-
czesc dziewczyny :)
witaj z nami dziubusia :)
jeszcze mi zostalo 12 dni south beach a potem chyba bede drogo-trzecio faza ale bede juz liczyc kalorie do konca marca i mysle ze wtedy juz schudne te 4-5 kg bo z sb wszystko mozliwe :)
ta dietka jest njalepsza , w nedziele sie zwaze i pow9em czy cos schudlam
misiulka ale troszke koncentratu nie zaszkodzi , ja np do omleta jem troche dzmu niskoslodzonego i jakos sie nic nie dzieje
wczesniej tez sie nic nie dzialo anp w trakcie tych ( tamtych) 5 dni sb gdzies tak w 3 dniu zjadlam 6 kasztankow a i tak na drugi dzien byl kolejny kilo mniej :)
wiec nie przejmoj sie malutka iloscia koncntratu :)
-
A ja jestem od trzech tygodni na 1000 kcal (i waga mi sie zatrzymala od tygodnia, ale wygram z nią!) I czy tysiąc kalorii do mniej niż tysiąc czy np. 1020 to nie zgadnę. Do wakacji muszę zrzucić z 10 kilo.... A do końca roku zejść do 70 kilo! I uda mi się! pRawdaaaa? :|
-
Moge sie dolaczyc:) JA sie musze przyznac do malych grzeskow ostatnio ale niestety zawsze tak mam przed okresem :( Czekolady tym razem nie mialam to chleb z dzemem jadlam w ogromnych ilosciach. Ale teraz juz napewno dietka i tyle :P
-
czesc , jasne ze mozesz sie dolaczyc , ja chyba troszke wczesniej tego tunczyka zjem bo mam taka ochote ze hej :)
jakos tak za pol godzinki chyba :)
:D :D :D :D
-
O moj Boze...co ja narobilam........... :?
wlasnie zjadlam jakies 1100 kcal.........czyli razem bedzie dzis 1900............chyba zaraz padne trupem :oops:
o tyle dobrze,ze jadlam tylko produkty dozwolone na SB............tylko w niedozwolonych ilosciach.......a wszystko zaczelo sie od tych paskudnych pistacji.....(chyba bede musiala je omijac dalekim lukiem).......jak wtrynilam cala paczke,to sie zaczelo........poszly sery topione light,cukierki bez cukru,caly ser bialy z kakao.......mowie wam......istny horror........
Ma nadzieje,ze u was jakos sprawniej leci.............pozdrawiam 8)
-
u mnie dzis dobrz :)
zjadlam jakis 1050 kcal ale strasznie mnie brzuch boli chyba id orzechow i jajek bo przesadzilam i na jakies 2 tygodnie przejde na 1000 kcal a potem znow powroce na sb
ale caly czas bede z wami bo wroce za 2 tygodnie do dietki ( chyba )
no ale zawsze bede wam sluzyc dobra rada
misiulka nie przejmuj sie ja jak wczesniej bylam na sb to zjadlam w ciagu jednego dnia po za normalnymi posilkami cala paczke orzeszkow ziemnych i 6 kasztankow a na drugi dzien i tak bylo kilo mniej
rano sie zwaze ale niewiem czy cos schudlam
poprostu ciekawa jestem :)
-
mi chyba ze 2000kcal dziś wyszło :|
-
Ja mam problem żeby osiągnąć ten 1000 dziennie - zazwyczaj mam koło 890 i już jest wieczór i nic nie powinnam jeść. Można dobić sokiem?
Makaron ze szpinakiem w sosie serowym - kalorycznie ładnie, bo łącznie tylko 370 kcal, ale ten szpinak w sosie (gotowa mrożonka) ohydny, ledwo to zjadłam. Za to makaron pycha!
No i jestem z siebie dumna, bo przeszłam ze 3 kilometry o kulach, z plecakiem ważącym z dziesięć kilo i reklamówką, już czuję mięśnie pleców. Nie dziwię się już tej muskulaturze osób w jakiś sposób niepełnosprawnych.
Kupiłam kalafora, kiwi, cytryny, marchewkę, włoszczyznę i pierś kurczaka - ktoś ma jakiś pomysł co z tego jutro wypitrasić na obiad (500-550 kcal)?
-
milady moze spagetti z kurczakiem i tymi warzywkami kiedys jadlam i bylo to bardzo pyszne i w cale nie takie tuczace :)
a mnie cos brzuch boli na tej sb i na two weeks przechodze na 1000 kcal :) mam nadzieje ze odbrze mi pujdzie i wam oczywiscie tez :)
-
aaggii..........mnie tez brzuch tak boli,ze nie moge.........a do tego caly czas mi sie w nim cos odzywa....hihi........to chyba wlasnie przez te orzechy......ale ja sie nie poddam.....po prostu nie bede sie w nie zaopatrywala...........w ogole caly moj zoladek jest tak ciezki,ze ledwo podnosze sie z fotela :oops:
milady22.....na twoim miejscu stosujac dietke 1000 kcal probowalabym na sile dojesc do tego limitu........a to dlatego,ze ja jak jadlam mniej,to po kilku dniach nie wytrzymywalam i jadlam potrojnie......organizm sie tego domagal :oops:
Noire....nie martw sie.....ja tez dzis sie nie popisalam......jestem na siebie okropnie zla ,nawet pocwiczyc mi sie nie chce,ale wierze,ze jutro bedzie lepiej.......tylko sie nie zalamuj....
trzymam za was......dziewczynki ,kciuki i nie dajmy sie pokusom! :P
-
Hej :)
dzieki za mile przyjecie :)
mi dzis idzie nawet dobrze... 1000-1100 bedzie.
a wy nadmiarem kalorii sie nie martwcie... :roll: dla mnie kiedy zjem za duzo najwazniejsze jest - byle nie myslec - o nie,zjadlam za duzo to juz nic z tego...i jem jeszcze wiecej :? a mam tendencje wlasnie tak myslec... nie bierzcie ze mnie przykladu... :D dzis troche wiecej, ale co tam jeden dzien ;) jutro pocwiczcie wiecej i bedzie ok. albo po prostu zrobcie jutro wzorowego tysiaczka i od razu poczujecie sie lepiej :)
milady jak ty to robisz ze nie mozesz dobic do 1000? :)
a ten sos serowy jak robisz?
-
dolaczam sie dopytania dziubusi " milady jak robisz ten sosik bo musi byc pyszny ' ? :)
-
jedyne co że przed chwilązrobiłam 100 brzuszków i 6 minut jechałam na rowerku :lol:
-
Chyba Was zawiodę, bo sosik serowy był gotowy razem ze szpinakiem, mrożonka nazywa się "Szpinak w sosie serowym" i jest to takie kartonowe opakowanie 300 g, wyprodukowane przez Froste. Jest OK, ale bez rewelacji:)
Misiulka: no to postaram sie dobijać, wczoraj było 937, więc jestem coraz bliżej;-) Sprawia mi to trudności, bo boję się zjeść za dużo na obiad i w efekcie ciągle jem o te 100 kcal za mało. Ale dzisiaj dobiję sokiem i będzie OK.
Póki co sniadanko: 2 kawałki razowca z odrobiną Turka Figury, po plasterku polędwicy sopockiej, i mnóstwo sałaty i ogórka - łącznie 262 kcal:-)
Acha, i polecam bardzo deserek Bobovity: przetarte jabłka z bananem. Opakowanie 190 gram, koło 100 kcal za opakowanie, a jest nieźle napychający i pyszny!
-
szkoda z tym sosikiem bo szpinaku nie lubie :(
ale coz :)
nic nie schudlam narazie , caly czs jest 57 :(
ja od dzis znow na 1000 kcal i zjadlam narazie chlebek z serkiem nbialym i herbatka z sozkiem malinowym :)
piszcie czy cos juz schudlyscie ?? :D
-
Hej dziewczynki! Ale ten marzec się ciągnie,co? Chciałabym byc już szczuplejsza o 5 kg..Wiem,wiem-do tego treba tylko mojej silnej woli !
Wczoraj niestety nie udało mi się zmieścić w 1000,bo był u nas kolega wieczorem no i nie odmówiłam sobie piwka i jednej kanapki. Ale dzięki wczorajszym cwiczeniom mam dziś lekkie zakwasy "w brzuchu" więc ogólnie nie jest źle!
Dziś na razie za mną śniadanie- tost z serem light i zielona herbatka.
Pozdrawiam :!:
-
Sniadanie :
2 kromki grahama z twarożkiem :] herbata, leki i kawa
Na razie południe...zobaczymy jak to dalej będzie :lol:
-
czesc ja zjdalam jeszcze jednego pierniczka ale nie w czekoladzie tylko takiego najzwyklejszego i kromeczke z dzmeme niskoslodzonym , potem bedzie obiadek i zostanie bi jakies 200 kcal i to chyba bedzie chrupki chlebus z czym :)
-
czesc kochane...u mnie jak na razie tez ok ,snaidanko ,kromka chleba pelnoziarniastego z wedlinka (chuda) i godzinny spacer juz za soba....czuje glod i zastanawiam sie co zjesc dzis na drugie sniadanko..moze pomozecie cos wymyslic ....
-
Ja zjadłam 150 g kalafiora i deserek gerber, mniam, no i napchałam się tym kalafiorem potwornie, a zmieściłam się w 110 kcal:-) To jest chyba mój sposób na głód. Kupię ze dwa kalafiory i hurtowo gerberków czy innych bobovitek:-)
Dobra, dość dietowego obijania się, pracę magisterską trzeba pisać;-)
-
aaggii.....od ilu dni nic nie schudlas?.....od poczatku SB?.......JESLI TAK,TO MNIE ZMARTWILAS....... :cry:
ja jak na razie zjadlam :
:arrow: salatke z slaty,pomidora,sosu bez oliwy i 30g serka feta light
:arrow: 2 paczki mrozonek- fasolki zielonej i brokulow
:arrow: bialko jaja z karobem i olejkiem migdalowym
:arrow: 250g sera bialego chudego z karobem
:arrow: 2 plussze i butelke coli light (jestem od niej chyba uzalezniona;;;;)
:arrow: galaretke bez cukru
A tak w ogole,to od rana przygotowuje dzis ciasta i tor na urodziny mojego tatki pojutrze.......i nawet nie moge oblizac lyzki z kremu.........ale nawet sie ciesze.....mam silna wole i nie dam sie tym pysznosciom........... :P
pozdrawiam :wink:
-
nieschudlam nic od 2 tygodni :(
ale mam nadzieje ze wkoncu ruszy , bo przeciez jak jem ten 1000-1100 to chyba musi w koncu ruszyc a jesli nie to chyba sie zabije hehe
ja dzisiaj zjem razem 1000,85 kcal czyli akurat :)
na kolacyjke beda dwie kromeczki wasy z bialym chudym serkiem :)
-
Spaliłam dzisisaj 400 kcal na siłowni a zjadłam do tej ory 731kcal.....i nie zamierzam nic wiecej jesc---no moze ewentualnie jak mnie głód przycisnie wieczorkiem to marchew surowa :):):)
pozdroooweczka i walczymy dalej :):):):)
-
czesc koffane , no coz przesadzilam dzisiaj i byloby 1100 gdyby nie jedna taka pyszna delicja :(
ale co tam , jutro bedzie lepiej , a tak pozatym to glodna jestem jak niewiem i niewiem jak wytrwam do wieczora , poznego wieczora
-
aaggii na 100% bedzie lepiej :) Ja mam 1200 prawie :|
-
Ja mam 1020 (udało się!) i skończyłam na dzisiaj. Sałata, kalafior i ogórek, to jest to.
A że spaliłam garnek gotując mintaja na parze...;)
-
ojoj....dziewczyny...az wstyd sie przyznac........
wszystko byloby dobrze,gdyby nie to pieczenie i przyjazd mojej siostry po 2 tygodniach rozlaki....hihi
a zaczelo sie od kawaleczka sernika.....potem to juz polecialo...... :oops:
nawet nie chcialo mi sie liczyc tych kalorii....tak mnie brzuch boli......ale zrobilam to......i wiecie,ile mi wyszlo?....prawie 4000 tysiaki :shock:
myslalam nad zmiana diety,bo nie potrafie wytrzymac bez slodyczy,ale mysle,ze na tysiaku byloby mi jeszcze gorzej.........co ja mam teraz zrobic....juz dzis nazarlam sie jak zwierze,a moj tatko urodzinki ma dopiero pojutrze.....az boje sie pomyslec :cry:
-
to moze... hmmm do urodzin nie licz kalorii tylko się poprostu ograniczaj a po zacznij wszystko na nowo 8)
-
Noire chyba ma racje, zacznij od "po" i jakoś potem przetrzymaj Wielkanoc (damn, Wielkanoc!).
-
ja mysle zebys wlasnie teraz sie tylko ograniczala i moze troszke wiecej poprostu cwiczyla . i jak nie mzoesz zyc bez slodyczy to bym przeszla na twoim miejscu na diete 1200 kcal w czym 1000 to zwykle jedzenie a 200 to slodycze :)
ja wlasnie tak robie tyle ze staram sie je wliczac w 1100 tak jest najlepiej bo ja tez nie potrafie zyc bez slodyczy , niesaty :(
no a ja dzis zjadlam sobie 3 kromeczki wasy z serkiem homogenizowanym i 2 delicje wusniowe
potem troszke pocwicze ale nie za duzo bo caly czas jestem chora :(
-
cześć! Wczoraj wreszcie tylko 1000!
Na razie zjadłam jajecznicę z 2 jaj i jedną wasę z masełkiem.
-
A ja jestem przerażona, bo wyskoczył obiadek u babci, zapowiedziała pomidorową z ryżem i roladki z kurczaka! Trzymajcie kciuki żebym nie zgrzeszyła (za bardzo!).
Waga mi mówi, że przez te 5 dni diety schudłam już kilogram. Szkoda, że to tylko woda;)
-
Milady,trzymaj się mocno na obiadku u babci. Może po prostu pomidorówkę zjedz bez ryżu, a roladkę bez ziemniaczków? I bedzie git :!:
Zazdroszczę Ci,ze już kilogramek Ci ubył. Co z tego,ze woda-pierwsze koty za płoty,musi woda spaść(z tego co wiem,to przez pierwsze 2 tygodnie diety głownie woda spada-dlatego bez sensu są krótkoterminowe diety). Ja na wadze jeszcze nic nie widzę,ale mój bębenek(czyt.brzuszek) jakby trochę się zmniejszył :P
Teraz na obiadek gotuję sobie udka z warzywami,więc znowu powinnam zmiescićć sie w 1000 :!: Nareszcie skurczył mi się żołądek i jestem dobrej myśli,ze tym razem wytrwam :!:
-
Kurnik, bez ryżu może być ciężko, bo babcia go gotuje razem z zupą, ale może uda mi się nalać sobie talerz zanim zauważy, że nie wzięłam z dna gara;-) A co do ziemniaków to tak, już nawet dzwoniłam i mówiłam, żeby dla mnie nie gotowała;)
A ja właśnie gotuje wielki gar zupy na piersiach kurczaka. Z zupy zrobi się zupę miso, a kurczaka będę jadła przez następne dwa dni na obiadek:)
Zaczyna się kryzys dwóch godzin po posiłku, chyba sobie strzelę Alpenliebe bez cukru:)
-
Milady,a co to zupa miso?
-
Zupa miso to przepyszna zupa japońska. Ja robię ją tak:
- gotuje rosół na marchewce, pietruszcze i selerze, dodaję kostkę bulionu warzywnego albo po prostu gotuje na piersi z kurczaka (NIE SOLE)
- kiedy warzywa robią się miękkie dodaję wodorosty wakame (do kupienia w sklepach z orientalną albo zdrową żywnością, najlepszy jest sklep z kuchnią wielu narodów w Arkadii) i zalane wcześniej wrzątkiem grzyby shiitake razem z wodą grzybową (do kupienia jak wyżej)
- pod sam koniec wyjmuję warzywa (zostawiam grzyby i wodorosty) i dodaję około 4 łyżek pasty miso (do kupienia j.w., polecam Arkadię, bo tam sprzedają oryginalną japońską, około 22 zł za 0,5 kg które wystarcza na jakieś 7-8 garów)
- gotowe, mniam, mniam, mniam
Można dodać makaronu ryżowego, wtedy jest już w ogóle git.
-
dziewczynki...dzieki za rady......dzis czuje sie okropnie.......a najgorsze jest to,ze znowu jem..........ja juz tak mam....jak nie udaje mi sie przestrzec diety jednego dnia,to potem juz leci.......fuu........... :cry:
jak na razie doliczylam sie 940 kcal.......ale moj brzuch wyglada...jakbym pod skora nosila blizniaki..... :roll:
wiecie co....najgorsze jest to,ze nie mam pomyslow na menu w 1 Fazie diety SB
....dlatego zaloze jeszcze jednego poscika.......w ktorym bedzie mozna wpisywac ulubione przepisy.......... :wink:
pozdrawiam
-
Hmm, a może po prostu zmienisz SB na coś innego?
Nie daj się!
-
milady22........powiem ci.....ze nie chce zmieniac tej dietki,bo czulam sie na niej doskonale..........a bedac na diecie z limitem kalorycznym zawsze pokusze sie na cos slodkiego,i na tym sie niestety nie konczy....................
gdyby nie moja rodzinka.....wydaje mi sie....ze bylabym juz dawno szczuplutka........moja mama wychowana na kluskach slaskich,roladzie i czerwonej kapuscie (jak polowa Slaska) nie wyobraza sobie dnia bez ogromnego obiadu i ciasta na deser.........dlatego kazda moja probe zywienia sie "inaczej" uznaje za bezsensowna i wciaz powtarza mi,ze sie nie uda.........ze na jedzeniu tych "bzdur" tylko tyje,a gdybym zaczela jesc tak jak oni,dawno bym juz schudla.........dodam,ze sama nie wyglada lepiej......a nawet 15 kilo gorzej :?
a ja sie nie dam i bede walczyla o swoje........... :roll: papatki
-
misiulka nie daj sie , bedzie dobrze :)
u mnie dzis bedzie 1050 kcal ale w tym jest 6 delicje no ale coz raz sie zyje wazne ze calej paczki nie zjadlam :)
zazdroszcze ci ze dobrze sie czujesz na sb bo ja niestety nie a na tej diecie najszybciej chudne no ale mnie wtedy brzuch boli i po trzech dniach nie mam co jesc bo a warzyw to malo lubie , raczej wole owoce no a coz na sb nie mozna
trzymajcie sie kochane :)