, mam power, że hej w dodatku z SB :D
witam MissMaja odwiedzę Cię wkrótce na Twoim wątku; gratuluję tych 5 kilosków i życzę wymarzonej wagi

ŻYCZĘ WSZYSTKIM MIŁEGO DNIA

Ćwiczenia są super! :P :P :P Dają nam dużo energii i radości! :)
Uwielbiam ten stan po nich :P

Koniec roku, to zawsze sporo zamieszania :wink: :lol: mam to już od 9 lat :lol: mój syn jest w pierwszej klasie LO :P

Gratuluję kolejnego spadku wagi :) :) :) :)

Moniko śmigasz jak burza z tą wagą , gratulacje . Mam nadzieję , że u mnie też zacznie coś się dziać. Na razie to śmigam na rowerze stacjonarnym , dzisiaj zaliczyłam 120 min w sumie ; 60 min rano jak wstałam i 60 min wieczorkiem , jeszcze tylko brzuszki . Dzisiejszy dzień był fantastyczny cały czas byłam z maluszkami na podwórku , wzięłam się za koszenie trawy i zeszło mi dobre 3,5 godziny .
Powodzenia i dalszych ubytków wagi ci życzę . Spokojnej nocki .

cześć babeczki!!!
dobrze, że dajecie mi wsparcie ''fizyczne'' hehe, to mnie zawsze mobilizuje jak widzę efekty.
dziś od rana dużo ruchu: byłam w sklepie po pelargonie i inne takie, sadziłam, pieliłam, kosiłam, przycinałam :D itp
dzieci wróciły ze szkoły o 14.00 i obiad, ...... zaskakuje mnie to, że one lubią jeść te dania co ja teraz na dietce, tylko oni jedzą wszystkie warzywa no i owoce :P
śniadanko i kolacja standard, a na obiad dziś fasolka a'la po bretońsku - pycha

Kasiu i Arletko jesteście normalnie super niezmordowanie kobitki, mam zamiar jak najszybciej zacząć więcej pracować nad sobą fizycznie, narazie odbębniam wieczorkiem tą godzinkę dziennie.

Kasiu Ty masz kochana takiego ''dużego'' syna???? jestem pewna, że wyglądasz lepiej od niejednej jego rówieśniczki albo też i biorą Was za rodzeństwo :P

moja starsza córka ma - 10 lat, synek - 9, a najmłodsza 2 latka :)
chciałabym kiedyś wyglądać choć w połowie tak dobrze jak jak Wy :*

pozdrowionka /lecę dalej do ogrodu/

Moniko powoli do celu , a już nie długo będziesz wyglądała jak nie jedna szczuplutka laseczka . Ja też całymi dniami przebywam z maluszkami na podwórku , jutro planuję kończyć kosić ogród - został mi kawałek nad jeziorem . Tylko chyba troszkę się przeziębiłam , katar mi leje się z nosa jak z kranu woda .

hejka!
jestem z rodzinką na wyjeżdzie w górach sowich, mamy to szczęście, że teściowie mają tu domek :) . przez ten weekend są tu zawody SUBARU a mój mąż to maniak samochodowy w każdym znaczeniu tego słowa ;)
mamy ze sobą laptop, ale w domku nie ma zasięgu i żeby skorzystać z internetu trzeba było jechać bliżej cywilizacji hihi.
waga spadła do 79kg, ale się narazie zatrzymala jak to zwykle ze mną bywa bywa

Arletko katar pewnie minie szybko, teraz jakoś wszyscy tak mają, to przez tą zmienną pogodę

życzę miłej niedzieli :P

Przyjemnego pobytu , pogoda pewnie dopisuje tak jak u Nas . Od piątku fantastyczne słonko . W sobotę wyprawiałam urodziny Dawidkowi , bo w niedzielę kończył 3 latka , z tej okazji w Sobotę byliśmy w ZOO .Ale maluszki wymęczone wróciły .
W niedzielę mieliśmy rowerową rodzinną wycieczkę , doszłam do wniosku , że po tym tygodniu pedałowania nabrałam niezłej kondycji , a mój biedulek mężuś co kawałek narzekał , że już nie może i nie da rady , że za szybko jadę . Ale podobało nam się Wszystkim . To była nasza pierwsza rodzinna wycieczka i nie ostatnia :).
Przyjemnego tygodnia Ci życzę i sporo ruchu .
Gratuluję spadku wagi , u mnie też postój , ale się nie przejmuję , bo wiem , że w końcu znów ruszy w dół .

http://images23.fotosik.pl/160/7e1a4860f674a5b5.jpg

Miłego dnia .

Gdzie się podziewasz?Mam nadzieję , że Wszystko OK . Pozdrawiam i trzymam kciuki za dietę .

WITAM PO DŁUGIEJ PRZERWIE!!!!
nstety nie mam dobrych wieści :(
znikłam z forum i nie bedzie mnie tez często, poniewaz mam problemy z kręgosłupem i leżę ciągle plackiem :(
nie musze chyba mówić , że zawaliłam dietę; może nie tyle dietę, ale brakuje mi ruchu. w odstawke poszły stepper, a6w, ogród i właściwie wszystko, przytyło mi sie 2kg, ale sobie poradzę ;)
z tym kręgosłupem to jest właśnie tak, że miałam z nim małe problemy, gdy tyłam w ciąży,a teraz to już cała nadwaga, obciążenie dla kręgosłupa, stawów, nie wspomne o innych chorobach ;/ , więc MUSZE KONIECZNIE SCHUDNĄĆ! zeby w miare normalnie funkcjonować; teraz nie umiaam nogami ruszać, szok
muszę jednak dalej "leżakować", dietke SB musze rozpocząć na nowo, niestety nie mogę ćwiczyć więc lekarz przepisał mi MERIDIE; no i po rehabilitacji moge wrócic do ćwiczeń, tylko nie wiem kiedy to nastąpi
ŻYCZĘ WAM DZIEWCZYNY DALSZYCH SUKCESÓW
p.s. bedę czytała Wasze zmagania i może coś tu naklikam, bo największy ból sprawia mi siedzenie, a na leżąco żle się pisze
BUŻKA i pozdrowionka

Wracaj szybko do zdrowia i odezwij się czasami . Trzymam kciuki za sukcesy w odchudzaniu .Pozdrawiam .

cześć Arletko
piękne dzięki, że do mnie zaglądasz :)

u mnie już coraz lepiej :D
mój szwagier jest anestazjologiem i "zaprosił" mnie na .... akupunkturę; bbbrrrrr, tyle strachu, a to nic takiego

może nie piszę na Waszych wątkach, ale czasami je czytam i cieszę sie, że tak dobrze Wam idzie
ubyło mi tylko pół kilo, ale sie bardzo cieszę i nie zmieniam tickerka, żeby dobić do tej wagi :)

POZDROWIONKA

Cześć Moniko . Najważniejsze , że ubywa wagi , gorzej by było gdyby przybywało .
U mnie stoi na razie , ale jestem dobrej myśli , że w końcu zacznie znowu schodzić .
Dietkę trzymam i codziennie pedałuję , do tego sporo ruchu na powietrzu i prac w ogrodzie .
Mam nadzieję , że te akupunktury pomogą .Miłego i przyjemnego weekendu .

Witam!! Ja rowniez mam na imie Monika :) Dołączam sie do grupy wsparcia i moooocno trzymam za Ciebie kciuki :)
Buziaki!!

Życzę miłego tygodnia .
Ostatnio przez te upały komp mi się zawiesza , więc zadziej bywam na forum , ale dietę trzymam i rowerkiem śmigam . Pozdrawiam.

Hej, hej ja tez dolanczam sie.......
Kiedys bylam na SB i schudlam 13 kilo potem zaszlam w ciaze i teraz znowu przymiezam sie do rozpoczecia tej dietki
Jestem mama piecioletniego Alexa i polrocznej Vicki mam 30 lat i duzo kilo do zgubienia.........

Miłego i słonecznego weekendu . I jak dieta oraz samopoczucie ?