Re: Re: Re: Pomóżcie schudnąć
Witaj !!! Głowa do góry!!! Wiem że to nie takie proste bo sama mam ciagle wzloty i upadki!!! Służ eramieniem ja bedzie ci żle to pisz!!!!
Słuchaj a moze wybiesz sie do dietetyka ??? Bo w bardzo krótkim czasie przybyloa ci te 20 kg... Moze nie jesteś zupełnie zdrowa(hormony) i drakonska dietka tylko ci zaszkodzi.... Grunt to uwiezyc w sukces
papatki
Re: Re: Re: Re: Pomóżcie schudnąć
Hej Izisko!
Ja też jestem gotowa do pomocy :) Na początek powiem Ci,że również jestem uzależniona od słodyczy,a szczególnie od czekolady.Myślałam,że nie jestem w stanie wytrzymać ani jednego dnia bez niej.A jednak udało się.Wypowiedziałam jej wojnę.17 dni wytrzymałam bez mojej miłości czekolady.Potem zjadłam jednego batonika i znowu ciągnę moją wojnę.Jak widzisz można,jak się mocno postanowi.Tutaj,na forum jest łatwiej.Dziewczyny wzajemnie się mobilizują,wspierają.Bądź z nami codziennie.I na początek zacznij po prostu mniej jeść,więcej się ruszać i właśnie wypowiedzieć wojnę słodyczom.Wiesz jaka satysfakcja kiedy wytrzymujesz drugi,trzeci,czwarty dzień bez słodyczy? :))) Powodzenia,trzymam kciuki :)))) I główka do góry.Razem łatwiej.!
Re: Re: Pomóżcie schudnąć
Dziękuje za słowa otuchy - przytyłam bo jak to sie mówi "nie żałowałam" sobie - głównie słodyczy zresztą, a najgorsze jest to, że nie potrafie sie opanować. Chciałabym to zgubić - bo przestałam się mieścić w ubrania z ubiegłego roku - niestety - licze na słowa wsparcia i dobre rady oczywiście
Mam podobny problem i tez wzielam sie za siebie!
Witam wszystkie walczące o siebie kobietki. Mam podobny problem. We wrześniu wyszłam za mąż no i sie zaczęło. Pyszne obiadki dla mojego Misia, jeszcze pyszniejsze kolacje.Wszyscy znajomi zresztą lubia do nas przychodzić bo mówią że świetnie gotuje.Niestety lubię też baaaaardzo towarzystwo i właśnie w towarzystwie jem bardzo dużo.No i moja miłośc CZEKOLADA.Tak, zgubne skutki mojego szaleństwa to 7 kilogramów od września.
No i przed świętami na firmowej imprezie spotkałam niesamowitą osobę. tryskającą humorem i radością kobietę po 40-tce wyglądającą genialnie, która opowiedziała mi o sobie.
Ważyła ponad 20 kilo więcej przed rokiem i tak ładnie schudła.Dziewczyny Ona wyglądała lepiej niż ja-poważnie.
Przetrwałam święta, miałam klika dni różnych prób, ale od tygodnia bardzo sie trzymam, i mam coraz więcej siły.
Ważyłam 77 kilogramów, teraz jest już 74,5 więc czuję sie o wiele lepiej.
Potrzebuje Was bardzo, ponieważ z moim mężem(z którym można konie kraść) trochę ciężko mi rozmawiać, kiedy On wcina kolejną czekoladę a później jeszcze pizze.
Na dziś zjadłam dopiero jedno jabłko, na obiad to jeszcze zupełnie nie wiem, ale chyba jakis kefir a kolacja będzie treściwa.Wierzę że się uda i wierzę że uda się wszystkim tutaj!!!
Pozdrawiam pa, całuski 102!!!!
Gdzia
Re: Re: Re: Re: Re: Pomóżcie schudnąć
Dziękuje dziewczyny za wszystkie słowa otuchy - UDA mi się - wierze w to!!!