Obywatele towarzysze, pomóżcie...!!!
Pilnie poszukuję diety dla mojej Mutti. Problem jest taki - kiedy zaczyna ograniczać się w jakikolwiek sposób z jedzeniem, wpada w ostrą anemię. I to do tego stopnia, że przynajmniej raz do roku ląduje w szpitalu. Ma ogromne trudności z przyswajaniem żelaza z posiłków, w związku z czym cały czas łyka jakieś wielkie piguły. :? Ręce mi opadają, bo bardzo chciałabym pomóc, a nie wiem jak :cry:
No i ja widzę, jak bardzo chciałaby schudnąć, bo kilka wałeczków sadełka wyraźnie jej przeszkadza. Poza tym pracuje w teatrze i ostatnio stwierdziła, że ma kompleksy na tle koleżanek :? Macie może jakiś pomysł na dietę dla tak skomplikowanego przypadku..? Poratujcie, bo jęcząca matka w domu to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej... :(