Wersja do druku
odchudzam się od 2 miesięcy schudłam 7 kg mam siłę by się odchudzać ale boje się że w październiku zaczne tyć gdy się denerwuje to jem a chciałabym tego uniknąc ale nie wiem jak?? :cry: potrafie czasami sie powstrzymać ale czasami jedzenie wygrywa, nie wiem co robić !!!!!!
Najlepiej abyś wtedy wyszła z domu i poszłaa na spacer lub na rower.Ruch pomoże ci spalić kalorie a wtedy to ty wygrasz z jedzeniem.Poza tym ja np. jak się wybieram do miasta zabieram jak najmniej pieniędzy (na jakieś ciuchy)tak aby nie mieć na batonika lub czekoladę.
no co Ty sie martwisz na zapas, przecież do października to jeszcze półtora miesiąca :lol:
daj spokój, ciesz się tym co osiągnęłas i pilnuj się, nie warto martwić się naprzód, sama wmawiasz sobie chorobę :wink:
a mnie się najlepiej odchudza właśnie w czasie szkoły bo nie mam czasu myśleć o jedzonku- a tak jestem w domku i z nudów jem...:/
xxx
A ja rozumiem Piękną ;-) Wiem co to znaczy duzo schudnac (sama schudlam 10kg wazylam kiedys 69) a pozniej martwic ze sie przytyje! Ale Piękna jestem pewna ze tak sie nie stanie... po tak dlugim okresie odchudzania ciezko jest znowu rzucic sie na te tluste swinstwa. Pomysl jak milo jest byc szczuplym :-) Ja sie troszke zapomnialam i zaczynam dzialac:-)
no ja właśnie przez ostatnie m-ce szkoły zrzuciłam ok 7kg...
ja juz nie mogę sie doczekac października, bo wtedy właśnie również chudłam i było idealnie, a teraz za dużo myślę o tym, ze mam jesć, za mało mam roboty i tyję! :evil
Dla mnie poczatek kazdego miesiaca byl zawsze poczatkiem odchudzania, ktore niestety konczylo sie kleska po dwoch dniach.Ale wierze ze 15 sierpnia to bedzie data ktora zapamietam jako dobry poczatek:)) Do pazdziernika jeszcze duzo czasu, wiec Piekna napewno jeszcze do tego czasu schudniesz, po czym bedziesz pamietala jak dlugo do tego dazylas, za dlugo zeby ot tak to popsuc.Ja tak zrobilam, no ale zapominam o tym, i rozpoczynam kolejna przeprawe po ladna figure i lepsze samopoczucie.Dla mnie data ktora bedzie sie kojarzyla z powodzenia to 31.03- wtedy rozpoczelam to co dalo efekt (szkoda ze nie na dlugo):)
Pozdrawiam :wink:
a Jak dać radę z ludźmi którzy oceniają Cię po wyglądzie, ma studiach mam osoby które wprost mówią że jestem gruba i wogule i wtedy zaczyna sie koszmar jedzenia :cry: wiem że nie powinnam się przjmować zewnętrznie po mnie nie widać ze się przejmuje ale w domu całkowicie się rozklejam :( fajnie byłoby gdyby ludzie nie patrzyli tak na wygląd a patrzyli na to kim się jest i co sie sobą prezentuje :D [/b]
Ja wiele razy sie spotkalam z sytuacjami, gdy ludzie za moimi plecami mowili ze sie roztylam itd, a potem dowiadywalam sie o tym od kolezanek najczesciej... albo slyszalam jak moi rodzice cicho rozmawiaja o tym, ze jestemg gruba... to jest okropne :( Nienawidze ludzi za to...
JA tez wiele razy slyszalam, jak to ja ''dobrze wygladam''.Albo jak troszke mi przybylo.Albo ze mam troche cialka.TEz tego nie znosze i zawsze to zajadalam. Nie wiem czemu tak sie dzialo.
Moi rodzice tez mowia ze swoje to ja mam, ale tata zawsze podkresla ze ''chude dziewczyny sa brzydkie i lepiej miec troche wiecej tu i owdzie niz za malo''
Szkoda tylko ze u mnie to troche wiecej jest o wiele za duzo.
xxx
hey! :)
nie wiem czemu się tak dzieje ale ja tez tak zawsze miałam że jeśli ktoś mi powiedział coś na temat mojej wagi zaczynałam jeść...
sprawa psychiki?
dobrze że jesteśmy na dietach kochane ! :*
Ja też tak mam, że jeżeli ktos mi powie "jesteś gruba"-szczególnie moi rodzice, wtedy zaczynam jeść. Tak chyba na przekór...
tak tak! Tez mialam identycznie (szczegolnie wlasnie przez rodzicow).Myslalam ze jestem jakas inna, ale widze, ze to wszyscy po takim ''komplemencie'' reaguja podobnie:)
ale teraz DOSĆ!!!!!!!!!!
;)
kiedy bedziesz chciala zjesc cos zakazanego, pomysl:pączekczy te siedem kilo których nie ma. ja tez walcze.
czesc kobitki:) jak tam idzie odchudzanko?? u mnie stoi w miejscu... :roll: zawsze najłatwiej mi zrzucic pierwsze 3 kg a potem wszystko idzie tempem ślimaczym:( tez tak macie??
oczywiscie:) Chyba kazdy tak ma, a przynajmniej wiekszosc, ta woda tak szybko ubywa a tluszczyk chce sie trzymac:] U mnie wg moich obliczen rowno 1000 kcal dzisiaj, wlasnie zjadlam jako kolacje jablko i kilka platkow fitness na sucho:)
grrr głupia waga mogła by już spadać.... :/