Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE
czesc wszystkim
Czytam tego waszego poscika i stwierdzilam ze tez powinnam sie odezwac. Biegałam przez pare miesiecy i faktycznie nogi mi zeszczuplaly. Biegalabym dalej ale pojawil sie problem, a wlasciwie dwa problemy.
Dotychczas biegalam podobnie jak Paulinka z kolega, niestety kolega obiecnie nie ma czasu i zostalam sama. Mam park doslownie 2 minuty od domu ale tak samotnie biegac to troche niebezpieczne prawda? Rano jeszcze jest OK ale ja mam mozliwosc wstawania pozniej tylko 2 razy w tygodniu (nie liczac weekendow) i tu powstaje drugi problem. Kiedy biegac jesli wstaje o 6 ?!? Juz sama nie wiem.
Za chwile chyba zaczne biegac po domu
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE a CHUDNIĘ
To tak jak ja, nie cierpie biegania, ale maz caly czas mowi mi, ze jakbym zaczela biegac , to napewno bym schudla. No i chyba ma racje, ale dla mnie to bieganie jest nudne. Chyba ze kto by ze mna polatal, a tak to sama ze soba. We dwoje to zawsze razniej. Trudno, nie ma co narzekac, tylko wziac sie do roboty. Ale to straaaasznie ciezko.
Paulinka, a Ty ile biegasz, bo sie nie pytalam no i z jakim skutkiem. Bo wiesz, potrzebuje jakiegos kopa, zeby wreszcie wyjsc z domu.
Do maja koniecznie musze zrzucic troche, nawet nie chodzi mi o kg. ale o wymodelowanie sylwetki. Nie mam nadwagi, tak wiec tym za bardzo sie nie przejmuje. Ale udka moglby by byc troche chudsze. Chociaz nigdy nie mialam szczuplych i nie licze na jakis cud. Ale choc troszke zgrabniejsze nozki by sie przydaly, no i brzuszek. Ale to predzej mozna naprawic. Codziennie staram sie zrobic przynajmniej z 50 brzuszkow. Moze po miesiac zobacze upragnione efekty. To bardziej mobilizuje.
Ok, lece juz i we wtorek obiecuje, ze wezme sie za siebie.
Pulina, licze na Ciebie, ze bedziesz tu ze mna caly czas. Musisz mi wmowic, ze bieganie to wspaniala sprawa.
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE a CHU
Droga LArko,
napisałam tego posta z nadzieją dowiedzenia sie czegos o efekty biegania, bo sama biegam tylko tydzien... Jadna fajna rzecza jest satysfakcja, ze umiem sie zmobilizowac... Nuda tez moze byc przeszkoda i tak jest dla mnie nie lubie sportow gdy sie praktycznie nie widzi celu np pływanie i bieganie... ale z kolegą jest ciekawiej i głupio mi zrezygnować wiec... na pewno bede biegac dalej i powiem jak efekty bo ja tez musze zrzucic tylko z nog i z brzucha...
niestety bieganie jest dobre tylko na nogi...
WIERZ MI nie ma nic bardziej super niz przybiec spocona do domu z mysla znow mi sie udało...
PAULINKA
Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE
Właśnie wróciłam z biegania wykąpałam sie i jest super... nie cierpie biegac ale pozniej po bieganiu to jest SATYSFAKCJA... no i ja bym radzila zmiany trasy ja przynajmniej tak wole...
clover a ile czaus dziennie biegalas i ile razy na tydz??
paulinka
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE
Cześć słoneczka :))
Zajrzyjcie sobie na www.sfd.pl do działu fitness. Ciekawe rzeczy i rady ekspertów- to napewno pomoże :)
Pod waszymi postami podpisuję się obiema łapkami: nie cierpię biegać, ale wiem, że dobrze by mi to zrobiło :D
Pa!
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: BIEGANIE
No trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny. Jutro rano wstaje i zaczynam swoj pierwszy dzien biegania. Mam nadzieje, ze bede miala taka sama, wielka satysfakcje jak Paulinka. Oh tylko zeby mnie leniuch nie dorwal, bo bede wsciekla. Ale nie dam sie, w koncu trzeba miec kontrole nad samym soba.
Koncze juz i napisze jutro , od razu jak wroce.
Przyznam sie, ze juz teraz jakis maly diabelek siedzi w srodku i podpowiada, ze lepiej rano pospac, po co tak sie meczyc, zycie takie krotkie zeby tak sie katowac. Ale obiecuje, ze przezwycieze go i bede biegala!!!
Do maja dziewczyny musze zobaczyc moje ladne nozki. Poprostu mus. Robie to dla siebie przede wszystkim, dla meza no i oh, az wstyd, dla kolegi, z ktorym mam sie spotkac wlasnie w maju. To taki stary kumpel z podstawowki, ktorego nie widzialam juz od 3 lat. Takie dobre wrazenie chce zrobic, ale zalezy mi najbardziej na moim wlasnym samopoczuciu.
Moze cos pokrecilam, ale spiesze sie z tym pisaniem. Maz mnie wola.
To do jutra!