-
Re: No to zaczynamy
Trzymam bardzo mocno kciuki:)))Ja zaczęłam od dzisiaj, ale obawiam się,że chyba nie bardzo świadomie:(na razie 2 jabłka, jogurcik mały i tyle....
Za Ciebie bardzo mocnoooooo trzymam kciuki i napewno uda się zrzucić te kilogramy jeszcze przed 12 czerwca:)
-
Trzymam kciuki:)
Witaj Mysho:)))
Tak wspaniale że weszłas na te stronke - bardzo pomaga i w wypadku kryzysu jest jak nadejście kompanii obronnej:)))
Podobnie do ciebie rozkoszuje sie smakiem róznych rarytasów i słodkości ale cóz mus to mus:))) A pozatym chce schudnac i już:)))
Ale nie tylko słodycze sprawiaja ze jestesmy do siebie podobne:)))
Ja mam podobnie do ciebie do zrzucenia 12 kg
i moja siostra tez urodziła sie 30 czerwca:)))
Mam dla ciebie rade moze zapisz sie na jakis sport ja pokochałam aerobic moze i ty znajdziesz cos dla siebie... co bedzie sprawiac ci przyjemnosc i bedziesz czula sie wyzwolona i szczesliwa:)))) Znajdz jakas pasje... i nie mysl ciagle o jedzeniu i odchudzaniu -To sprawdzony sposób:)))
Trzymaj sie dzielnie
Ofelia*
Zapraszam na mojego posta Ja =Ofelia & S....."
Papatki:))))
-
No to zaczynamy
Ufff. zaczęłam.Od wczoraj jeszcze bardziej świadomie :) Mam do pokonania 12 kilogramów i czas do urodzin - 30 czerwca. Tak bardzo chciałabym pokazać sobie i innym że potrafię :) chociaż wiem,że będzie ciężko. Ja wielbicielka różnistych słodkości muszę je odstawić???
Na razie idzie całkiem nieżle. Od trzech tygodni robię rewolucję w swoim jadłospisie, ale tak naprawdę czas liczy się od wczoraj - bo tu weszłam, bo jestem bardziej świadoma.
Tak...zrobię to dla samej siebie :)
Rowerek już jest zajeźdżany niemal na śmierć...Muszę jeszcze znaleźć ćwiczenia i zacząć się gimnastykować.
Dziewczątka trzymajcie za mnie kciuki :) Pozdrawiam!!!!
-
Re: Trzymam kciuki:)
Cześć!
Ja zaczynam od jutra. Mam do zrzucenia połowę tego co Ty.
Ale i czasu mniej.
Będę trzymać kciuki. Chudnij, a przede wszystkim już nie utyj nigdy więcej.