-
nerwy cz.2
ehhh...staralam wziac sie w garsc...nie wychodzi :( To wszystko przez ostatnie wydarzenia...zerwanie z toksycznym facetem,ktory i tak nie daje mi spokoju;( Przez to cale zamieszanie jem caly czas...wiem,to glupie,ale co zrobic.Nie moge z nim pogadac ani mu strzelic po gebie bo jestesmy od siebie setki tysiace kilometrow...wczoraj jadlam,dzisiaj jem czekolade non stop,nie mam sil,w pracy same problemy i zero wypoczynku...mam dosyc...na niczym mi juz nie zalezy:(
-
a JUZ bylo troche lepiej jak cie podnioslam na duchu!!!
Nie wiem dokladnie jakie masz problemy ale sproboj spojrzec na wszystko BARDZIEJ optymistycznie!!!Ja tez czasami mam trudny tydzien ale staram sie jakos z tym radzic!!!
Moze wyjdz na spacer to sie dotlenisz, wez goraca kapiel to odrazu sie zrelaksujesz!!!
Klopoty wkonc mina i wszystko bedzie dobrze!!!
A teraz poprosze o ladny usmiech!!! :wink: