Chrom vs ciacha & czekoladki- to chyba działa!Przeczytaj
Tak sobie czytam Wasze posty i zauważyłam, że większość z Was ma problemy z wagą przez te cholerne słodycze. Wasze dietowe załamania częściej wynikają z łakomstwa na czekoladkę czy ciacho niż z prawdziwego głodu, czyż nie :?: Bądżmy szczere - jeśli dobrze skomponuje się dietkę 1000 kcal - nie można czuć głodu. A już na pewno po kilku tygodniach, kiedy organizm się przestawi na tysiączka.
Ja piszę wszędzie, że nie lubię słodyczy - to prawda. Ale nie zawsze tak było :!: Przez całe życie uwielbiałam wafelki, czekoladki, ciasto lody itp. Z racji tego, ze odchudzałam się juz wiele razy - próbowałam dosłownie wszystkiego. I kiedyś przeczytałam o chromie jako pierwiastku hamującym głód na słodkie. Kupiłam więc ten chrom i zaczełam brać. Nie pamiętam jak długo dokładnie go brałam, ale myślę, ze z pól roku na pewno.
Potem go odstawiłam,bo zaniechałam diete i efektów specjalnych nie było - dalej zarłam słodycze.
Ale.....
minął jakiś rok, a ja zauważyłam, że coraz rzadziej sięgam po ukochane batoniki :D Sama, z wyboru, nie będąc na żadnej diecie - wybierałam kanapkę zamiast fury ciastek :shock: Nawet moja mama zauważyła zmianę i mówiła, że wreszcie może trzymać w domu ciasteczka "dla gości" bez obawy, że znikną w ciągu wieczora :lol:
MNIE PO PROSTU PRZESTAŁO CIĄGNĄĆ DO SŁODYCZY :!: Dziewczynki drogie... i dopiero DZIŚ :shock: wpadłam na to, ze to może być zasługa tego brania chromu :!: Bo w końcu człowiekowi przyzwyczajenia żywieniowe i preferencje smakowe tak z dnia na dzień się nie zmieniają :!:
:shock:
Powiem Wam, że w ciągu ostatniego roku może 3-4 razy kupiłam coś słodkiego. Nawet jak w domu coś leżało - nie ciągnęło mnie :!: Zawsze mając "chętkę" na coś dobrego - zamawiałam pizzę, robiłam kanapkę albo kupowałam paprykowe chipsy, co do niedawna było rzadkością.
Od 25 kwietnia jestem na dietce 1000 kcal. W ciągu dwóch i pół tygodnia schudłam 4,5 kg. Idzie mi ŁATWO bo nie czuję głodu, a na słodkie nie mam ochoty :D I po raz pierwszy w życiu mam wrazenie, że uda mi się wreszcie normalnie, zdrowo schudnąć - bo nie dopadnie mnie chęć zeżarcia trzech kawałków tortu i całej czekolady :D
A może któraś z Was miała podobne doświadczenie z "przestawieniem smakowym" po chromie :?: Napiszcie :!: