jestem beznadziejna:( pomóżcie mi

Jaka ja jestem beznadziejna :( :( :cry: Wytrzymałam już na diecie tydzień (dieta 1400kcal) a tu dzisiaj zjadłam: 2 naleśniki, 5 pierogów, 2 paczki dużych chipsów, 5 mandarynek, jabłko, gruszkę i zupę mleczną! Boże ile ja tego zjadłam :( Ile kcal.. aż nie chce mi się liczyć :cry: Już się cieszyłam że tak dobrze mi idzie a tu wszystko zwalone :? Ehh.. W dodatku nadal jestem głodna ale niec już dzisiaj nie zjem!! I tak nie mam zamiaru!!! Myślicie że po tej wpadce całkiem zawaliłam dietę?? Mam się spodziewać efektu jo-jo?!:cry: Boję się go najbardziej.. Dodam że ćwiczę CODZIENNIE! Dzisiaj jeździłam na rowerku stacjonarnym przez 30 minut.. No i właśni codziennie ćwiczę w domku przez jakieś 30 minut, raz w tygodniu mam tańce+gimnastyka przez 90 minut, raz w tygodniu mam basen przez 20 minut.. Napiszcie co o tym sądzicie.. Proszę!

No coz nie martw sie ja tak robilam wliele razy potem jush calkiem zaczelam wszysto zrec poczawszy od snikersow (kocham je ) do fast foodow (tesh je kocham). Ale ty mozesz nadal trzymac sie diety nadal cwiczyc i bedzie dobrze nie jedz nic po 18 i sie nie zamartwiaj mala wpadka :) Noi pamietaj chipsy i slodycze nie tylko maja duzo kcl ale sa takze b. niezdrowe

jeden dzien, to zadna tragedia - kademu zdarzaja sie gorsze.
wez sie w garsc i do roboty!

Witam. Dziewczyny mają racje. Najważniejsze to się nie załamywać. Przypadkiem nie rezygnuj teraz z DIETY!!!!! Trudno stało się!!!! Jutro dodaj 10 minut ćwiczeń więcej i jeśli to możliwe zredukuj dietę o 100-200 kcal!!!! Jednak, powtarzam: Najważniejsze to nie rezygnować!!!!!!!!!! Trzymam kciuki i gorąco pozdrawiam :) Zapraszam do siebie http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56135

p.s. i wcale nie jesteś beznadziejna :)

Najwazniejsze aby takie wpadki nie poajwialy sie czesto ..jeden taki dzien to nie tragedia:)