Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re
Hej dziewuszki
Ja dzis troche zawalilam bo wyszlo mi ponad 800 kcal pozwolilam soebi nawet na chinskie zarcie ale to nie to przesadzilo tylko moaj plaga slodycze... jednak nie limit kalorii jest dla mnei pzrykry tylko to ze nie mialam zupelnie czasu na cwiczenia wiec zaliczylam tylko 30 min na orbitreku... zawsze 300 kcal spalonych ale spalic 600 zawsze jest fajniej:P
Jutro bedzie lepiej
Pozdrawiam
Tiarka
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 100 (80!) dni wojn
Czesc studnioweczki :-)))
Ja mam dzisiaj taki sobie dzionek :-((( Jedzonko ok - troszke za duzo chlebusia (prawde mowiac sam chlebus hihi -od rana zyje na bagles) ale kalorycznie w pozadku, cwiczonka zawalone i nie mam pojecia czy cos dzisiaj bedzie ze wzgledu na maluszka :-((( Niestety chorobsko walczy o przetrwanie i nie chce go puscic :-((( Meczy go kaszelek i niemal caly czas ma stan podgoraczkowy :-((( Smutno dzisiaj pisze wiem ale jakos tak marniutko sie czuje - chyba jak kazda wrazliwa matka przezywam gdy jej bobas choruje :-((( Waszko kochana dziekuje za calusa dla synka, napewno dam mu buziaka od Ciebie :-))))))))))))) Nie wstydz sie imprezki w koncu taka zabawa nie powtarza sie czesto - kazdy od czasu do czasu potrzebuje odpoczac od monotonnosci diety... Ja wszamalam wczoraj cale pudelko truskawek o 1 nad ranem a kilka minut pozniej poszlam spac ;-P
Jedyna dobra nowinka w calym dzisiejszym dniu to to ze udalo mi sie wreszcie wygrac aukcje na fitness quest stepper i tak juz niedlugo bede go miala w domciu :-)))
Ok serduszka zmykam narazie, sprobuje sie jeszcze odezwac zeby nas nie zrzucilo na sam dol :-))))))))
buziaczki
enne
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 100 (80!) dni
siup do gory :-))))))))))))