-
Zaczynamy!
Przymierzałam się bardzo długo do rozpoczęcia prawdziwej diety i do napisania tego oto tematu. A więc :
:arrow: Mam 14 lat( prawie 15) ważę 70kg przy wzroście 173 cm
:arrow: Zamierzam stosować dietkę 1000 kcal
:arrow: Zaczęłam juz chodzic na basen i pływac po pół godzinki ( więcej nie daje rady) i w domu wieczorkiem jeszcze robie 100-150 brzuszków i kikka minut rowerka
:arrow: Chciałbym schudnać do 63-62 kg
:arrow: Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać, bo mam słabą wolę
-
Jasne, że będziemy!
Dobry wybór - dieta 1000 kcal.
Powodzenia!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...f81/weight.png
-
nie wiem czy 1ooo kcal to dobry pomysł w wieku 15 lat :?
ja mam już prawie 19 i bym się na to nie zdecydowała ;)
chcesz ćwiczyć, potrzebujesz energii...
ja jestem na 15oo i też chudnę :)
co prawda trwa to trochę dłużej, ale myślę, że jest dużo łatwiej, zdrowiej i przyjemniej :)
ale to i tak Ty wybierzesz, co będziesz chciała :)
pozdrawiam
-
:)
Ciesze się, że będziecie mnie wspierać. Mam kilka pytań:
1. W jakim czase i ile schudłyście na diecie 1000 kcal?
2. Czy wystarczy tyle ile ćwiczę czy powinnam ćwiczyc więcej?
3. Czy po tej diecie występuje efekt jo-jo?
4. Czy wy zaznaczacie wszystko, co zjadłyście do swojego dziennika kalorii, czy może nie?
To by było na tyle. Z góry dziekuję za odpowiedzi.
-
jakby się tak głębiej zastanowić, to rzadko kiedy trzymałam równy 1000, ale dzielnie mieszczę się w 1200 i chudłam średnio 1-2 kg miesięcznie.
moim zdaniem powinnaś ćwiczyć nie tyle więcej, ile całe ciało
pływanie jest super, jeśli tylko dasz radę - zwiększaj czas przynajmniej do godzinki
natomiast w domu nie ograniczaj się tylko do brzuszków i rowerka, pamiętaj o rozgrzewce, o ćwiczeniach na wszystkie partie mięśni, o rociąganiu w czasie i po ćwiczeniach
ładne ciało to równomiernie wypracowane mięśnie, bo jak będziesz wyglądać mająć umięśniony brzuszek i np. sflaczałe ramionka? :)
generalnie im więcej ruchu - tym lepiej dla Ciebie
jeśli się nie wróci do poprzednich nawyków żywieniowych to jojo nie wystąpi. no i oczywiście jeśli nie wrócisz do normalnego spożycia kalorii w jeden dzień. kiedy już zakończysz dietę należy powoli zwiększać ilość kalorii o 100, np. co 1-2 tygodnie.
ale generalnie chodzi o to, zeby wypracować sobie prawidłowe zasady żywieniowe i nie objadać się już nigdy, żeby utrzymać wymarzoną sylwetkę.
oczywiście, że wszystko, co jesz musi się znaleźć w dzienniczku kalorii.
jeśli się tam nie znajdzie celowo - to oszukiwanie samej siebie. bo z dzienniczka wyniknie, że zjadłaś tylko 1000 kcal, podczas gdy rzeczywiście zjedzonych będzie 1500. tak tylko przykładowo mówię.
jedyne czego nie dopisuję do swojego dzienniczka - to napoje. poza mlekiem, które za każdym razem odnotowuję. soki zwykle rozcieńczam wodą, więc kalorii mają o połowę mniej, a że najczęściej piję wodę mineralną i niesłodzoną herbatę, to nie mam czego notować.
a teraz mam jedno ale!
nie masz nawet 15 lat, a chcesz drastycznie ograniczyć ilość energii dostarczanej swojemu organizmowi. chcąc uprawiać jakikolwiek sport, musisz dać swojemu ciałku energię do spalenia. a ona pochodzi tylko i wyłącznie z posiłków. poza tym nadal się rozwijasz i raczej będziesz się zaokrąglać, niż chudnąć. niestety chcesz czy nie, musisz się z tym pogodzić. taka dola kobieca :)
moim zdaniem absolutne minimum w Twoim wieku to 1500 kcal, a i to nie wiem czy nie jest za mało. pamiętaj, że na same czynności życiowe (oddychanie, utrzymanie temperatury ciała, bicie serca itp) organizm potrzebuje około 1000 kcal, a gdzie jeszcze energia na sport, myślenie, spotkania z przyjaciółmi? pomyśl nad tym, szkoda by było sobie zaszkodzić.
powodzenia!
-
:)
NIe myslałam, że ta dieta będzie taka łatwa. Jak zaczynałam, to się obawiałam, że nie dam rady, a tu co? Proszę! Rozczarowianie, ale b. miłe! Ćwiczenia tez mi jakos gadko idą. Dziękuje wszystkim i mam nadzieję, że dalej będziecie ze mną. Gratuluję wszystkim tych zrzuconych kilosków i mam nadzieję, że ja też niedługo będę mogła się pochwalić chociaż jednym zrzuconym kilogramem sadełka.
-
?
Czy mogę jeść mniej niz 1000 kcal? Bo jak sobie wszystko dzisiaj podliczyłam to mi wyszło 850 kcal, czy mogę tak jeść? A musze powiedzieć, że jadłam normalnie tzn. nie głodiłam się.
-
generalnie nie powinno się schodzic poniżej 1000 kcal, bo spowalnia się przemiana materii...ale mi też tak dzisiaj wyszło :? może to dlatego, że mnie dzisiaj brzuch bolał :? w każdym razie powinno być 1000 ;)
-
Dzis dałam taką plamę...zjadłam poad 1500 kcal, a jest dopiero 16.00. Wszystko przez to, że mama upiekła biszkopt z truskawkami. O matko... dzisiaj już nic nie zjem... Pływałam dzisiaj 45 minut i jeżdziłam na rowerze i robiłam brzuszki, ale i tak nie odpracuje tego co dzisiaj zżarłam. :oops: :oops: :oops: :( :( :(
-
To jeszcze nie koniec świata,uwierz,potknięcia są nieuniknione :) Zapomnij o tym i dalej ćwicz i stosuj dietkę :wink:
-
Ja ogólnie jestem przeciwna stosowaniu diet typu 1000kcal w tym wieku-organizm się jeszcze rozwija, a deficyt energetyczny to nie najlepsze rozwiązanie :? Proponuję dietę 1500 kcal-wyjdzie to Wam na zdrowie i nie będzie efektu jo-jo.Poza tym na Waszym miejscu bardziej stawiałabym na intenstywny ruch i ograniczenie słodyczy niż ograniczenie kalorii.
-
Olcia 121 posluchaj... przeciez kazdemu zalezy na jak najszybszym i jak najlpeszym schudnieciu... ja np. wazylam kiedys 70 kg przy 173 nie bylam grubasem ale osoba przy kosci, jadłam nie duzo tzn nie obrzeralam sie, tylko jadlam tak kolo 1500 kcal, uprawialam bardzo duzo sportu (tanczylam, gralam w tenisa, plywalam, jezdzilam na rowerze i wogole z tym ze to nie tak ze tanczylam raz na miesiac ale chodzilam na zajecia 3 razy w tygodniu tenis 2 razy w tygodniu taniec itd.), odzywialam sie zdrowo nie zadne fast foody, i tak wygladalo caly czas moje zycie a caly czas bylam dosc przy kosci i dopiero kiedy wzielam sie za siebie i zaczelam jesc mniej....znacznie mniej.... schudlam ( bylam na kopenhaskiej a teraz z niej wychodze dodajac kalorie) dodam ze jestem młoda i moje cialo sie nadal rozwija. wiem ze glupia bylam stosujac kopenhaska i wiem ze jadlam za malo ale bzdura jest ze jedzenie 1500 i zero slodyczy i sport itp da jakies efekty.
oczywiscie nie mowie zeby stosowac kopenhaska czy schodzic ponizej 1000 bron boze, absolutnie!!! to naprawde najgorsze co mozna zrobic i odradzam do wszystkim ale mysle ze 1000 to idealna dieta dla wszystkich wytrwalych i cierpliwych inne diety naprawde nie maja sensu... kopenhaska w szczegolnosci choc efekty sa szybkie to nie trwale, wyniszczajace, spowalniajace metabolizm itp.itd
-
:)
Teraz właśnie wrócilam z rowerku i spaliłam ok. 500 kcal :). Jestem z siebie naprawdę dumna! Wiem, dzisiaj zawaliłam, ale to juz sie więcej nie powtórzy. Mala04: Jesteś naprawdę super . Wszyscy mi tu wciskaja kit, że ja się jeszcze rozwijam itp. Ale przeciez nie moge jeść 1500kcal, bo po pierwsze to ja jadłabym tak jak zwykle, a po drugie kiedyś juz jadłam 1500kcla i chodziłam na basen i jeżdziłam codziennie na rowierze i przez wakacje ubyło mi tylko 2 kg. Nie twierdzę, że jestem jakaś strasznie gruba, ale chciałabym schudnąć tak dla zdrowia z 5-7 kg. Mój lekarz już dawno mi to mówił.
-
musze sie przyznac, ze mnie tez jakos trudno dobić do 1000. ;/ a czuje sie calkiem dobrze.
zycze wytrwalosci! jestem z Toba. :)
-
Mała to też nie do końca jest tak, jak Ty piszesz...
Dieta jest sprawą indywidualną, każdy organizm reaguje na nią inaczej. Jeden schudnie na diecie 1500, a drugiemu ciężko na 1000. Zależy ile kilogramów nadwagi ma się do zgubienia, zależy ile ma się lat i jaki jest ogólny stan zdrowia osoby odchudzającej się.
Młode osoby, rozwijające się, dojrzewające - że tak ładnie to ujmę, nie powinny drastycznie ograniczać spożycia kalorii, bo organizm potrzebuje energii, żeby funkcjonować prawidłowo i prawidłowo się rozwijać. Poza tym zwykle osoby młode mają więcej zajęć ruchowych niż dorośli i nie potrzebują ograniczać się do 1000, żeby schudnąć.
Druga sprawa - jeśli ktoś przez "całe życie" jadł codziennie 2500 kcal, to przechodząc na dietę 1500 MUSI schudnąć, bo dostarcza 1/3 energii mniej niż do tej pory, a spala tyle samo. Może na samym 1500 nie osiągnie wymarzonej wagi, ale zwiększając ilość ruchu w ciągu dnia na pewno powoli dopnie celu!
W końcu najwazniejszą zasadą jest utrzymanie równowagi bilansu energetycznego, a w czasie odchudzania bilans powinien być ujemny. Jeśli ktoś na 1500 kcal/dziennie ma ujemny bilans energetyczny (a jest to możliwe) to dlaczego miałby nie schudnąć? To, że Tobie się nie udało, nie oznacza, że jest to bzdurą...
-
ja nie mowie ze jest to bzdura... zle to ujelam przyznaje sie, ale ja poprostu rozumiem ta dziewczyne i widze siebie jakis czas temu kiedy sama sie zastanawialam jaka diete wybrac bo tez chcialam zrzucic te 5-10 kg naczytalam sie full o dietach i mimo ze uwazam sie za osobe madra to wybralam w koncowym efekcie to co jest najgorsze czyli derastyczne odchudzanie. ale wiem jak to jest nie miec sily i wytrwalosci i cierpliwosci do tego wszystkiego dlatego niech sobie je te 1000kcal nie powinno jej to strrrrrasznie zaszkodzic (ale jak sie zacznie zle czuc(slabo) lub bedzie miec obnizony poziom energii lub nie bedzie miec okresu to niech sobie zwiekszy) ALE BLAGAM NIE SCHODZ PONIZEJ 1000, a jesli na codzien jadla duzo to niech je 1400 okolo. takie jest moje zdanie .
-
Mała, nie sposób się tym razem nie zgodzić :)
Pyza, jak Ci idzie odchudzanko?
-
:D no wiec wlasnie jak ci idzie? jaka metoda sie odchudzasz? trzymam kciuki i zapamietaj hasło na cały okres odchudzania to : ROZSĄDEK:)
-
Racja. 1000 to absolutne minimum!
-
:!!
dzisiaj stanęłam na wagę i co widzę? 1 kg mniej! Niby wiem, że to i tak sama woda, ale już sie cieszę. Jak widać mój wysiłek cos daje. :D :lol:
-
..
Zaczęłam nawet trochę na skakance skakać, ale jakos mi to opornir idzie. Jednak wole pływanie. Jak na razie mam bilans ujemny tzn. więcej spalonych niz zjedzonych. Jakos tak wyszło. Wczoraj zjadłam ok. 1200 kcal. Dziekuje wszystkim za wsparcie. Damy radę!
-
jasne że damy rade:D czemu mialybysmy nie dać :wink:
trzymaj sie i nie schodz ponizej 1000, badz cierpliwa, no i nie waz sie czesciej niz raz na tydzien:D trzymam kciuki i mow jak tam u ciebie:)
-
gratuluję utraty kilogramka :) mi też dzisiaj zleciał ;) mam nadzieję, że już nigdy nie wróci! :)
-
..
gratuluję Noemcia! Dziś wyjdzie mi pewnie tak 1000-1100 kcal, bo jeszcze zjem pewnie jakąś lekką kolacyjkę. I spaliłam dziś 800 kcal! Super! A czy przy odchudzaniu musi wychodzić bilans ujemny tzn; więcej spalone niż zjedzone?