-
hej malina,
dzieki za zestawienie,wlasnie je przeczytalam.WYZNACZYLAS MI dojscie do 70 kg w ciagu miesiaca.Swietnie, postaram sie ciebie nie zawiesc, i siebie tez.
No to dziewczyny do dziela bo wiosna i lato tuz tuz,
ja juz dzisiaj jestem po godzinie ostrych cwiczonek.
pozdrawiam
-
Witam dziewczyny
Ale jesteście bojowniczo nastawione na dietowanie :lol: aż mi wstyd bo ja wczoraj zgrzeszyłam i mam wyrzuty sumienia :oops: Postaram się szybko poprawić.ćwiczyłam wczoraj ok 30min ale i tak za dużo zjadłam.od dzisiaj mocno sie pilnuję :) i mam nadzieję,że Was nie zawiodę.Może jutro zrobie jakąś dietkę ocztszczającą
Pozdrawiam
mo e-mail: anetta4@o2.pl[/url]
-
Witaj wendeto !!!
nio to własnie jest program motywacyjny hihi :D
i mam nadzieje ze ja rowniez was nie zawiode:D ...
kurde..ale dziewczyny mam teraz takie uczzucie ..ze poprostu ...bedziemy bankowo na te lato piekne szczuple i powabne hihih :D
a macie wiecej motywacji niz tylko lato...bikini...?
bo moja motywacja ..JEST LEPIEJ SIE POPROSTU CZUC:D
zawsze myslałam ze taka motywacja..na mnie nigdy nie zadziała ....hihi:D ..ale los bywa przewrotny hih
Anetko...wyrzuc te wyrzuty..bo sa nie potrzebne...wazne ze sie pdniosłas ..i jest wszystko git hihi ...nio polecam oczyszcznko jak na miejscu hiih:D
kurde ostatnio moimi cwiczeniami sa obracanka na twisterq:D
Buziaki :****
-
ja mam kilka motywacji,jest to między innymi to, że:
1. chce się czuć lepiej i wyglądać przyjemniej dla oka
2. ubierać się w to co chce i nie pytac się zawsze czy jest rozmiar 42. A zima jak chciałam sobie kupić piękne kozaczki na szpilce i poszlam z moim chlopakiem na zakupy, to zalozylam kozaczek ale w polowie lydki suwak utknal i nie chcial isc wyzej. To bylo rok temu,zeszla zima.Przez ten rok mowilam sobie ze wygladam ok.ale wreszcie poszlam po rozum do glowy.
3.chce być zdrowa, bo ludzie otyli przecież częsciej chorują
4. Mojemu chlopakowi napewno sie podobam szczuplejsza.Ale jego zdanie akurat w tej kwestii jest malo istotne, bo chce sie podobac tez innym mezczyznom i czuc sie atrakcyjna
Tez mi sie wydaje ze mamy dziewczyny duze szanse na to zeby odniesc sukces!
Ja na tym forum jestem codziennie choc przez chwilke, bardzo mi pomaga w moich zmaganiach.
-
A ja dzisiaj ide na tance :) wiec rano 10 minut skakanki i czuje sie rozgrzeszona z innych form aktywnosci :D Ech a niedlugo wyjezdzam na nartki :) Mam nadzieje, ze uda mi sie schudnac do tych 60sciu. Byloby naprawde super
-
ello, ja właśnie po obiadku (gotowana pierś z indyka z kapusta kiszoną i mieszanką warzyw gotowaną) zaraz wybieram się na przejażdżkę rowerem, śnieg już prawie stopniał więc czas zacząć :D Agrafka- czy też motylek do ćwiczeń (jak go nazywać :?:) tez nie leży w kącie bo w udkach mam sporo do zgubienia, no i powiedziałam sobie że oprócz ważenia raz na tydzień będę się mierzyc wyniki oczywiście do wiadomości publicznej :D żeby w razie czego była większa motywacja, pozdrawiam chudo i wiosennie :D
-
Witam a ten twisterek coś daje, bo ja właśnie noszę się z zamiarem zakupu takiego urządzonka tylko chcę wiedzieć czy warto bo różnego sprzętu leży u mnie cała masa nie zawsze skuteczny i przydatny :lol: a nie chcę sobie zagracić mieszkanka doszczętnie
Zamelduję się w sobotę i podam wag chyba ,że będzie przerażająca :lol:
Buziaczki dla wszystkicz dietowiczek
Wendeto ja też bywam codziennie na forum bez niego chyba nie dalabym rady.
Ja podbnie jak Ty chcę się podobać mężczyznom, choć mam wspaniałego męża, ale babska próżność musi być zaspokojona hahahah
-
w weekend sie zwaze po raz pierwszy od dwoch tygodni,czyli po raz pierwszy od rozpoczecia dietki. boje sie okropnie, a jak sie okaze ze nic nie schudlam???!
-
Wendeta,schudłaś na pewno,sama jestem ciekawa ile.
Ja niestety mam wagę i ważę się codziennie,choć wiem,ze tak się nie powinno robić,ale ten nawyk no i ciekawość są ode mnie silniejsze :twisted:
Mi jak na razie wychodzi dzień w dzień ok 1200 zamiast 1000,ale i tak chudnę więc jest ok. Codziennie też ćwiczę wieczorkami zgodnie z moim planem,od którego zaczęłam na tym forum.
Malinnna,dzięki za maila i w ogóle dzięki za ten nasz klub,takie rzeczy naprawdę mnie mobilizują. Obyśmy wszystkie wytrwały aż do wagi docelowej :D
WYTRWAMY,PRAWDA?
-
Ja mialam dzisiaj chwile slabosci :( Czuje sie paskudnie, podle i w ogole beznadziejnie! 1500 kcal, ale az boje sie sobie przypominac co dokladnie jadlam, zeby cos nowego jeszcze mi nie wpadlo do glowy! i to po 20stej takie mnie lakomstwo zlapalo. Czuje sie jakby caly zrzucony tluszcz wracal na swoje miejsce :| ech nigdy wiecej!
-
Kurnik dzięki za wiarę we mnie, chyba bardziej wierzysz we mnie niz ja sama w siebie.
Boje sie! Z tego strachu to wypilam dzis ponad 2 litry czerwonej herbaty:-0
-
Cześć!
Ja się przylączam do twojego klubu.Oto moje dane:
Imię:Ania
wzrost:165cm
waga docelowa:60kg
cel na 1miesiąc:70kg
metoda:nie stosuję obecnie żadnej diety.
-
Cześć!
zapomnialam dopisać że ważę 95kg.
-
łohoho...normlanie az sama sie zdziwilam jaki tu tłok hiihih:D
ja dzis kilogramik mniej waze hhhi...z czego jestem bardzo dumna...bo do 13 kwietnia zostało mi do zrzucenia 3 kg hihih...a jeszcze takie słoneczko jest przepiekne ...ze az chce sie spacerowac biegac ..jezdzic na rowerku...AgnesLe no...na rowerek....szybciutko ...i kiloski pojda w dól ze az sama sie zdziwisz :d ...nio obiadek miałas pyszny ...hihih ...
a tak wogole wczoraj kupiłam Super Linie..i wiecie ...co jets tam poprostu megasnie super artykuł o polubieniu siebie i pokoachniu siebie...a wiecie ze bez akcepptacji ..schudnac nam o wiele trudniej:D ...normlanie...tak sobie przemyslałam to wszystko...i kurde jestem super piekna i wogole podobam sie sobie...mam andzieje ze wyy takze macie takie nastawienie..tymbardziej ze wiosenka tuz tuz ...i poprostu rozrywa...kurde ale słoneczko swieci..i bawia dzieci lalaal:P
Anetta4
nio twisterek tak smiesznie działa ze bola cie tak miesnie...brzucha hihi a wczoraj nawet mnie zabolały ramiona o dziwo:P wiec ja polecam ..to cudenko tylko ze trzeba systematycznie codziennnie po 10 minut a po 6 tyg beda efekty juz:D
No forum te jest piekne to jest moje drugie zycie:D
a facetom...oj to chyba kazda kobieta tak ma ze jak odchudza sie to dlatego tez by sie poodbac im..ale mi na tym ostatnio jakos nie zalezy gihihih...bardziej chce schudnac ...by pozniej pograzyc ten garunek prosiacki:P
Wendeto!!!
co to za myslle niemadre...ty nie schudnac...ooo nie...JASNE ZE SCHUDNEISZ...CHYBA ZE MIAĄŁS JJAKIES WPADKI I NAM O NIM NIE MOWISZ HIHIH w co watpie...bo przeciez twarda sztuka jestes...i sie nie dasz hihih ...napewno schudniesz ....bankowo ja ci to mowie:D i nie tylko :d
kurnik!!
no jasne ze wytrwamy ...ja sie waze rano...tak co drugi dzien...ale bywaja dni ze waze sie raz na tydzien hihi :P
no to lasencje pamietajcie ...jak bedziecie chciały sie rzucic na jedzenie to pomyslicie o naszym klubie...to napewno wam sie odechce :P hihihihi :P
Dziekuje ze doceniasz moj pomysł hehe::P:D
Nessi !!
dzis jest nowy dzionek...i dalej trwaj przy swoich postanowienaich hihih :P
nie podlamuj sie kazda z nas ma tak ...wiec ...wstawaj i krocz dalej pawim krokiekk hihi
a laska bedzie jak cindy hihii ...
marzyciellko!!
nie tak za duzo sobie stawiasz na 1 mieisiac ?! :shock: :shock:
-
oczywiscie ze nie zatajam zadnych moich wpadek zywieniowych, to nie byloby fair.
Juz jutro wieczorkiem sie zwaze i wam napisze, ale co bedzie jesli wogole nie schudlam przez te 2 tygodnie?Nie chce nawet myslec.
ps. Ogladnelam sobie wczoraj wieczorkiem film SuperSize me.I od razu jak zaczelam ogladac mialam ochote na jakiegos cheesburgerka.Ale jak dotrwalam do konca filmu to ochota juz mi przeszla.Film polecam wszystkim.
-
A ja dziś wrąbałam trzy gałki lodów :oops: (były pyszne), ale nie zjadłam kolacji w limicie w sumie się zmieściłam bo lodziki były bez kalorycznych dodatków typu bita śmietana bo jej nie lubię za to ze sporą ilością truskawek, bo uwielbiam :), ale dziś sporo ćwiczyłam i byłam na basenie- godzinka pływania więc czuję sie rozgrzeszona :D. Tylko oby nie za często te rogrzeszenia musiał sama sobie dawać :D :!: A jazda rowerem rewelacja, och oby zawsze było ciepło, choć dziś więcej jeździłam samochodzikiem bo było mokro :D, ale tu się nie rozgrzeszam :evil: Oki zaraz uciekam lulku, bo jutro ciężki dzień przede mną jakaś nowa seria badań :evil: oby wreszcie się skończyły, a ja usłyszę diagnozę jest Pani zdrowa :!: Innej opcji nie przewiduję
-
hejka
Dzis moj wielki dzien. Zwazylam sie i nie wiem czy sie cieszyc czy nie. Efekt mojego dwutygodniowego odchudzania sie i cwiczen nie jest zniewalajacy. I szczerze troszke sie rozczarowalam.I moja motywacja gdzies sobie poszla... Z 75 kg schudłam na 72 kg. Ale to chyba marnie jak na 2 tygodnie dietki. Co wy na to?
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3a3/weight.png
-
Wendeto!!!!!!!
no gratuluje to jest bardzo dobry wynik:D
w pierwszym tygodniu schudłas 2 kiloski a w drugim 1 kilosek:D ...wiec jest sie z czego cieszyc:D
naprawde w takim tempie...to osoagniesz wiecej niz to było napisane w zestawieniu:d
trzymaj tak dalej:D ...motywacja twoja niech bedzie 69 kilo hihih :P i tak sobie dodawaj jak bedzeisz chudła to działa:d
-
Witam w deszczowy piątkowy wieczór
wendeto to jest bardzo dobry wynik później będziesz tęskinić do tak szybkiego spadku kilogramów.Ja się dzisiaj ważyłam i było 60 kg czyli przez tydzień 05 kg mniej ale też dzisiaj popełniłam kilka grzeszków pewnie to wina zbliżającego się okresu .Jutro obiecuję poprawę i ścisł adietkę i mam nadzieję,że w przyszłym tygodniu będę mogła się pochwalić ubytkiem następnego 0,5 kg. Miłego dietetycznego weekendu[/url]
-
Anetta i Malinna
Dzieki ogromne za te slowa i gratulcje. Nie spodziewalam sie takiej reakcji
Nie przypuszczalam ze 3 kg w 2 tygodnie to jest jakis wyczyn, myslalam ze to mierny wynik. A wy mnie bardzo milo zaskoczylyscie,ale mam nadzieje ze nie napisalyscie tak tylko dlatego zeby mnie pocieszyc. !!!Pozdrawiam i milego weekendu zycze
-
Wendeta,to naprawdę bardzo dobry wynik.Potem będziesz chudła max.1kg tygodniowo :!:
Gratulacje!
-
ello, no pewnie że gratulacje, ja chudłam na początku 1 kg w tydzień teraz idzie to nieco oporniej ale i tak chudnę, widzę zwłaszcza na centymetrze (jutro mierzenie) a w końcu nabieram odrobinkę masy mięśniowej a te ważą więcej niż znienawidzony tłuszczyk :D, dziś ćwiczyłam niewiele jakieś pół godzinki, ale za to miałam pół dnia zajęte bieganiem po sklepach dziś były zakupki w tempie ekspresowym :D Bo u lekarza się cholernie przedłużyło i zamiast wyjść o pierwszej to wyszłam prawie o trzeciej, dlatego tez ekspresowe tempo. Widziałam dziś fajne rolki, ale niestety w tym miesiącu już nie mogę sobie na nie pozwolić ale za to obiecałam sobie je z okazji kwietnia :D A to juz niedaleko :D Miłego weekendu zyczę wszystkim współodchudzaczkom, oby był dietetyczny (ja mam jutro imprezkę u teścia :evil:
-
Wendeto
Nie piszemy tego żeby zrobiło Ci się miło tylko dlatego, ze jest to PRAWDA. później chudnie się wolniej i trzeba się liczyć z przestojami w spadku wagi i to najbardziej zniechęca :cry: przynajmniej mnie ale trzymam się dzielnie i wierzę,że dojdę prędzej czy później do 58 kg
Duza buźka
-
Kochane jestescie.
Mam jeszcze jedno pytanko.Poniewaz wczoraj sie wzylam wieczorem i waga pokazala 72,ale dzis rano jak wstala weszlam na wage i pokazala 70 kg. I sama sie teraz zastanawiam ile waze???? Jak sadzicie?
-
Ja zawsze ważę się tylko rano i to nago. I z tego co wiem właśnie na czczo powinno się ważyć.
A pamiętasz czy jak ważyłaś się pierwszy raz to było rano czy wieczorem?
-
to chyba bylo jakos po poludniu. Wiec powinnam porownywac swoje efekty teraz do mojej nowej wagi z wczorajszego po pludnia.
Cale szczescie ze nie mam wagi u siebie w domu, bo chyba wazylabym sie co 5 minut. Jutro koniec weekendu wiec wracam do siebie i znow sie przez jakis czas nie bede wazyc.
-
Witam wszystkich bardzo serdecznie :lol:
wendeto z tego co czytałam waga poranna wskazuje faktyczną wagę naszego ciałka, póżniej dochodzi to wszystko co zjemy.Według jakiś tam autorytetów ( nie pamiętam jakich)
należy się ważyc rano po przebudzeniu .Ja zawsze tak czynię bo wtedy faktycznie waże najmniej :wink:
-
-
i ja sie po cichutku dolaczam z moja wielka dupa,ok?moge,moge,moge?
I tak na samo wejscie:
:arrow: wzrost 172cm
:arrow: waga na dzisiaj 96 kg
:arrow: waga zaplanowana 65 kg (na 60 tez bym sie WCALE nie obrazila)
:arrow: metody jako takiej brak, ale jako ze jestem prawie technologiem zywnosci i zywienia czlowieka, to wiem, co do czego i z czym i ile ma kcal, wiec zachowuje umiar, staram sie poza tym nie jesc slodyczy (jestem od nich genetycznie uzalezniona,serio!) no i aerobiku wszystkie rodzaje i silownia do tego jak najczesciej sie da (min 3xtydzien).
I tak to wyglada. Ale nie dam sie, nie ma bata !!! Nie tym razem !!! Moja karta przetargowa: patrz tytul mojego posta ;-)
-
Na szczescie znow mozna popisac sobie na forum :)
Ja trzymam sie niezle, choc kiedy trwaly prace nad tym serwisem i nie moglam siedziec na forum to nie cwiczylam i troche wiecej jadlam. Bardzo mnie motywujecie dziewczyny. BARDZO. Wiec dzis wieczorkiem juz sobie pocwicze. Poza tym wciaz staram sie nie jesc slodyczy, zazwyczaj z dobrym skutkiem. Ciekawe co to bedzie w swieta ??? :?
W weekend sie waze, zobaczymy czy cos przez ten tydzien udalo mi sie schudnac ,moze choc odrobinke?
ps.Spiderwoman zycze powodzenia.Musi sie udac.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3a3/weight.png
Spiderwoman mam nadzieje ze ci sie uda.
-
Witam
umnie tak sobie , jestem przed okresem więc bardzo trudno utrzymać mi dietę :oops: ale bardzo bardzo się staram. Z racji tego,że nadchodzą święta i wdomu dużo roboty (pranie, sprzątanie, gotowanie itp ) to naprawdę nie mam kiedy ćwiczyć :cry: wieczorem padam już zezmęczenia.Dobrze,że mój wspaniały mąż dzielnie mi pomaga bo inaczej w ogóle nie dałabym rady.boję się,że po świętach waga pokaże więcej niż przed mimo,że będę się ograniczać. mam nadzieję,żę ani mi ani Wam moje drogie nie przybędzie zbyt dużo. W kazdym razie mam nadzieję,że do 13.04 osiągnę wyznaczony cel :wink:
Duże całuski dla wszystkich
-
No wlasnie dziewczyny, wlasnie zerknelam w tabeleczke ktora przeslala mi Malinka, i chce wam przypomniec ze 13.04. sie wazymy. ja tego dnia powinnam wazyc 70 kg,ale nie wiem czy dam rade, moze byc ciezko,ale to jeszcze ponad 2 tygodnie,wiec do roboty!
-
Ja mam kryzysik silnej( a w moim przypadku słabej ) woli :oops:
Wczoraj 2500 kcal i dziś też już jest 2200 :twisted:
Nie mam pojęcia czemu się nażarłam , żle się teraz czuje i psychicznie i fizycznie ( jest mi niedobrze, ale jak zacznę haftować to wpadne w nałogowe jedzenie zakończopne haftowaniem, beznadzieja!!!!!)
Obiecuje poprawę, a teraz idę zalać sobie jakąś mięte :(
Ale jestem głupia :(
-
hej,
:arrow: jomate nie przejmuj się chyba przesilenie wiosenne nas dopada, ja tez poniedziałek i wtorek zżarłam prawie po 2000 kcal, ale dziś obiecałam sobie że będzie lepiej i jest 1200 kcal, a to jest to na co mogę pozwolić sobie bez problemu :D
:arrow: weneda ja aż się boję ale właśnie chyba dlatego się zmobilizowałam i wróciłam do diety, bo co napiszę że nie dałam rady bo się obżerałam :?: :oops: no właśnie sama sobie odpowiedziałm na to pytanie :D
:arrow: anetta4 chyba każda z nas pada ze zmęczenia przed świętami, gratuluję kochanego męża mój tylko siedzi w pracy i jak przychodzi to twierdzi że jest tak zmęczony że w niczym mi nie pomoże, a ja w końcu też pracuję i dużo więcej od niego :evil: , a przed okresem żucam się na jedzenie i wciągam wszystko jak odkurzacz :oops:
pozdrawiam dziewczynki i motywujmy się bardzo, w końcu do 13.04 zostało już niewiele czasu, pokażmy sobie że jesteśmy silne :D
-
i stalo sie.......dopadlo mnie wiosenne przesilenie ; nie mam na nic sily, jestem zla i nic mi sie nie chce, zatracilam gdzies optymizm i entuzjazm do odchudzania
-
Dzis sie wazylam,osiagnelam polowe swojego zamierzonego efektu. Do mojego targetu zostalo mi jeszcze kolejne 5 kilo.nie jest w sumie tak zle,
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ad7/weight.png
-
Cześć moje kochane
Jestem wykończona ale też trochę dumna z siebie bo w miarę się wyrobiłąm przed Swiętami resztę obiecał zrobić mój mąż. Z tego wszystkiego prawie w ogóle nie jadlam ale się nie ważę bo ciągle jestem przed okresem (który coś się opóźnia nie wiedzieć czemu :evil: ) i czuję się jak mały słoń a może nawet jak duży :wink:
Życzę Wam dziewczynki wesołych ,spokojnych Świąt,mokrego dyngusz i bogatego zająca.
-
http://www.gifownik.pl/gify/swieta/wielkanoc/18.gif
Wesołego królika co po stole bryka,
spokoju świętego i czasu wolnego,
życia zabawnego w jaja bogatego
i w ogóle wszystkiego kurcze najlepszego!
-
-
Dziewczyny, jak poświętach??
Ja grzeszyłam zapychając serniczek i sałatke ziemniaczaną ( majonez light ale ziemniaczki :oops: )
Dziś się ważyłam, na szczęście nic nie przytyła, ale czuję się jak napompowana , od dziś znów sumiennie liczę kalorie i pije herbatkę miętową i rumianek ( na zamianę) . Mój organizm trochę się zbuntował, 2 miesiące odchudzania , a tu nagle takie tłuściutkie folgowanie :oops: , teraz cierpię i zastanawiam się czy na prawdę warto było się tak opychać?/
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: