Kwiatuch kasetkę zamówiłam przez internet, bo jest w promocji:
http://www.kdc.pl/servlet/SNFSearch
Jest to kasetka powrót do formy Cindy Crawford dla młodych mam, ale i nie tylko.
Powodzenia :)))
Wersja do druku
Kwiatuch kasetkę zamówiłam przez internet, bo jest w promocji:
http://www.kdc.pl/servlet/SNFSearch
Jest to kasetka powrót do formy Cindy Crawford dla młodych mam, ale i nie tylko.
Powodzenia :)))
qqrq a gdzie zamowilas ta kasetke? :") pozdrawiam dziewczynki :")
dzięki serdeczne, juz tam lece :")
Przyznaję się bez bicia, nie było ćwiczeń. mam takie potworne zakwasy, że ledwo siadam i wstaję. Ale już kończę leniuchowanie. dzisiaj ważyłam się i mierzyłam i straciłam 2 cm w bioderkach, 3cm w udku, 2 cm w pasie i co najgorsze 3 cm w biuscie. Ale waga jak była, tak jest 64 :) Ale mam dostać okres, więc ją rozgrzeszam-niewdzięcznica.
Oj Heav kiedy powrócisz z tej swojej Florydy ???????
Dzisiaj 2 x rowerek po 30min i przymierzam się do ABS na brzuszek. Trzeba zacząć coś z nim robić, rzeźbić "kaloryfer" :)
Z kcal tez zmieściłam się w normie i idzie dobrze , oby tak dalej :)
WROCILAM!!!Nie musze chyba dodawac ze bylo bajecznie i slonecznie...podroz idealna....a zeby bylo "dietowo", bo to w koncu stronka o odchudzaniu schudlam 1,5 kg;)) mimo jedzenia makaronow,buleczek itppp...widocznie 15 km dziennie i silownia zrobily swoje...hihi. Pytajcie o co chcecie;))odpowiem na wszelkie pytania zwiazane z podroza.
No i wracam do normalnego, szarego zycia:((
dietka zdecydowanie 1000 kcal, jest jednak swietna,cwiczonkaaa no i zero jedzenia po godz 18:) nakupilam sporo cieuchow,musze sie teraz tylko w nie zmiescic:ppp
Pozdrawiam was kochane! Idzie wam swietnie,qqrq widze znowu fitneska, ladnie ladnie...a wiec do jutra!
Ale super, że już jesteś. Smutno mi tu samej było i stęskniłam się. Co do ćwiczeń to faktycznie wraca mi motywacja i chęci, a jak zainstaluję sterowniki do tv podłączę video i będę ćwiczyć jogę i Cindy :)
U mnie kg stoją, ale za to cm spadają średnio o 2 cm :))))))))
U mnie dzisiaj 2x po 30 min rowerku rano i wieczorem-to już chyba standard :))))))) i tak trzymac :)
Z jedzonkiem też nie jest źle. Zjadłam sobie na śniadanko grahamkę i kawkę, póżniej wypiłam 2 kubusie z bananem. W planie było coś jeszcze, ale za duży ruch miałam i nie było jak wyjść. Do tego wrąbałam kilka cukierków musujących i znalazłam stara ostatnią krówkę :) W domku zjadłam na obiadek troszkę zupy ogórkowej, a że mi nie smakowała wyszlo jej z 3 łyżki. Do tego grahamkę i 7 faworków :(
Jutro Tłusty Czwartek, a na przeciwko mnie jest cukiernia, ale ja sie nie poddam i nie mam zamiaru coś w niej kupić. Nie chcę, a po drugie nie lubie masowych i tłustych wypieków.
Na takie własnej roboty może i bym się skusiła, ale nie takie ociekające w oleju smażone po 10 razy w tym samym, bleeeeeeeeeeeeee
Trzymajcie się i do jutra :)
Widze ze "wakacje" sie udaly ...
Pozdrowienia dla Was
Tusiaczek.
u mnie tez pieknie dzisiaj (upss.juz wlasciwie wczoraj;))
s:owsianka na mleku,jajko gotowane
2 sn:pomarancza
o:bulka z brokulami i serem
k:kawalek serniczka owocowego ;))(nalezy mi sie cos od zycia),2.5 krokieta z kapusta i grzybami i kilka lyczkow barszczu czystego. (o 18)
cwiczenia:30 min spacer, 20 min karate, 45 min intensywnej siatkowki, 30 min cwiczen na nogi.
QQRQ, dobrze nam idzie:))