Wersja do druku
Hej wszystkim!Mam na imie Dorota i jestem nowa. Od 3 tyg. staram sie schudnac i po malu cos wychodzi schudlam 3kg, a chce dojsc do wagi 50kg z wagi wyjsciowej 65kg. poczatki sa obiecujace, ale obawiam sie ze nie zdolam utrzymac tej wagi. juz wiele razy tak bylo najpierw radosc z sukcesu, a po paru miesiacach powrot do dawnej wagi. :( moze wy mi pomozecie w utrzymaniu wagi :lol: Czekam na jakies propozycje i z gory dziekuje :!: Pozdrawiam was i trzymam za wszystkich kciuki. PA :lol:
mam ten sam problem odkąd schudłam 23 kg kilka lat temu, teraz tyję i chudnę na zmianę i wypróbowałam juz wszystkie diety :P :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez goti
ale będę do ciebie wpadać, może razem damy radę? :roll:
jaki masz plan?
narazie staram sie nie jesc slodyczy jem wszystko ale w malch ilosciach, od 17tej juz nic nie jem no i chodze przez 1godz. dziennie na spacery. a ty jak sobie radzisz :?:
po 17 musisz jeśc, bo chyba wiesz, ze jeśli przerwa [nocna] między posiłkami jest zbyt wielka, to tłuszcz się nie spala, tylko mięśnie, no i możesz nabawić się kamieni nerkowych :shock:
ja? jak sobie radzę? przeszłam na dietę lodową [haha], żartuję, ale codziennie zjadam loda :P he, lepiej nie pytaj, ja prze miesiąc-dwa jestem na diecie, potem jem wszystko i dużo, tyję i chudnę 10 kg :roll: taka juz moja natura :lol: :lol: :lol:
O TO CHODZI ZE PO POLUDNIU NIE CHCE MI SIE JESC ZA TO RANO DO POLUDNIA ZJADLA BYM KONIA Z KOPYAMI. ZADNA DIETA NIE DZIALA BO NIE NAWIDZE OGRANICZEN
Witajcie :)
Widze,że zaczynamy od tej samej wagi. Te wahania wagi są straszne choć nigdy nie można sie ważyć podczas @ lub w dniach bliskich bo wtedy waga wskazuje więcej :? Ja kiedyś ważyłam 70kg i schudłam do 60kg po czym znowu 5kg przytyłam i jakoś nie potrafię tego sadełka zrzucić :(
Zgadzam się z XiXaNowa. Nie jećć można już od 18 lub 19,ale to wszystko zależy co jesz jako ostatni posiłek oraz o której wstajesz i jesz śniadanie następnego dnia. Najważniejsze do dużo pić wody i unikac słodyczy bo to wróg numer jeden choć bardzo smaczny :?
bardzo dobrze, diety sa do doopy :evil:
jed, kiedy masz ochotę, ja akurat polegam ok. 15 :evil: zawsze :?
ale jak się postaramy, damy radę. trzeba robić to w zgodzie z organizmem :o
JA WSTAJE KOLO 8 NAJPIERW KAWA KOLO 9,30 SNIADANIE. MOZE ZNACIE JAKIES FAJNE CWICZENIA LATWE A SKUTECZNE :?:
Słyszałam,że kawa rano jest nie zdrowa bo zatrzymuje coś w organizmie i spowalnia metabolizm. Ja osobiście bardzo rzadko bije kawę jak już to rozpuszczalną.
a ja zawsze rano pije kawe rozpuszalną i zawsze po niej biegne do kibelka ;p