Wersja do druku
cześć chcę- pragnę -musze rozpocząć walkę ze zbędnymi kiloskami :oops: :oops:
mam motywację - co podobno jest najważniejsze--ale z silną wolą jest u mnie różnie. Często dopada mnie chandra i wszystko rzucam.
Mam 166 cm wzrostu i niestety 74kg :cry: :cry:
Muszę zrzucić przynajmniej 10-- wiem , że nie będzie mi lekko może jednak ktoś mi pomoże ????????? :wink:
czekam na bratnią duszę
Basia
hej hej :)
wszystkie Ci pomożemy, bo na tym to forum polega :)
myślałaś już nad tym, w jaki sposób zamierzasz osiągnąć cel?
jaka dieta itp?
ze swojej strony polecam Ci nie ograniczać się do diety, ale równo zasuwać na jakimś rowerku, własnych nogach lub dywaniku przed łóżkiem. innymi słowy- trochę gimnastyki nikomu nie zaszkodzi ;)
pzdr
Cześć Bahani. !!!!!!!!!!!
Ja też zaczynam odchudzanie. Planuje od jutra. Dzisiaj nastawienie psychiczne :D
Muszę zrzucić ponad 20 kg :( zaczynamy razem ??? Sylwester na nosie. Trzeba się jakoś pokazać nie ?? ...........przejdziemy transformację z grubych ropuch w piękne księźniczki
pozdrawiam
JESZCZE 25 KGDO ZRZUCENIA !!!!!! OSIĄGNĘ TEN CEL !!!!!!!
[/b]
dolaczam sie i ja:-D
mam do pozbycia sie 10 :-|
zaczelam przedwczoraj <w tym podejsciu a to bynajmneij nie pierwsze:-(>
do dzielaaaaaa!
Do zrzucenia 25kg !!!!!!!!!!!!! Kto się przyłączy ??? Zapraszam do walki
razem łatwiej! :) polecam się :D
25!!!! ja tez chce to zgubic tylko jak??:>
Dagilka
Muszę zrzucić 10 kg, ale czuje że nigdy mi się to nie uda!
Mam 20 lat i jestem jedyna gruba wśród koleżanek. Ale nie mam siły. Po prostu jestem strasznie zgnębiona porażkami. Ciągle się odchudzam i jetem super przykładem na działanie jo-jo. Ale spróbuje jeszcze jeden ostatni raz, teraz z Wami. Przechodze na 1000 kcal. Odpowiada mi ta dieta, bo nie będę musiała z niczego rezygnować, byle zmieścić się w limicie 1000. Zbyt lubie słodycze, a sałatki i jarzynki już mi się troche przejadły. No i nie jem nic po 17.00. Zaczynam od zaraz. Czyli teraz nie zjem tej bułki, którą planowałam. Jak się nie uda, to ja już nie wiem, co będzie.
:) :) :) serdeczne dzięki za odzew-- muszę przyznać , że nie spodziewałam się , że ktoś do ,,mnie" zajrzy.
Trzymajmy się razem a na pewno nam sie uda - może powinnyśmy sobie pisać ile dziennie zjadłyśmy kal.???
Co do mojej dietki to zaczęłam od wspomagaczy i ograniczeń.
Przyjmuję tabletki BIO CLA.---- nie mam zamiaru opierać się wyłącznie na nich , lecz tyle odniosłam już porażek :cry:
Przyjmuję je już cztery dni i zaczynam nie mieć napadu głodu i ochoty na słodycze .
Do tego ograniczam spożycie posiłków ---dietka NŻT. i przede wszystkim ruch.
Obowiązkowo dwa razy dziennie brzuszki (po 40--- na razie) i ćwiczenia na orbi-treku.
Poza tym piję czerwoną herbatkę i mam zamiar zaopatrzyć się jeszcze w zieloną.
Specjalnej drastycznej dietki nie przeprowadzam. Kiedyś stosowałam kopenhadzką i owszem schudłam 9 kg ale potem przybyło mi 11 :oops: :oops:
Teraz się bnie dam a widzę , że jest ze mną silna grupa ---buziaczki do usłyszenia
:) :) słuchaj Mryk musisz koniecznie zmienić nastawienie
Muszę zrzucić 10 kg, ale czuje że nigdy mi się to nie uda!
Mam 20 lat i jestem jedyna gruba wśród koleżanek. Ale nie mam siły. Po prostu jestem strasznie zgnębiona porażkami
masz sobie powiedzieć -- na pewno mi się uda i wszystkim koleżankom wyjdą gały :lol: :lol: :lol: ---- będzie super -zobaczysz
anusia chętnie skorzystamy z Twojej pomocy --- pisz co możesz nam poradzić.[/img]
od dziś zaczynam !!!!!!!!!!
trzymajcie kciuki
pozdrawiam
Jeszcze 25 kg !!!!!!!!! Osiągnę swój cel !!!!!!!!!!!!!
gratulacje krycha za podjęte postanowienie --- co zamierzasz ??
motywacja to najważniejszy krok -- teraz plan :lol:
pozdrowionka
witam do zrzucenia 14kg motywacja jest ale niewiem czy na dlugo wzrost156 a waga :( 70 zobaczymy co z tgo bedzie prosze o jakies skoteczne dirty albo jakis program cwiczen bo niewiem jeszcze jak mam zrzucic moja nadwage pozdrawiam czymam kciuki za was :)
przyłączam sie do Was laseczki. juz niedługo bedziemy sliczne i wiotkie zobaczycie!!!!!!
10 kg...wcale nie bede za nimi tęsknić.zaczynam od dzis.
pozdrowionka i całuski.
i pamietajcie- nie załamujcie sie...nie wolno Wam!!!!
witam !!!!!!!
Dzi siaj zjadłam ::: kanapkę z wędlinką+ surówka ----na śniadanko
potem jogurcik naturalny (400ml) --- na drugie
zupkę na objad
....i czeka mnie jeszcze malutka kolacyjka
pozdrawiam
Hej ja do zrzucenia -12 kg... Dieta 1200 kcal trzymam kciuczki
Nie mam duzo do zgubienia ( 5 kg) ale z silna wola u mnie cieniutko wiec motywacja z waszej strony na pewno sie przyda. Zaczynam od jutra i mam nadzieje ze do mikołajek uda mi sie pozbyc sadełka :wink: Hmm co jeszcze?? Wybrałam diete 1000 kal no i oczywiscie ruch :) Chodze na zajecia z karate dwa razy w tygodniu ale teraz dodatkowo bede tez codziennie cwiczyła w domku. Razem damy rade:) ZOBACZYCIE JAKIE BEDA Z NAS LASECZKI :lol:
Oliwka a skąd jesteś? bo ja tez chodze na karate.... :D
:lol: :lol: siemanko wszystkim nie było mnie na forum -- taka byłam zaganiana-- mam tylko nadzieję , że wyjdzie mi to na dobre 8)
przed wczoraj byłam cały dzień poza domem więc jedzonko było cieniutkie ale nie tuczące . Z ćwiczeń przez dwa dni tylko brzuszki ale jużpo 40 :P
dzisiaj zjadłam dwa tościki z małego razowca( nigdy wcześniej nie jadłam tostów z ciemnego pieczywa) - pycha polecam/
na obiad jem co dziennie miseczkę surówki z jakimś dodatkiem np.plasterek(2) chudej wędliny . Pracuję teraz na popołudnie więc nie chce mi się wcześniej szykować mięcha .
Mój dzienny limit nie przekracza 1000 kal -- a czasem niezupełnie do tego 1000 dochodzi ale dobrze się z tym czuję i nie chodzę głodna/ piję herbatkę czerwoną i miętową i wodę.
wiecie ćwiczenia to bardzo wiele dla diety i dla zdrowia --- mam mnóstwo energii i wydaje mi się , że również motywacja się zwiększa.
Pozdrawiam nowe uczestniczki --- głowa do góry -- dacie radę razem z nami --- gdyby coś służymy radą czy wsparciem :wink:
dzisiaj zmierzę swoje wymiary i spiszę , żebym mogła porównywać rezultaty --- i zważę się
myślę , że raz na tydzień wystarczy :roll:
pozdrowionka do usłyszenia
Dzięki bahani!
Wiecie, mnie juz nawet nie zależy na tym żeby schudnąć szybko. Nawet 2 kg na miesiąc to będzie super. Nawet 1 kg a porządny to będzie coś. Pozdrawiam!
No, no Bahani!Gratuluję nastawienia!To już połowa sukcesu!Napewno będzie dobrze!W końcu my nie jesteśmy tłuścioszami tylko laseczkami w ciele młodych orek...trzymam kciuki za nas wszystkie! Buziaki!
Dzis zjadłam 1200 kal (jak na pierwszy dzien i tak dobrze) ale za to spaliłam 800 (wiadomo trening) więc ogolnie nie jest źle Jutro bedzie jeszcze lepiej Uda nam sie dziewczyny :)
:) :) oczywiście , że się uda.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam zamiar tak jak wy wszystkie wytrwać do konca i osiągnąć swój upragniony cel.
inaczej chyba się znienawidzę i szczerze uznam , że jestem do niczego , skoro nie potrafię porządnie dopilnować dietki :cry: :cry:
no ale nie ma co tak rozmyślać bo tak nie będzie.
dzisiaj będę się ważyć i mierzyć i mam nadzieję , że po zważeniu się będę miała czym siępochwalić :lol: a po zmierzeniu nie wpadnę w dołek :oops:
na śniadanko chyba zjem czarny chlebek z wędzoną rybką --- herbatkę czerwoną już zaliczyłam , potem drugą wypiję :lol:
jeszcze ćwiczonka imogę zaczynać nowy dzionek--- później wpadnę i napiszę resztę- pozdrówka
kochane jestem po ,, zabiegu" --- tak też moja waga wynosi
:oops: :cry: nadal 75 kg ---wiem , że to za wcześnie ale miałam nadzieję
a wymiary :roll: :roll: przyprawiły mnie o zawrót głowy:
tali--89cm
biodra--110cm
biust--105cm
udko--62cm
powiedzcie jak tu nie wpaść w kompleksy -- chyba wolałam się przed zmierzeniem
zaraz idę wycisnąć z siebie troszkę potów-- na razie pa
:cry: :cry: dlaczego tu nikogo nie ma????
poczekam jeszcze może ktoś zajrzy :cry:
moja walka trwa--- nie daję się ---- mam nadzieję , że u was też ok.
Cześć! Mam do zgubienia 10 kg. Od poniedziałku jestem na diecie South Beach i idzie mi nieźle. Poza tym codziennie 2x ćwiczę brzuszki (razem wychodzi około 70 - bo chcę schudnąć a nie rozbudować tkankę mięśniową) a poza tym ćwiczenia na uda i pośladki nieobciążające kręgosłupa, bo jestem 5 i pół miesiąca po operacji laserowej. Już powolutku zaczyna mi się robić krateczka na brzuchu a do wakacji chcę mieć istny kaloryfer :D Ale nie w brzuchu mój problem, tylko w udach i naprawdę dużym dupsku. Taką mam już budowę, że zawsze pomiędzy talią a pupą bedzie 30 cm różnicy. Kiedy jestem szczupła wygląda to super, ale jeśli mam 10 kg za dużo (tak jak teraz) to jest to poprostu niesmaczne. Tak więc jestem z Wami. Uda nam się!!!
Pozdrawiam
Buziaki
:lol: :lol: :lol: hurraaaa!!!!!!!!!!!!!!
ubyło mi 0,8 kg --- zbędnego tłuszczyku
no może nie tłuszczyku jeszcze ale to na początek.
i wiecie co to jest bardzo mało ale mam teraz tak wielką motywację , że hej
muszę spadać pozdrawiam was dziewczynki do zobaczenai
aha witam natalka --- na pewno razem sobie dopomożemy i zobaczysz jakie będą efekty -- buziaczki
jak tak dzielnie ćwiczysz, to chyba jednak tłuszczyku :)
natalko86
widze ze mamy taki sm problemik w talii malo ale za to biodra nadrabiaja!napisz jak sobie z tym radzisz!a jakie cwiczonka brzuszka robisz codziennie ze kaloryferek ci sie robi?ile czasu cwiczysz?mam zamiar kupic jakas kasete z cwiczonkami na posladki ale nie wiem jak bedzie z wykonywaniem bo moglabym tylko w weekendy, bo wtedy mam dostep do videa!
zycze sukcesow w walce z sama soba!
pozdrwaiem!cmoxy!papatki!
8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: 8) :lol: