Od grubaski do super-laski:-D

Może przesadziłam z tą super laską, ale tak czy siak trzeba mi schudnąć.

60kg przy wzroście 158cm to zdecydowanie za dużo przynajmniej w moich oczach, a zdjęcia zrobione w ukryciu przed wszystkimi pokazują całą prawdę:-) Diete mam juz od kilku dni, polega ona na jedzeniu o połowę mniej i unikanie tłustych, kalorycznych, niezdrowych rzeczy i przede wszystkim słodyczy i chipsów:-D Co dla mnie jest nie do pomyślenia od 4 dni ćwiczę codziennie po 30min:-) a straszny leń ze mnie... dobra zobaczymy co będzie pożądana waga to poniżej 50kg czyli przede mną 15 kilogramów do zrzucenia <Boże> :shock:

tez zaczynalam z taka waga przy takim wzroscie i udalo mi sie schudnac 10 kg waze teraz 50 i jeszcze 3 by mi wystarczylo do 47-48 a Ty chyba przesadzasz z ta waga 40, bez przesady:) jedyne co m isie podoba to to ze sie nie glodzisz tylko jesz mniej:) no i cwiczysz b oja jestem taki eln ze nie ma mowy o cwiczeniach:D powodzenia:)

duperela21 z tą wagą 40kg to się pomyliłam hehe miało być poniżej 50 kg, już to poprawiłam:-) dzięki mam nadzieje że TYM razem się uda, tyle nieudanych diet już było:-)

to mnie uspokoilas teraz:) mi te 47 wystarczy w zupelnosci ale to zalezy od budowy w koncu kazdy ma inna:) schudnac to pol biedy ale najgorzej to utrzymac:/ ja jzu raz schudlam do 52 po czym za jakis czas znow bylo 60 wiec mam andzieje ze teraz mi sie uda utrzymac a Tobie schudnac:)

Hejka. Ja mam 169 cm wzrostu. Schudlam kiedysdo 49 i serio wygladalam jak anorektyczka. Poprostu chodzacy szkielet... :roll: Teraz wiem ze optymalna waga dla mnie bedzie 55. Mysle ze nie ma co przesadzac, bo wieszaki juz dawno wyszly z mody. Zreszta faktem tez jest ze kazdy ma inna budowe ;) Powinno sie wiec patrzec raczej na wymiarki anizeli wage ;)
Pozdrawiam ;)

Ja już też raz schudłam z 63 kg do 54kg z tym ze wtedy pracowałam, mniej jadłam i szybciej to poszło, ale efekt jojo jak widac był obecny i znowu ważne tyle ile widac:-) Mam nadzieje ze nam sie uda...kurde musi trzeba mi zmienić mój login:-D


Jeśli chodzi o wymiarki to ja mam figure gruszki czyli jak wiecie pewnie wielką pupę i grube uda, do tego boczki i już niestety wystający brzuch, jak ważyłam 54kg niewiele sie z moich wymiarów zmieniło, przynajmniej ja nie widziałam różnicy, będę tak długo się odchudzać aż zobaczę zmiany i wcisnę się w rozmiar spodni 38:D

Wtedy od pasa w górę z moją figurą zupełnie zniknę:-P

dymka czyli juz tez niewiele Ci zostalo:)

ja mam rozmiar spodni 38 chociaz ostatnie mi sie juz luzne robia i w zeszlym tyg kupilam nowe 36 i byly takie na styk akurat:)
tez mam duza pupcie hehe i duzy biust wiec za to widac wciecie w talii:D

Oooo to moze u mnie też będzie widać wcięcie w tali, na razie widać góry i doliny:p

Ludzie tacy jak dymka dają nadzieje na odniesienie sukcesu:)

Niom dziewczyny jestem zywym przykladem ze mozna schudnac ;) I niby niewiele mi zostalo, ale apetyt rosnie w miare jedzenia. Zobacze jak bede sie czula z tymi 55 kg. Moim celem jest rozmiar spodni 34 lub tzw XS ;) I nie wazne z jaka waga go osiagne. Narazie wchodze w 38 (nawet luzne jest ;) )

dymka no to osiągnęłaś już to co ja chcę w przyszłości rozmiar spodni 38:-) nie wyobrażam sobie siebie w 36 nie z taką budową:-D ale kto wie...

Kurcze jaka ja głodna:-/ już po 19, nie można już jeść, dopiero początek diety a coś czuje że się łamię:( ale nie! Wytrwam! A kysz lodówka a kysz;-)

dymka rozmiar 34 to nie bedzie troche przesada?:P wiem wiem wszystk ozalezy od budowy ale 34 kojarzy mi sie z anorektyczkami:P 36 to taki dla osoby szczuplej czy chudej a 34 to juz blizej szkieletu:)
to ze apetyt rosnie w miare jedzenia zauwazylam po sobie hehe mowilam ze 50 mi starczy a tu prosze jednak te 3 kg przydaloby sie jeszcze schudnac:)

ja z kolei najedzona ale jestem przed okresem wiec moglabym jesc, jesc i jeszcze raz zjesc;/ ale jak jestem glodna to jem nawet o 20:P wazen zeby 3 godz przed spaniem zjesc ostatni posilek takze lepiej zjedz cos lekkiego niz mialabys miec napad ale odpukac:D

Będzie dobrze, odkryłam niedawno że jak mnie głód męczy jak wypiję szklankę/dwie wody to głód przechodzi, spokojnie dotrwam tak do godziny, w której pójde spac:-D Boje sie tylko ze nagle napadnie mnie ochota na chipsy, czekoladki, najgorzej jak wychodze z kumpelami, tez zamiast podtrzymywać na duchu zachęcają do jedzenia, oj niedobre...:-)

Kurcz się już żołądku, kurcz:D

No to 34 to tylko tak w niektorych rozmiarowkach. Optymalnie 36 mi sie marzy ;)

Marzenia trzeba realizować... oh jak ja bym chciała mieć chociaż to 38:-D w niektórych rozmiarówkach to ja dopiero w 42 wchodzę tragedia...

Oooo i szklanka wody pomogła:-D Uff dobrze ze nic nie ma w lodówce :):)

a to zalezy od firmy b ote rozmiarowki sa nierowne ja przy wadze tez mialam raz 42 raz 40:P

Oj dzisiaj ciężko było:-D idzie mi miesiączka i wiecznie bym zaglądała do lodówki, na szczęście dzisiaj niczym nie zgrzeszyłam:-) i z ćwiczeniami też miała problem, niby proste ćwiczenia na biust a zmęczyłam się chyba najbardziej, proste ćwiczenia sprawiały mi problemy a trudne w ogóle:D No nic jutro przerwa w ćwiczeniach, rozrywka typu kino, w końcu mi sie należy nie? ...schudłam juz 1 kg:D:D:D, to już tydzień diety.
Nie wiem jakim cudem wytrzymałam zwykle łamie się po kilku dniach:-) obym tylko jutro sie nie zapomniała:( te lody, chipsy, napoje kaloryczne w centrum handlowym, juz sie boje:-D

Ja tak bardzo chce zrzucić te kilosy!! A waga mnie cygani, raz pokazuje więcej raz mniej, a ja juz się cieszę a tu znowu 0,5 kg więcej:P

wazne ze nie zgrzeszylas:P gratuluje kg mniej:) no i pilnuj sie jutro ladnie zeby ten kg czasami nie wrocil:P
ja sie dzis wazylam i tez niby schudlam, bo waga pokazala 49.2 ale czuje jakbym wazyla conajmniej 51-52 ale to chyba tez przez to ze okres mi sie zbliza i waga roznie pokazuje a ja czuje sie okropnie;/ ja dzis zjadlam 1500 wiec moglo byc lepiej ale nie jest zle:)

Oj będę sie pilnować będę:-D ja nie licze kalorii kiedyś próbowałam ale nie wytrwałam tak na liczeniu jak na diecie hehe, moze zjadłam dzisiaj o jeden posiłekz a duzo ale na szczescie nic kalorycznego.
Mama mi dziś mówiła ze wiecej mozna schudnąć ćwicząc a jeść tle co zwykle, tylko jak tu sie zmusic do większego wysiłku niz 30 min gimnastyki dziennie i godzinna jazda na rowerze:):) zreszta gdybym ja jadła tyle co zwykle to nic by te ćwiczenia nie dały:D moze jak juz schudne to tak zaczne, za niedługo zaczynam studia to moze latwiej mi będzie utrzymać diete, oj oby, duperela21 dzięki za wsparcie, bedzie mi teraz potrzebne;-)

no i jak dzisiaj poszlo? mam nadzieje ze lepiej niz mi hehe co prawda nienazarlam sie ale miala mgosci po pracy wiec zjadlam jakies 1600-1700 a co do liczenia kcal to ja te wwszytskie tabele juz mam w glowie i z pamieci liczE:P oj a u mnie wysilek chociazby 30 min gimnastyki bylby cudem:P
a co do studiow to roznie to byla bo ja np. w trakcie nauki do egzaminow moge jesc jesc i jeszcze raz jesc ;/jedynie chwile przed egzaminem jest stres i nie moge jesc ale wiadomo ze dluzej trzeba sie ucyzc niz przezywac stres:P mam nadzieje ze z Toba nie bedzie tak jak ze mna:D

Heh no mnie poszło troszkę lepiej niż Tobie duperela21 sporo dzisiaj wypiłam napojów, w nagrode za tydzień reżimu zjadłam 2 batony milkyway które tam w sumie mają z 200kcal czyli ujdzie:-) moze dzisiaj ciężko było mi sie opanować przed np dokrojeniem sobie kromki chleba ale udało mi sie nie ulec pokusie i nie zjadłąm lodów:D:D jestem z siebie dumna, heh dzisiaj tez mi jakos słabo było, nie wiem co to za dzień. No...diety ciąg dalszy:)

no to gratuluje ze sie nie zlamalas:) bo ja niestety wczoraj dojadlam i zjadlam ok 2000;/ale od dzis nie ma ze boli gora 1200 bo wiecznosc bede sie odchudzlaa jak tak dalej pojdzie hehe narazie mam juz 920 po obiedzie;/ wiec bez podjadania kolacja i koniec hehe
jak tydz. juz minal o moze zwaz sie co:D