Asinka 3, jak Ci tak dobrze idzie to moze dokończysz moje odchudzanie, tak 8kg byłoby mi całkiem na rekę :D
Wersja do druku
Asinka 3, jak Ci tak dobrze idzie to moze dokończysz moje odchudzanie, tak 8kg byłoby mi całkiem na rekę :D
No nieźle! Zjadłam od ostatniego wpisu tylko kilka kawałków arbuza 3 godziny temu i w ogóle nie jestem głodna! Niezłe zapasy nagromadziłam sobie w brzuszku :wink:
Bilans na dziś- 1500 kcal i 30 min ćwiczeń na brzuch i uda.
Plan na jutro- 1000 kcal, 30 min ćwiczeń na brzuch i uda oraz 30 min na rowerze.
;) ehhj ty... ;)Cytat:
Zamieszczone przez laluniaa
dla mnie to też nie jest wyczyn jeszcze w tak długim czasie... :/
a tobie to tylko do pupci nakopać ;) :P
Kurniku, gratuluję na początku przyszłego zamążpójścia :D W rok napewni schudniesz 15 kg., pod arunkiem, że nie będziesz schodzić poniżej 1000 kcal. [metabolizm siada, jo-jo, organizm wygłodzony rzuca się na jedzienie] i dołączysz do tego ruch :) Trzymam kciuki! :)
Dzięki Wam wszystkim za gratulacje z okazji zaręczyn można powiedzieć!
Ale mam dziś zakwasy...Chyba jednak nie dam rady ćwiczyć dziś znowu ud i pośladków,bo ledwo co chodzę...Z roweru też na razie nici,bo pada...
Ale dietka ok. Zjadłam niecałe 800 kcal, przede mną jeszcze kolacja i powinno być 1000 w sumie. Obiecuję,że nie zjem ani jednego słodycza dziś!!!!!!!!!!!
Aha! Wczoraj przed snem jednak dopadł mnie głód,aż usnąć nie mogłam. Ale byłam dzielna,a rano...super uczucie,że brzuszek pusty i jakby troszkę mniej wypukły... :D
Najważniejsze to wkręcić się w dietkę i może być nawet całkiem przyjemnie,co?
tak to uczucie jest fajne :lol: a ja się lubię kłaść spać z pustym brzuszkiem, no bo kolację jem nie pózniej niż o 18 - ej,a idę spać około północy, więc mnie trochę kręci wieczorami w brzuszku :lol: bo już powoli zaczynam mieć brzuszek, a nie brzuchol czy brzuch :lol: no więc, zgoda - najważniejsze to wkręcić się w dietkę, potem już się przyzwyczajasz i nawet nie myślisz że mogłabyś zjeść jakieś świństwo :lol:
dziś jadłam filet z indyka...jakie to smaczne :lol:
no i przez cały dzień zajadam arbuz :lol:
nie wiem dlaczego ale nigdy nie dobijam do 1000 - 1050 w ciągu całego dnia, więc między posiłkami jem jakieś owocki - jabłka, arbuzy, truskaweczki :lol:
odchudzam się już 3 miesiące i 1 tydzień :wink:
xixatushka69 gratuluje wytrwałości, mi jeszcze nidgy nie udało się odchudzać dłużej niż 2 miesiące,max. ile udało mi się schudnąć to 8 kg, choć do prawidłowego bmi brakowało mi w sumie 12kg( i nadal brakuje). Tobie już udało się tyle schudnąć! Jesteś wielka!
Bilans na dziś- 914 kcal(ale w tym 100 g bobu o 22-giej), pół godziny na rowerze i ćwiczenia na brzuch( na uda nie dałabym rady takie zakwaski mi się porobiły :oops: )
Jestem totalnie wyczerpana po całym dniu, więc tylko szybki bilans:
940 kcal, pól godz na rowerze, totalne zakwasy-dlatego dziś już nie ćwiczę,bo nie dam rady
i widzisz i jest ok!!!
oby dalej!
oby do przodu kochana !!!!