PYTANIE do dziewczyn 170/171 !!!!!!!

Witam wszystkie panie :lol: ,

które mierzą tyle ile ja 8) :wink: ,ale tylko i wylącznie tyle ile ja :P ,bo bym chciała wiedzieć, do ilu kg macie zamiar się odchudzać [??], bo szczerze mówiąc ostatnio zwątpiłam w moją "wymarzoną wagę"....

Odchudzam się tak porządnie od 14.06 , czyli jestem na 1000 kcal ,a od 1.04 nie jem słodyczy i tak jest do dzisiaj, moja waga startowa wynosiła 63.5 kg , teraz obecnie mam takie małe wahanie pomiędzy 57/56 :? :P , mam nadzieję ,ze oczywiście się to zmieni , bo już od tygodnia się nie ważyłam i nie bede teraz miała okazji tego zrobić, bo wagę mam u dziadków , a u nich najprawdopodobniej bedę za tydzień .... choinka nie mogę sie doczekać :P hehehe...ale trzeba być cierpliwym :P :twisted: chociaz nieraz nie wychodzi hehe

Wracając do sedna sprawy moją wymarzoną wagą było 55 kg , w tym rzecz ,że jestem bliska celu ,a wcale nie czuje sie w moim ciele tak jakbym chciała... i trudno mi uwierzyc ,że ta jedna fałdka na brzuchu i i dwie na biodrach ważą tylko 2 kg...dlatego ostatnio zaczynam kwestionować wagę 54 albo 53...tylko nie wiem , czy to nie jest przesada..... jakbyście mogły sie wypowiedzieć na ten temat opierajac się o własne doświadczenie - byłabym szczęśliwo- wniebowzięta :P :twisted: hehehehe

Hmmm, no cóż, ja nie mierzę dokładnie tyle co ty, bo 174 cm. Kiedyś ważyłam przy podobnym wzroście(171cm) 60 kg i szczerze mówiąc byłam zadowolona ze swojego wyglądu 8) . Myslę, że wyolbrzymiasz problem fałdki na brzuchu i biodrach. Ale tak to już jest z odchudzaniem. Ty się widzisz inaczej niż widzą cię inni. Założę się żewyglądasz już jak super laska :lol: A jak schudniesz te 2 czy 3 kg to ja myślę, że nie zmieni to za bardzo twojego wyglądu. W każdym razie trzymam za ciebie kciuki. Ja mam znacznie więcej kg do zrzucenia. 3maj się

hej, ja mam 169,5 albo nawet 1,70 (nie wiem, dawno sie nie mierzyłam). Ważę 68 kg :oops: :cry: (było 70 :D 2 kiloski to juz cos >>mała rzecz a cieszy :P)
Chcę schudnąc do 60 w te wakacje. Do 58 do swiąt Bożego Nar. a ostatecznie do 55kg.
pozdrawiam :)

ja mam 170cm. teraz ważę 62kg.moim celem jest 53kg. nie wzięłam tej wagi z ksieżyca, tylko po prosu chce odzyskać dawną sylwetkę. jeszcze 2 lata temu miałam 53 kg , ale po studiach przytyłam na własne zyczenie.
bardziej niż na wadze zależy mi na wymiarach, więc moze się okazać ze skonczę na 55kg.
wszystko pewnie zależy od sylwetki, ja z 53kg wyglądałam zdrowo, szczupło ale nie chudo.
pozdrowionka :P

tylko ćwiczenia, nie dieta, modelują wybrane partie ciała

Przepraszam,że tak póżno odpisuje ,ale byłam na rozmowie kwalifacyjnej na studia of course, dziekuję za wszystkie odpowiedzi :P jestescie milusieee , bo myslałam ,że nikt nie odpowie :( ,ale sie miło zaskoczyłam 8) :P

No właśnie doskonale wiem jak to jest , bo każdy ma zupełnie inną sylwetke itd. ,ale mniej więcej jednak bym chciała wiedzieć , sądze jednak ,że nie wyolbrzmiam , bo na prawdę mam fałdki tzn. jedną... hehe ale cóz pozbede sie jej :twisted: mam w tym cel :P

Ariuska bardzo dziękuje i pamiętaj jakby ,co to pisz ,zawsze chętnie pogadam :P :twisted:

KiedysBędęLaska, czyli masz taką "wymarzoną wage " jak ja :P <mruga> , powodzenia Ci życzę - jak już w to wdepniesz to na pewno potem będzie prościej - wiem to samam po sobie , trzymaj się :P

Kaczuś włąsnie ja stwierdzam ,ze chyba z tą 53 będzie mi dobrze , kiedys tam też tyle ważyłam , przy 1,71 i sadze ,że chyba to będzie dobra waga ,ale przekonamy sie , mam nadzieję ,że niedlugo :wink:

Milagro - tak się składa ,że ja cały czas ćwiczę i to od kilku lat ciagle,więc z tym nie mam problemu, jednak lubiłam sobie zawsze po teningach zjeść - i to slodkiego - masowe ilości szły ... ech okropne czasy

P.S Trzmajciie się anielsko :P :twisted:

.................................................. .................................................. .......

chyba jest 57/56 - będzie może 53 :P

powodzenia :P

Jestem troszeczke wyzsza... Mam 172/173 i startowalam z wagi 66 kg. teraz mam 63 kg - marze o 54 kg, ale moj tata mowi, ze bede "drapaka". Okaze sie :D