-
świąteczna dieta
CZeść idą święta, a mnie ta pełna lodówka jedzenia przeraża. Jeśłi chodzi o diete to zaczęłam ją stosować ważąc 58 kg, teraz waże 67, więc chyba coś mi sie pomyliło i zamiast mnie jeść jem więcej. Ale od teraz zmiana. Postaram się wytrzymać jakiś czas na 1000 kcal. i zrzucić to okropne sadełko. Mam nadzieje, że mi pomożęcie wytrwać. Bardzo mi to potrzebne.
trzymam za was wszystkich kciuki i Wesołych świąt zycze.
Agusia[/img]
-
ja na początku ważylam 50.. chcialam schudnac jakies 5 kg i udalo mi sie (nawet za bardzo bo w koncu wazylam 41).. pozniej znowu przytylam tylko ze wazylam juz 55 no i znowu schudlam do 45.. teraz waze juz prawie 58 i marze zeby wazyc tak jak kiedys chocby to 50.. tylko ze jakos nie mam juz silnej woli :( eh.. to przyklad oblesnego jo-jo :(