W końcu nadszedł ten dzień...

Witam wszystkich serdecznie!!!

Od jakiegoś zagladam na tą stronkę i strasznie mi się spodobała. Niestety jakoś do tej pory nie starczało mi odwagi, aby tu zaistnieć.

Ale ten dzień właśnie nastał. Decyzja zapadła. A stało się to po niemałym szoku jakiego zaznałam dziś rano, gdy moja waga wskazała 81,0 kg. Pomyślałam sobie: "O nie! Tak dalej być nie może! Najwyższy czas wziąć się za siebie!!!".

Dlatego postanowiłam rozpocząć moją dietkę. Wiem, że nie będzie to proste, ale wierzę że z wami to mi się uda!!!

Ściskam was mocno

Magdalena

dobrze zrobiłaś dołaczajac do nas, ja sama jestem tu od niedawna ale muszę powiedzieć, że to mi bardzo pomaga
tak więc pisz o swoim odchudzaniu a tu zawsze znajdziesz kogoś, kto cię zrozumie i wesprze
życzę wytrwałości i dużo silnej woli
powodzenia

Cześć, madalta,
ja też na forum od niedawna, a wspólne odchudzanie naprawdę dopinguje... powodzenia!
MissS

Witaj:)) W końcu sie odważyłas!!! To spory sukces i pierwszy krok w kierunku nowej i szczuplej sylwetki!!!
I uda ci sie to!!! Tylko bądz bardziej pewna siebie a napewno odniesiesz sukces:)))

P.S Czy to przypadkiem nie ty schudłas 56kg na Hebralife???

papatki...
Ofelia*

Dzięki wszystkim!!! Zawsze miło wiedzieć, że nie jest się samemu w swoich zmaganiach.

Madalta

Oj nie popisałam się, oj nie. ;(
Po zliczeniu moich kalorii okazało się, że wybiło ich 2134. Wczoraj było jeszcze gorzej - 2356 kcal. Niby nie jest tak źle, biorąc pod uwagę, że dzienne zapotrzebowanie dla kobietki z taką aktywnością jak moja to 2300 kcal dziennie. Ale schudnąć to mi to na pewno nie pomoże.
A wszystko przez tą cudnie pachnącą szarlotkę mamusinej roboty. Pychotka...
Do tego przez dwa dni siedziałam w domu przy komputerze. A od nieszczęsnej lodówki oddziela mnie tylko jedna ścianka.
Na całe szczęście jutro mamy normalny dzień pracy i wreszcie ruszę się z domciu.
Będzie napewno łatwiej...

Witamy serdecznie i zyczymy powodzenia.
Tusiaczek.

Cinni .. dzięki za uświadomienie:)))
Pozdrówka:))

Serdecznie witamy :))))

P.S. OFELIO to była Madalta,a tu jest Magdala :)