Kochana na pewno kiedyś się uda, jeśli nie pod koniec wakacji to troszki później :) ale ważne że dotrzesz do celu !!!!!!!!! :)
a my cię bedizemy w tym wspierać! UDA SIĘ!
Wersja do druku
Kochana na pewno kiedyś się uda, jeśli nie pod koniec wakacji to troszki później :) ale ważne że dotrzesz do celu !!!!!!!!! :)
a my cię bedizemy w tym wspierać! UDA SIĘ!
Jeli mozna, to ja bardzo chetnie sie przylacze:) Wciaz sie odchudzam.. raz chudne, a potem tyje:(
Ale mam nadzieje,ze wreszcie "dojrzalam" do prawdziwego odchudzania, do ktorego sie zabieram i zabieram:)
Mam 172 cm i waze ok 72 kg. Cel to 64kg..
Ojj to czytanie "listów grubych" mnie wciagnąlo. Motywacja jest.. nadzieja jest... chęci schudnięcia są... więc czego chcieć więcej:)
Teraz już zmykam spać,ale jutro zajrzę tu:) Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć:)
Dobranocka.
ej ej ! i gdzie nam się podziała autorka tematu?
zrezygnowała już:>??
hm....
po co zakładać temat jeśli nie ma się zamiaru go utrzymać? :?
Gumy do zucia raczej nie polecam. Przeczytalam, ze żucie jej pobudza soki trawienne. Przez to burczy nam w brzuszku i wydajemy sie głodni.