-
Dzięki Ktosiulka:* :D od dzisiaj już zaczęłam swoją dietke jak zawsze(to już mój szósty tydzień :lol: ) i nie mam zamiaru się poddać przez jeden weekend :wink: moja Przyjaciółka wie, że nie bede u niej spać aż nie skończe dietki, bo inaczej to jest syzyfowa praca :evil:
właśnie się zaczęły moje cięzkie dni, więc jak pisałam, ważenie nastąpi po nich :wink: już się zaczynam bać tego :shock: moje marzenie, to jeden kilogram znów mniej, ale obawiam się, że bedzie tyle samo albo nawet i więcej :(
za troszke ponad tydzień zaczynamy aerobik Ktosiu :D już nie mogę się doczekać chociaż boli mnie teraz kolano, bo chyba nadwyręzyłam sobie u niej długimi spacerami :( mam nadzieje, że mi przejdzie do przyszłego czwartku, bo inaczej bedzie troszke ciężko :roll:
ooo właśnie, jedynym plusem w ten weekend był ruch, którego tam miałam dość sporo :P chodzenie godzinami, gra w tenisa stołowego spaliły mi chociaż część tego babcinego obiadku :wink: chciałam jeszcze w siate pograc, ale coś tam ciężko o piłke było, ale i tak mi się bardzo podobało :D
pozdrawiam, Kasiek :D
p.s.po naszych tematach widać Ktosiu, że ludzie mają słomiany zapał :? a szkoda, bo radość z dietki i naszych sukcesów może byc na prawde wielka :wink:
-
Dokładnie Kasiu. My się nie poddamy i wytrwamy do końca :D
Uważaj teraz na kolanko, bo nie chce sama chodzic na aerobik :P Kuruj je i przed czwartkiem sie jeszcze umowimy i fruuuu :)) ale bedzie fajnie :twisted: obiecuje caaaaały wrzesień chodzić sumiennie :D trzeba w koncu karnet wykorzystać
-
chcecie coś ciekawego :?: :wink: znalazłam przypadkiem stronke z programikami :D pare z nich jest jak znalazł dla nas :wink: a oto ona: http://dutkiewicz.mail.waw.pl/
napiszcie, co o tym myślicie :wink: mi to bardzo pomoże w obliczaniu kcal i spalania :D
pozdrawiam, Kasiek :D
-
Hej!! Dziewcyzny nie badzcie takie...same chcecie wytrwac?? o nie nie!! JA tez tego dokonac, nie wiem jeszcze kiedy ale wierze ze w koncu to osiagne co chce:] Wiem ze narazie mozolnie mi to idzie, ale bedzie dobrze..
Tylko pamietajcie ze ja tez wytrwam;)))
Kasiu ciekawe bardzo to co znalaas, szczegolnie to dla spalania mi sie podoba:]
-
Espresso pewnie, że Ty też dasz rade. Nas każdym temacie Ci to pisze :P
-
no Espresso, najwyższy czas :twisted: w końcu nam się odezwałaś :D bo już tu sie cichutko zrobiło :( powiedz mi jak tam Twoja dietka idzie, bo ja zas sie zbieram po weekendzie :? ja dzisiaj troszke się zdenerwowałam i pozwoliłam na małe co nieco żeby uspokoić nerwy :x musze przestać się stresować, bo inaczej to się łame :roll:
tak czy siak nie poddaje się i wy też macie się nie poddawać :!: :twisted:
-
Dzień dobry!
Bardzo dobre podejscie Kasiek. I co, że była wpadka, ważne, że brniemy dalej.
Przyszłam wam życzyć udanego dietkowego i ruchowego (i duchowego) dnia!
-
buuuu buro, zimno i w ogóle kiczowato :evil: dietke staram się trzymać, ale przy tych trudnych dniach jakoś widze, ze cięzej mi to idzie..czuje się jakoś ciężko :?
ten weekend sprawił, że znów mam większy apetyt :( postaram się zjeść małą kolacyjke i nie dojadać potem :wink:
chciałam dzisiaj wyjsc na spacerek, to oczywiście musiało zacząć padać :roll: wszystko przeciwko mnie :P
macie jakiś sposób żeby wam się coś chciało :?: bo ja ciągle jestem nieprzytomna i chciałabym się zmusić do czegoś, a nie potrafie, bo wciąz chce mi się spać :(
-
Oj Kasiu, nie mam co Ci doradzić. Też tak czasem mam, że jestem cały czas jakas senna i nic mi się nie chce. Może to wina pogody i powinno przejść. Trzymaj się dietki bo wiesz, że ten apetyt niedługo przejdzie i wszystko wróci do normy.
Może jeszcze przestanie padać to sobie pospacerujesz. Ja mam w planach dęsing, ale jak będzie lało to też nie pojade :( no zobaczymy...licze, że się troszke wypogodzi.
A jesli nici ze spacerku to potańcz troche, przeciez lubisz ;)
-
nio tańczyć lubie bardzo :lol: i możliwe Ktosiu, ze się skusze dzisiaj, bo chociaż czuje się jak słoniątko dzisiaj, to przecież nie moge się poddawać :D
może i spanko mi przejdzie, bo kawy nie chce pić z powodu czerwonej herbatki :wink: