Czy ktoś stosuje diete niełączenia?

Czy stosujecie diete nielaczenia bialka z weglowodanami? Znacie jakies ciekawe przepisy zgodne z jej wskazowkami?
Jak dlugo ją stosujecie, jakie są efekty? Macie jakies uwagi na temat czego z czym nie powinno sie laczyc?
Ja stosuje ta diete od kilku dni i czuje ze moj organizm "bardzo sie z tego cieszy". Nie mam problemow z trawieniem, zoladkiem, wzdeciami itd, po prostu czuje sie swietnie :) Troche zaczyna mi brakowac pomyslu na salatki ktore zjadam w pracy zamiast obiadu, podzielcie sie pomyslami...

Siemanko ja stosuje ale cos ubogi mam grafik :P tez wcinam sałatki czasami z ziemniaczkami których nie mogę sobie odmówic :P mięsko zeszło na 2 plan ale przyznam ze czasem brakuje mi takiego "normalnego"obiadu....U mnie niełączenie przebiega z róznymi efektami,niesttey brzuszek mi sie buntuje ale walcze jak masz ciekwe przepisiki jestem chetna :wink: Buzial :!:

Ostatnio szaleje z kiełkami, z powodu ich wartosci odzywczych - sama nawet zabralam sie za ich hodowanie, a dzis mialam salatke z:
-kapustka pekinska
-pomodor
-ogorek
-garsc kielek fasoli mung
-papryka
-ziarenka slonecznika
a do tego gotowana piers z indyka pokrojona w kosteczke
wszystko doprawione oliwa z oliwek i odrobina octu jablkowego (ktory jest bardzo dobry przy odchudzaniu - przed glownym posilkiem pije 1 lyzeczka octu jablkowego z pol szklanki wody).
Jak bedziesz zainteresowana to podam jeszcze jakies przepisy, ktore sama wymyslam wedlug swojego smaku.
Mi tez czasem beakuje normalnego obiadu i mysle ze od czasu do czasu jak sie zje go oczywiscie w rozsadnych ilosciach to nie zaszkodzi.

na czym dokladnie polega to wszystko bo juz sie pogubilam...:D

Grupa1: białka (mięso, drób, sery,ryby, jaja, mleko, orzechy)
Grupa2: węglowodany (wszystkie rodzaje ziaren i wyprodukowana z nich żywność
Grupa3: surówki, warzywa o niskiej zawartości skrobi, nasiona, zioła, i oleje nasion
Grupa4: owoce

Najkrócej mówiąc:
Nie jedz produktów z grupy1 i z grupy2 podczas jednego posiłku.
Żywność z grupy3 można jeść z grupa1 i 2
owoce należy jeść zawsze osobno

Dokładny opis i jeszcze wiele wiele ciekawych informacji odnośnie tego co kiedy i jak jesc znajdziesz w ksiazce Gillian McKeith "jesteś tym co jesz".
Pozdrawiam i życzę smacznego.

ja tez staram sie urozmaicac swoje posiłki ale wiesz jak jest czasami weny brak :P Ja osobiscie szaleje za brokułami (szaleje=zdrowe=mało tłuczace) wiec wiekszosc sałatek własnie jadam z nimi 8) Czeto do sałatek stosuje sos jogurtowy firmy "kuhne" w sumie nie nalzey do mało kalorycznych ale wystarczy odrobina alby potrwa nabrała nowej jakości...jest chyba najmniej kalorycznym sosikiem dostepnym na rynku i tak dobrym :lol: Bardzo dobrym sposobem na doprawieniem sa rózne sosy do słatek "knor"w proszku..Oj zrobił nas sie tu klimat "gotuj z kuroniem" :P aha i oczywiscie surowy kalafior tez idealny do sałatek!!! jak bys miała cos ciekawego skrobnij na forum..moze jeszcze ktos cos poleci i juz gotowe jedzonko :wink: Pozdrawiam cieplutko :!:

Witam ponownie, polecam pyszna soczysta salatke z pomidorow,
pokroj pomidory w cwiartki, skrop octem jablkowym posyp je sezamem na to garstka kielkow sojowych i rzodkiewki, na koniec posyp startym zoltym serem PYSZOTA. Smacznego!
PS ja tez uwielbiam kalafior i brokuly :)

Brzmi całkiem niezle..mniem :oops: a ten sezamik czy aby on za bardzo nie wchodzi w siedzonko :?: :twisted: ale to w sumie tylko odrobinka wiec na pewno nie :wink: Ja ostatnio stałam sie nałogowym pożeraczem sosików w proszku knora do sałatek...czosnkowy z jogurtem naturalnym to jest to polecam ( dzieki tym dodatka jak te sosy sałatka nabiera nowego smaku a przy tym bardzo mało kaloryczne :) Buziaczki jak by wam cos wpadło w łapki skrobnijcie :wink:

Hejo dziewczyny:)

Ja osobiscie znam jedna osobe która stosowała diete niełaczenia i naprawde widac było spadek wagi ok 20 kg:)

Jednak nie dopilnowala sie później i trche wróciło tej mojej znajomej...ale wdze ze macie swietne nastawienie i rezultaty takze 3mam kciuki:)

Mysle ze ta dieta jest "na cale zycie" to znaczy trzeba zmienic soje przyzwyczajenia odnosnie zywienia, a wtedy nie bedzie problemow z efektem "jojo".
Dzieki tej metodzie tłuszcz jest prawidlowo spalany , a w przewodzie pokarmowym nie zalegaja resztki nie strawionej zywnosci.
Chodzi o to ze pewne produkty sa trawione szybciej niz inne, niektore wymagaja innych enzymow trawiennych, a jeszcze inne odmiennych warunkow w przewodzie pokarmowym, aby ich skladniki zostaly nalezycie wchloniete.
Wlasciwe laczenie pokarmow nie tylko zapobiega wielu problemom zwiazanym z otyloscia ale rowniez pomaga organizmowic skutecznej spalac tluszcz, zapewnia maksymalne wchlanianie skladnikow pokarmowych i bialek, zapobieha wzdeciom, gazom, odbijaniu sie i niestrawnosci.
Dzieki nielaczeniu zmniejszaja sie dolegliwosci fizyczne, nastepuje poprawa nastroju, przyplyw energii i zwiekszenie ogolnej witalnosci.
I JAK PRZYLACZAS SIE DO NAS? SPROBUJ NIC NIE TRACISZ A ZYSKASZ ZDROWIE !!

Z tym odbijaniem sie" to bym sie zgodziła :) fakt... ja stosuje 2in 1 czyli diete 1000 i nie łaczenia jak narazie tylko kilka kg ubyło ale dobre i co.Jesli chodzie o diete nie łaczenia równiez znam kilka osbób które spadły ok 20 kg-wiec efekt widoczny choc długotrwałe "leczenie" Fakt trzeba zmienic nawyki i zmusic orgaznim aby je pokochał murowany efekt :D Pozdrówka

Zuza, ja mysle ze organizm "to kocha", bo dzieki temu lepiej funkcjomuje, wazne aby sobie w "gowie to ulozyc"... Ja odkad mam swiadomosc jakie to wazne, robie to nie tylko dla odchudzania ale po prostu dla zdrowia.
Buziaki!!

heheh ja tez myslalam zeby zrobic 2w1 ale jak siedze i licze kalorie posilkow a teraz zaczelabym jeszcze wybrzydzac ze to nie pasuje do tego to mamusia chyba by mnie z chaty wywalila :D :D :D ale kto wie.. moze sprobuje

Oraganizm kocha to do czego my go przyzwyczajamy ( nie wspomne juz o smakach na tłusciutkie fryteczki :wink: ) a jesli chodzi o diete 2in 1 powiem wam ze jest to całkiem niezła sprawa praktycznie cały dzien jem owoce warzywa od mieska mnie odzyciło ale jak juz zjem tez nic sie nie dzieje 8) Mieszcze sie w 1000 i nie łacze tzn staram sie..nic na siłe jak mam na cos ochote powyzej przecietną :D mam głeboko gdzies zakazy jem ale w miejszej ilosci :D Pozdrawiam Cieplutko!!!

Popieram! Nic sie wielkiego nie stanie jak od czasu do czasu "troche sobie" odpuscimy, oczywiscie w granicach rozsadku :)
Ja wczesniej stosowalam diete 1000 kalorii, tez mi ladnie waga spadla, moze faktycznie warto polaczyc te diety?? Kozystacie z dienniczka kalorii?
Pamietam ze mi bardzo byl pomocny w liczeniu...

Ja sie juz odchudzam łacze ok 4 latek z przerwami :D Wyjsciowa waga była 94 kg :twisted: Jesli chodzio o przelicznik kalori szczerez przyznam ze wszystkie potrawy które lubie mam juz w główce i znam na pamiec,ale oczywiscie tez zagladam ( zwłaszcza jak chce cos urozumaicic) albo podkusi mnie na odrobine szalenstwa 8) Co do pokus jestesmy tylko ludzmi zdarzaja sie moze ulec ale zmniejszmy dawke o 70% :) Pozdrawiam :!: :!:

Nie próbowałam, ale słyszałam same dobre rzeczy. w internecie jest masa stron na ten temat, poszukaj w googlach :)

Hej Dziewczyny
Bylam ostatnio w bibliotece i znalazłam ksiazne na temat tej dietki. Jest w niej mnustwo przepisów kulinarnych: przekaski i zupki; mieso i drob; ryby i owoce morza; warzywa i sałaty; zboza, rosliny straczkowe i ryz; makarony i inne potrawy z maki; chleb, ciasta i ciasteczka; desery :D Jezeli cos by was interesowało to moge kilka przepisow zamiescic na forum. Niektore sa naprawde ciekawe.

POZDRUFKA :D

Ja jestem chetna zwłaszcza jesli chodzi o zupki badz przykłady drugich dań!!!Nie mam juz weny :roll: Pozdrawiam i z góry dziekuje 8)

Włoska zupa ziemniaczana:
Składniki na 4 porcje:
900g młodych ziemniakow
900ml (3 3/4 szklanki) świezego wywaru warzywnego
1 srednia marchewka
115g rukoli lub szpinaku
1/2 łyżeczki pierzu
1/2 pokrojonego w kostke chlebka lub bułki
4 pokrojone na cienkie plasterki żąbki czosnku
4 łyzki oliwy z oliwek
sól

1.Obrane i umyte ziemniaki pokroic w kostke, wlozyc do garnka z wywarem, lekko podsolic i gotowac 10 min.
2. Obrana i umyta marchewke pokroic w kostke i dodac do wywaru. Liscie rukoli lub szpinaku porwac na kawalki i wlozyc do garnka. Gotowac jeszcze 15min, az warzywa beda miekkie.
3. wsypac pieprz, wymieszac, dodac kostki chlebka lub bulki. Zdjac garnek z ognia, przykryc i odstawic na 10 min.
4. W tym czasie zrumienic czosnek na rozgrzanej oliwie, zupe rozlac do talerzy, do kazdego dodac troche czosnku.

Zupa krem z pieczonej papryki:
Skłądniki na 4 porcje:
3 duze czerwone i 1 duza zółta papryka, przekrojone i oczyszczone z gniazg nasiennych
1 łyzka oliwy z oliwek
1 posiekana cebula szalotka
600ml (2 1/2 szklanki) wywaru warzywnego
500ml (2 szklanki) wody
sół i pieprz
do przybrania: gałaązki swiezej trybuli lub natki pietruszki
dodatek: tosty

1. Papryki obrac ze skórki. W tym celu polozyc je ba blasze i wsunac donagrzanego piekarnika. Piec dopoki skorka nie sczernieje i nei pojawia sie na niej pecherze. Wtedy wlozyc papryki do plastikowej torebki, szczelnie zamknac i zostawic do ostygniecia. Nastepnie obrac papryki ze skorki i pokroic na kawałki, pozostawiajac z kazdej po jednej nie pokrojonej cwiartce.
2. W szerokim rondlu rozgrzac oliwe i zeszklic na niej cebulke. Wlac wywar warzywny, dodac czosnek, szafran i pokrojone papryki. Gotowac 15 min.
3. Zupe schlodzic i zmiksowac na gładką, jednolita mase.
4. Zupe zabielic smietana, rozcienczyc woda i przyprowic sola oraz pieprzem. Podgrzac nie dopuszczajac do wrzenia. Rozlac do talerzy.

Tajska zupa rybna:
Składniki na 4 porcje:
350g świezych lub mrozonych krewetek królewskich
1 limonka (lub cytryna)
1 łyżka oleju z orzechów ziemnych lub słonecznikowego
1,2i (5szklanek) bulionu rybnego lubz kurczaka
1/2 świeżej zielonej papryczki chili, oczyszczonej z gniazda nasienia
4 małże
24 mule
115g filetów ryby morskiej (np. dorsz lub karmazyn) pokrojonych na dzwonka grubosci 2 cm
2 łyżeczki sosu nam pla (niekoniecznie)


1.Krewetki oczyscic z pancerzyków i czarnych czesci odwłoka. Z limonki lub cytryny otrzec na drobnej tarce skórke i wycisnac z owocu sok.
2.W szerokim rondlu rozgrzac olej i smazyc na nim krewetki, az stana się różowe. Dodac bulion, zielenine, skórke z limonki i pokrojona zielona papryczke chili. Gotowac zupe 20min. a nastepnie przecedzic. Wywar zachowac.
3.Małże przekroic na pół, pozostawiajac przyczepiony do jednej połówki koral.
4.Zachowany wywar wlać do czystego garnka, dodac krewetki, mule, dzwonka ryby, małże i gotować 3 min. Zdjąć z ognia, dodać sok z limonki lub cytryny i sos nam pla.
5.Zupe podawac przybrana czerwona papryczka chili.

Zupa jarzynowa astrologa:
Skłądniki na 4 porcje:
1 zółta papryka
2 duże cukinie
2 duze obrane marchewki
1 obrana kalarepa
900ml (3 3/4 szklanki) bulionu warzywnego
50g cienkiego makaronu ryżowego (lub zwykłego)
sół i pieprz

1.Papryke pokroic na cwiartki i oczyscic z gniazda nasiennego. Marchewke i cukinie wzdłóż na plastry grubosci 5mm, a kalarepe na okrągłe plastry, rózniez grubosci 5mm.
2.Małymi foremkami do ciasta lub nozem mozna wyciaz z plastrów warzyw różne kształty.
3.Warzywa włożyc do garnka, zalac bulionem i gotowac 10 min. Doprawiac sola i pieprzem
4.W tym czasie włożyć makaron do miseczki, zalaz wrzatkiem i odstawic na 4 min (lub ugotowac zwykły). Odsaczyc, rozłożyc do talerzy i zalac zupa.

Do prawda egzotyczne niektore te przepisy sa, ale rozne rzeczy ludzie jadaja. Wiec zamiesciłam je. Z zupek to byloby na tyle. Poszukam cos ciekawego i dodam jak cos.

POZDRAWIAM