siemka...ja jade na 1000 od 1,5 tygodnia...idzie mi całkiem nieźle .. ale w marcu musi mi iść jeszcze lepiej!! 3mam za was kciuki...
pozdrawiam ... Ania
Wersja do druku
siemka...ja jade na 1000 od 1,5 tygodnia...idzie mi całkiem nieźle .. ale w marcu musi mi iść jeszcze lepiej!! 3mam za was kciuki...
pozdrawiam ... Ania
czesc kochani wczoraj sie nie popisalam ale dzis bedzie lepieji postanowilam ze do konca postu nie bede jadla slodyczy najwyzej 2 kostki bialej czekolady :)
dzsiaj zjadlam narazie pol grahamki z jajkiem i szklanka soku pomaranczowego i wlasnie pije zielona herbetke pomieszna z l-karnityna , pyszniutka ta mieszanka :)
hccialabym do maja schudnac ze 4 -5 kg , to jest moje marzenie mam 167 i waze 57 KG a w wakacje jeszcze wazylam 63.5 a chcialabym jakies 53 kg wazyc
wpadne jeszcze potem , trzymajcie sie :)
a nie lepiej odchudzac sie od zaraz :?: :D
I ja też się do was przyłącze- w grupie zawsze raźniej:)Ja chcę schudnąć do końca maja 12 kg-nie wiem czyt to dużo czy też nie-ale uważam to za realne :roll: :!: Teraz ważę 82kg- dużo za dużo :oops:pozdrowionka
Witajcie ludziska kochane :!:
jak tam dietkowanie uuppssss zdrowe odżywianie :?: U mnie idzie dobrze tzn jestem zadowolona :) nie będąc na diecie można schudnąć również :!: i być może dlatgo mam dobry humor, bo nie odmawiam sobie - jem w mniejszych ilościach no i fakt z rozwagą ;) zwracam większą uwagę co jem.
Tak sobie pomyślałam, że duży wpływ na naszą zmianę ma wsparcie bliskich nam osób. Mnie wspierają Rodzice i facet. Misiek mówi mi na co moge sobie spokojnie pozwolic, co ćwiczyć itp. Roszice też - nawet jak są beze mnie na zakupach pamiętają, ż jak jogurty to light :D Mleko od zawsze (tzn od jakiś paru lat) 0,5 % :) i tak już jst :D:D:D
I chyba właśnie to też jest nasz sukces :!: pomoc osób trzecich, ich wsparcie .
3majmy si ę a uda nam się na stówę :!: :!:
POZDRAWIAM SERDECZNIE
czesc kochani od dzisiaj jestem na sb bo na 1000 to nie moga sie opanowac od slodyczy normalnie i to chyba dla mnie jedy ne wyjscie , ja juz jadlam dziasiaj serek wiejski 3% i wypilam l-karnityne :)
trzymajcie sie bo wakacje tuz tuz i trzeba sie na plazy prezentowac :)
ja zaczelam od wczoraj i postanowilam nie przechodzic na zadna diete tylko zmienic nawyki zywieniowe -jesc duzo mniej i zaczac sie ruszac,bo 15 minutowe spacerki z psem wokol bloku zdecydowanie nie wystarczaja.
dzis juz cwiczylam pilates,wczoraj fut burning. Ale a brunch zjadlam kilka pierozkow :oops:
czesc
ja drugi dzionek an sb :)
zjadlam jzu 2 jaja na twardo
omlet
lyzeczke masla orzechowego i lyzeczki
i 4 kostki czekolady bez cukru
wic poki co idze dobrze :)