a kysz kilogramy, a kysz papierosy!!!
To jush trzeci dzień bez papierosów. yuppii!! :D Przez ostatni miesiąc, a może i dwa (tak szczerze mówiąc) zrzuciłam 5 kg (gdybym do racjonalnego odżywiania dorzuciła ćwiczenia,to pewnie byłoby 10 :( ), ale nic straconego. Dziś powymachiwałam nóżkami 15-20 minut (nie śmiać się, dla mnie to wystarczająco długo, codziennie bendem zwiększać dawkę ruchu o ok. 5 minut). Najgorsze jest to, że próbuję teraz rzucić palenie i robię się coraz bardziej głodna :cry: psykre,psykre. czeba bendzie coś z tym fantem zrobić. Jutro pojade na bazarek i zaopatrze sie w warzywka i sokowirówke.
na razie tyle, wiecej pisać mi sie nie chce :)