Będę wytrwała w postanowieniu!!! kto dołączy???

Witam wszystkich serdecznie!!!
Już od bardzo dawna mam problemy związana z nadwagą...Bardzo chciałabym schudnąć :x i myślę, że kiedy będzie nas więcej to na pewno razem damy rade osiągnąć wymarzony cel!!! Jestem raczej niską osobą mam 156 cm wzrostu i aktualnie ważę 57 kg :cry: jeszcze 8 dni temu bo tyle narazie trwa moja dieta ważyłam 60 kg!!! Bardzo chciałaym żeby dołączyło do mnie parę osób, gdyż myślę, że wspulnie dobiegniemy do mety!!! :D


60kg , , , , , , , , , , , , , , 45kg

:P 57

3 lb lost. 12 lb to go.

witaj ponczka!!

dasz rade schudnac!!
ja jestem dopiero 6dzien na diecie :?
ale to i tak duzo jak na mnie :P
jak narazie waze 55kg przy wzroscie 160cm,czyli jeszcze 5kg przede mna,ale mysle ze dam raze,bo lato ma byc cieple 8)
a ja tak nie chce sie sie meczyc w dlugich spodniach i ciemnych bluzkach z krotkim rekawem bo te optycznie pomniejszaja :!:
musi sie w koncu udac :!: i uda sie nam :P

Cześć dziewczyny! ja mialam wlasnie maly kryzys bo po miesiacu skutecznego odchudzania stanela mi waga na ponad tydzien, ale przetrwałam, pilnując sie jeszcze bardziej, choc mialam juz ochote wszytsko rzucic. no ale wytrwalam i oplacilo sie - dzis 40 deko mniej! :-) trzeba sie poradnie zaprzeć, wiecie co mi pomaga? myslę sobie jak to fajnie bedzie isc za jakies 3 miesiace na zakupy i kupic sobie jakaś odjazdową kiecke, albo jak fajnie bedzie zobaczyc reakcje ludzi, ktorzy mnie dawno nie widzieli... przywiązałam się juz to tych wizji i za nic nie zrezygnuję z ich realizacji!. Poza tym wielu osobom powiedziałam zupelnie wprost ze sie odchudzam i teraz głupio by było to wszystko zarzucić. dzieki temu wszystkiemu pierwszy raz w zyciu wzielam sie za siebie jak nigdy. poza dietą 2 razy w tygodniu basen i raz aerobik a teraz przez 10 dni pod rząd świczenia na takiej bieżni z podciśnieniem, rzuciłam sie na karnet na 10 sesji a co mi tam!. potem wroce do aerobików. zdrowe odżywianie, ruch- jak to poprawia nastroj. jestem jeszcze gruba a juz czuje sie fantastycznie. pozdrawiam i chetnie przylącze sie do grupy wsparcia :-)
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...2b8/weight.png

Hej ponczka a ile masz lat?Ja mam tylko ciut wiecej wzrostu ale nawet nie marze o 50kg bo bym wygladala jak szkapa ,ale to jak wiadomo od budowy zalezy:)
Powodzenia w dietce:) A jaka stosujesz??

dziekuje bardzo ze przylaczyliscie sie do mnia!!! :P
mysle ze razem na pewno damy rade!
kaczuszka123 na pewno Ci sie uda! przeciez troche motywacji a efekty na pewno beda olsniewajace!!! wiem o co Ci chodzi, rowniez marze o tym aby w wakacje bez skrepowania chodzic w czym mi sie zywnie podoba!
cleome tak, doskonale Cie rozumiem! rowniez marze o tym aby moi znajomi padli z wrazenia jak mnie zobacza odmieniona!!! chcialabym kupic sobie nareszcie pare ciuszkow ktore mam na oku ale na razie mimo ze sa super to bym ich nie zalozyla!!!
cytrus pytalas ile mam lat?... w tym roku bede miala 21 lat... ale moim zdaniem juz dawno powinnam sie za siebie wziasc! a Ty ile masz lat?

pozdrawiam was serdecznie!! :D


http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...706/weight.png

Ja mam 20:)

Ide zaraz troszke pocwiczyc,bo czekolade dzis wszamalam,ale ide cwiczyc nie dlatego ze mam poczucie winy a dlatego ze w koncu mi sie CHCE!!!!!!! :D

Pewnie ze razem sie uda :D !!!!

witajcie :)
chetnie sie dolacze, choc nie wiem czy dlugo wytrzymam...
wlasnie mam kryzys...jestem strasznie glodna, a wlasciwie to po prostu mam na cos ochote...wlasnie zjadlam cale opakowanie platkow ryzowych i dzieki temu przekroczylam limit w diecie 1000 kcal o 300...normalnie nawet nie przekraczalam 1000, zawsze brakowalo kilku kcal...a dzis??
ogolnie od miesiaca nie jem slodyczy wiec jutrzejszy dzien wcale mnie nie przeraza...:P
a co wy najczesciej jecie gdy macie ochote na COS?? oprocz slodyczy...
pozdrawiam i trzymam za was kciuki :P

asiaczek777 ciesze sie ze do nas dolaczylas :P
hhmm... pytalas co robimy gdy mamy ochote na cos slodkiego??
ja np. dzisiaj mialam taka ochote na slodkosci ze poszlam do sklepu i kupilam pare czekolad bez cukru paczke mietowek oraz gumy oczywiscie bez cukru :P
zjadlam jedna kostke ale mimo ze czekolada jest bez cukru to przeszlo mnie uczucie winy wiec reszte od razu odlozylam .
a kiedy naprawde mam niezaspokojoy glod slodkosci to robie 50 brzuszkow i 50 przysiadow i potem wypijam 0,5 l wody;-) moze smiesznie to brzmi ale na mnie to okropnie dobrze dziala...
trzymam za Ciebie kciuki!!! na pewno Ci sie uda!!!!!!!!! (zucie gumy zaspokaja apetyt)...


http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...706/weight.png

dzisiejszy dzien wywalam z zyciorysu...totalne szlenstwo i chyba zepsuly mi sei hamulce...wczoraj nie dobilam do 1000kcal a dzis przekroczylam juz 1800kcal...:(:(:(:(:(:(:(:(
taki ze mnie mieczak ze az mi wstyd...
od jutra sie biore i nie ma ze boli...albo schudne i udowodnie sobie i inny ze moge to zrobic albo nie wiem co....chyba zalamka............

asiaczek 777 na pewno Ci sie uda!!! ja jestem na 11 dniu diety i schudlam 3 kg. a gdy dzisiaj rano sie wazylam to zobaczylam nastepny kg mniej!!!!!!!!!!! ciesze sie ogromnie z efektow jezeli chodzi o spadek wagi ale nie wiem kiedy moj brzuszek zacznie sie zmniejszac????????? mam nadzieje ze juz niedlugo... ale cierpliwiem trwam w postanowieniu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :twisted:
buziaczki... :-)



http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...eac/weight.png

Ja właśnie zaczęłam i napewno wytrwam. Kiedyś schudłam 33 kg ale dobra połowa wróciła. Zyczę wszystkim powodzenia!
Mam pytanie: Jak się robi te wykresy. są super.[/img][/url][/code]

Gratulacje Ponczka

nie ma to jak efekty pracy :lol:
nic tak nie motywuje :P

tak sobie czasem mysle ze fajnie by bylo jak by efekty byly na poczatku a potem bym na nie pracowala,hehe
ciekawe czy by mi wtedy lepiej szlo,
ja sie jutro waze,bo wczoraj troszke zgrzeszylam i to wieczorem :!: :!:
ale nawet dobrze, bo poszlam od razu spac zeby mnie wiecej nic nie kusilo, a jak rano zgrzesze i cos zjem to bardzo czesto konczy sie to katastrofa :P
ale dzis zjadlam paczka i nie pozwolilam sobie na wiecej 8)
lubie te dni kiedy mam silna wole :wink:
kiedy sie objadam czuje sie brzydka,czuje sie okropnie,nie mam na nic ochoty i tylko jem i jem i chce zeby byl juz nowy dzien :x
bym mogla zaczac od nowa
a kiedy trzymam sie diety czuje sie szczesliwa,jestem zadowolna z siebie i czuje sie przede wszystkim piekna,nie boje patrzec sie w lustro,patrze w lustro i usmiecham sie do siebie :P
nie razi mnie wtedy tak moja nadwaga jak wtedy gdy stoje najedzona jak swinka :!:
a jak mam kryzys biegne tutaj na forum,jeszcze nic mnie przez cala moja kariere zwiazana z dieta tak nie motywowalo i tak mi nie pomagalo :!:
w tamtym roku w maju wazylam 52kg i jak widac potem mi sie przytylo :oops:
ale wlasnie dzieki tej stronie doszlam do takiej wagi,wczesniej mimo ogromnych wysilkownie umialam spasc ponizej 57kg,
nie chce myslec co by bylo jak by tej strony nie bylo i was nie bylo....

witam serdecznie wszystkie odchudzone i odchudzające się. :D
Ja swoją walke o kilogramy zaczęłam w kwietniu ubiegłego roku. Postawiłam na dietę 1000 kcal, chciałam schudnąć skutecznie, niekoniecznie szybko. Po wczorajszym ważeniu okazało się, że łącznie ubyło mnie o 20 kg. Bardzo się cieszę. Chętnie służe radą i pomocą.
Trzymam za wszystkich kciuki. Będę tu wpadać i sprawdzać wasze postępy. :wink:

dobry pomysl z tym wspieraniem sie! ja dopiero zaczynam ale jus nie mam odwrotu musze wsystkim pokazac ze mi sie uda ! moja najlepsza psyjaciolka we mnei nei wierzy i sie smieje, mowi ze ja nie potrafie sobie odmowic slodyczy... ale przeciez potrafie musze tylko w siebie wierzyc! ZYCZE WSYSTKIM POWODZENIA !!!!

na pewno dasz rade,wszyscy damy rade!! :!: :!: :!:

zobacz ile tu grubaskow :!: az sie sama dziwie,
mnostwo nas na tym forum 8)
i wszyscy chetnie pomoga :!:

dziewczyny bardzo sie ciesze ze jest nas coraz wiecej!!!
kaczuszka123 ja zwykle jak sobie zgrzesze i zjem jakiegos lakocia to rano sie celowo waze zeby miec wieksza motywacje ale Twoj sposob tez jest dobry :) a poniewaz dzisiaj sobie troszke zaszalalam to jutro zrobie tak jak mowisz... najlepiej sie nie bede wazyc i zwaze sie w poniedzialek. Przez ostatni tydzien zzucilam 1 kg i niechcialabym zeby wrocil z nawiazka. mam cicha nadzieje ze tak juz zostanie i ze do wakacji dojde do mojej wymazonej wagi :wink:
rozowa oczywiscie ze Ci sie uda. We mnie tez podobno nie wieza ale ja wiem ze mi sie uda, bo wystarczy naprawde chciec!!! to ze twoja przyjaciolka w Ciebie nie wiezy powinno Cie motywowac tak zebys jej mogla pokazac za jakis czas jakie beda efekty twojej pracy!!!!!!!!!
mam nadzieje ze wszystkim nam sie uda! trzymam za nas kciuki :P
(przepraszam ze tak dlugo nie odpisywalam ale wczoraj mi internet odlaczyli i nie mialam jak sie dostac do tego forum :x ) teraz juz tak nie bedzie (mam nadzieje).


http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...eac/weight.png



hhmm... piszcie cos bo tak smutno sie zrobilo ostatnio :cry:

Witajcie

ja to wczoraj przesadzilam!! :!: :!: :!:
tyle zjesc :!:
ale nie umialam sie powstrzymac :oops:
a dzis niedziela...
w niedziele najczesciej sie na cos kusze...
dlatego przegladam forum :wink: ono bardzo pomaga 8)
wlasnie jestem po obiadku :wink:
i mam nadzieje dzis jeszcze tylko cos przekasic :!: bo niedzielny obiadek swoje kalorie ma :!: :oops:
ale rosolu nie tknelam :!:
tyle dobrze :P
nedziela zawsze kusi......
przynajmniej mnie :?

pozdrowka :!:

Nie martw sie kaczuszka123!
mnie niedziela tez kusi :cry:
zawsze w niedziele mam takie uczucieze powinnam sobie wynagrodzic to ze caly tydzien dzielnie wytrwalam. ale z drugiej strony musze miec ta swiadomosc ze to ostatni dzien tygodnia i musze utrzymac moja wage na ktora pracowalam caly ten tydzie :?
no zeby potem nie bylo.. :shock: szokujacego obrazu patrzac na wskazowke na wadze!!!!!!!!!!

trzymaj sie i nie pozwol aby jeden dzien zepsol Ci cala diete!

witam was cieplutko, choc za oknem zimnooo :)
jutro zaczynam diete SB...na sama mysl o jutrzejszym sniadanku (jajecznica z pieczarkami) cieknie mi slinka... bedzie dobrze i ja w to wierze...mam teraz w sobie tyle sily i checi do odchudzania, ze musi sie udac...:):):)
zycze powodzonka i wpadajcie do mnie czasem http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56556

aha, a jutro wsakuje na wage...:):):):):):)

rozowa świetnie to znam moja przyjaciółka też tak zareagowała, najdziwniejsze jest to, że jest grubsza odemnie a zawsze mnie miała za kogos gorszego :? dziwne prawda?! wyobaź sobie jakie bylojej zdziwieni (ona wyjechała na jakis czas) gdy zobaczyła mnie po zrzuceniu 10 kg!!! teraz już nie jest jej do śmiechu! mam za sobą 12kg i kolejne 8 do spadnięcia i wiesz co Ci powiem, przyjaciele powinni nas wspierać w tym co robimy, motywować nas a nie naśmiewać się i drwić. nie wiem jakie intencje miała twoja przyjaciółka, dobre czy złe, ale myśle, że tak jak moja powinny zastanowić się co tak naprawde znaczy "przyjaźń". ja znalazłam moje "kółka wsparcia" właśnie tutaj, wśród ludzi krórzy wiedzą jak wiele wyrzeczeń, samozaparcia i walki potrzeba aby osiągnąć swój wymarzony cel. dziękuje wszystkim grubaską za to że są i za to co mi dają!!! czyli wiele ciepła, współczucia, oparcie i radość z każdego kilograma mniej!!! rozowa pamiętaj tylko nie odchudzaj się dla nikogo (nie dla faceta, rodziny czy przyjaciół) lecz DLA SIEBIE!!! mnie dopiero wtedy sie udało.
POWODZENIA!!! trzymajcie się cieplutko, pa pa

Witam!!

strasznie tu smutno jak nikt nic nie pisze :cry:
mam pisac sama do siebie??? szkoda..hihihi
cuz moja dietka idzie jakos dalej ale mam maly kryzys bo mam straszna ochote na cos kalorycznego i juz nawet prawie sie dorwalam do czekolady ale jakos sie powstrzymalam, hhmm.. na dietce jestem 2 tyg i schudlam 4 kg, ale jakos nie maefektow na ciele tzn brzyszek sie nie zmienil :cry: kiedy waszym zdaniem efekty sa widoczne??? tzn po jak dlugim czasie dietki???

kaczuszka123 trzymam za Ciebie kciuki! nie ma innej mozliwosci, musi sie udac!!!
trzymajcie sie cieplutko :wink:

Witam, no coś ty na pewno nie piszesz sama do siebie :!: Jest całe mnóstwo wątków na forum i uwierz mi wszyscy je przeglądaja milion razy a nie zawsze starcza czasu aby cosik skrobnąć, ja czasem mam wrażenie że piszę też do siebie, ale przecież nawet to pomaga. A wszyscy na pewno trzymają kcuki aby się udało :D . Ja jestem na diecie 1000kcal juz prawie miesiąc, schudłam 4 kilkogramy choć ostatnio się nie ważyłam i coś czuję że jest tych zgubionych już nieco więcej :D , a ty schudłaś 4kg w ciągu dwóch tygodni więc powinnaś skakać z radości. A ochota na coś kalorycznego :twisted: no cóż kto jej nie ma, chyba każdego czasem to dopada, ale jak sobie pomyślę ile wysiłku kosztował mnie zgubienie tych kilku kilogramów i miałabym zaprzepaścić to obżarstwem?? Chwilką przyjemnośc:?: o nie :!: A brzuszek na pewno się zmieni, cierpliowości (och jak to łatwo napisać) pozdrawiam i trzymam kciuki
Agnes

ponczka a ćwiczysz coś??? samo odchudzanie niewiele daje, a ćwiczenia ujędrnią ciało no i przede wszystkim spalą kalorie!!!

http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...a4d/weight.png