poczatek

Cześć wszystkim.
Muszę napisać kilka słów. Mam 28 lat,4 i pół miesiąca temu urodziłam synka i wszystko fajnie ale ważę .........horror 77 kg , odchudzam sie ..ale waga ani !!! rusz w dół.
Czytałam co piszecie i zdecydowałam w piatek pojechać na Walentynki do Jastrzebiej Góry..tam od piątku ...aż do dziś pływałam , chodziłam na saunę suchą i parową mało jadłam..teraz wróciłam do domu i ...........stanełam na wagę i nic !!!! nic po prostu się załamię.Wesprzyjcie mnie !

Hej!!!!!!
Nie osiągniesz cudów w dwa dni, do tego trzeba pracy i cierpliwości. Polecam Ci diete 1000 kcal i trochę ruchu i bedzie dobrze zobaczysz. najwazniejszy krok już zrobiłaś - zaczełaś a potem, potem będzie już z górki.
3mam kciuki
Aneta

niestety muszę cię troszkę zmartwić , ale i może również pocieszyć. ja też po urodzeniu synka próbwałam się odchudzać i NIC MI NIE SZŁO. ptyałam się swojego lekarza co jest grane i powiedział że czasem trzeba poczekać aż ureguluje się cykl miesiączkowy i okres karmienia. burza hormonalna czasem wszystko blokuje. nie wolno jednak popuścić sobie bo łatwo wtedy przytyć. staraj się trzymać dietę i ćwiczyć . pewnego dnia mże nagle się okazać że waga galopuje w dół - czego szybko życzę.
kończę bo synek po mnie skacze. pa pa