ja to chyba ostatnia załoze topic w "sukcesach" :?
a gdzie autorka topicu...?
Wersja do druku
ja to chyba ostatnia załoze topic w "sukcesach" :?
a gdzie autorka topicu...?
Lalunia nie mow glupot:P patrz ile juz schudlas a patrz ile ja:P roznica jest wiec wiuesz heheeh:P:P zaniedlugo napewno napiszesz w sukcesach..:P ja to bede musiala chyba z rok poczekac;D
zielonooka00 dobijamy do tej samej wagi oraz z takiej samej startujemy 8) Razem się poodchudamy? :lol:
Właśnie gdzie autorka tematu ??
Dzień minął mi bardzo ciekawie i przede wszystkim zdrowo- jazda na rowerku z kumpelkami ;) Tyle, że kolacja została późno zjedzona :?
Lecę spać... Zzz...
Pozdro for all
no wlasnie, gdzie sie podziewa autorka :?: :P
nie wiem jak wam, ale mi ciezko jest zmobilizowac sie do intensywnych cwiczen kiedy sa takie upaly...po prostu leje sie ze mnie strumieniami :shock: czuje sie jak gotujacy czajnik i malo co nie wybucham z goraca :shock:
ciezko jest, ale sie nie poddaje :wink:
Autorki, jak nie było tak nie ma...
moze niech jeszcze faktycznie nie przychodzi i poczeka :wink: , bo mi się 2 kg przyplatały, muszę je szybko zgubić :wink:
Z mojej mobilizacji jak na razie zero.. zastanawiam sie, czy nawet nie przytylam :evil: :evil: Polowa rzeczy przeze mnie dzisiaj zjedzonych zostala skonsumowana z nudow, a nie apetytu.. :?
Mam nadzeije ze chociaz Wam jakos idzie..
Witam :lol: Jestem nowa i bardzo chętnie się przyłączę jeśli pozwolicie. Mam podobną wagę do zrzucenia (67-->59) więc mobilizacji mi nie zabraknie gdy przeczytam że ktoś chudnie a ja nie :wink: Pozdrawiam
Widzę, że nie tylko u mnie źle... Eh, szkoda gadać. Dwa dni ok, kolejny żle... Trza się wziąć w garść! ;) A to wszystko przez wczorajsze leniuchowanie w domu :/
Nie poddajemy się. Wygramy tę walkę.
z tym siedzeniem w domu to juz tak jest ze co chwile sie podjada :? ja odchudzam sie teraz wlasnie z tego siedzenia w domu 8)
Czesc jestem tu nowa, ale z radoscią i wieeeeeeeelką chęcią przyłączę sie so wspólnego zrzucania wagi :D
buziaczki dla wszystkich