-
Ćwiczycie?
Witam :-)
Zanim założymy (mam nadzieję :-)) forum Fitness, to mam do Was, drogie Forumowiczki, pytanie - ćwiczycie, żeby wspomóc odchudzanie?
Czym są dla Was ćwiczenia? Tylko sposobem na pozbycie się nadmiaru cm, "karą" za zbyt dużo przekąsek danego dnia czy może weszły Wam już w krew? Co ćwiczycie?Podzielcie się opiniami, bezstresowo, bo nie chcę tu nikogo oceniać ;-) a jedynie poznać Wasze podejście to odchudzania i aktywności.
Serdeczności,
Sun.
P.S. Ja dotąd ćwiczyłam nieregularnie, mniej więcej 2x w tyg. jakiś spacer albo gimnastyka, teraz mam codzienny szybki marsz 2x20 minut + 2x10 minut (zamiast dojazdów na uczelnię) i 40 minut ćwiczeń z Tonym Little. To dopiero od tygodnia, ale już chyba weszło mi w krew :D
-
Zdziwiło mnie, że jakoś cisza w tym temacie taka panuje. :roll:
Więc będę pierwsza. I zacznę od razu od usprawiedliwiania. :lol: Przygotowuję się na studia medyczne i mam wiele zajęć całe soboty, niedziele zajęte testami próbnymi. Oprócz tego szkoła, przez którą się nie wysypiam bo nie daję rady wszystkiego ze sobą pogodzić. Nie zostawia mi to dużo czasu na ruch, tak dużo jak kiedyś.
Dwa razy w tygodniu mam taniec hinduski (<-- nie mylić z arabskim). Jak byłam młodsza to trenowałam częściej. Jest to chyba jedyny taniec, gdzie tancerka musi być lekko-przy-kości zamiast być anorektyczką bo Hindusi nie trawią kości na wierzchu więc wymagają od nas "zdrowej", kobiecej figury co jescze uwypukla strój. Tym nie mniej nie chce mieć strasznej nadwagi bo wtedy taniec gorzej mi idzie więc się trochę wiosennie odchudzam. Kondycja jest u mnie od lat niezła więc skupiam się na kształtowaniu mięśni. Mój tata urządził siłownie w piwnicy więc tam sobie ćwiczę. NOgi mam ukształotowane tańcem więc sobie je odpuszczam i ćwiczę brzuch na przyrządach bo tu się zimowy tłuszcz zebrał i ręce bo w porównaniu z nogami to marnie wyglądają. Sumując to wychodzi jakieś 5 godzin w tygodniu. I jescze mam zapewnione w szkole 3 razy 45 minut WFu. Jak tak sobie to wszystko teraz dodałam to chyba nie jest ze mną najgorzej porównując do osób, które znam , które też muszą mocno kuć, żeby się na studia dostać.
-
Ja ćwiczę,jak najbardziej :) Staram się chodzić na siłownię od wtorku do niedzieli (w pon. mam do 21.00 zajęcia,więc nie ma kiedy...). Na siłowni ćwiczę min. godzinę. Do tego dużo spaceruję i mam taniec w pon. przez 1,5 h. :) W sumie lubię się ruszać. A od niedawna ćw. na siłowni poprostu sprawiają mi przyjemność :)
-
No, dobrze, że się odezwałyście dziewczyny bo już miałam się załamać ;-)
Labau - ciekawa sprawa z tym tańcem hinduskim, gdzie Ty coś takiego znalazłaś? Bo nigdzie się nie spotkałam z nauką tegoż. A co do hinduskich kobiet, to one rzeczywiście wyglądają bardzo kobieco i sexy mimo, że mają widoczny tłuszczyk tu i ówdzie... Ehh, i właśnie tak powinna wyglądać wg mnie kobieta. Proporcjonalnie zaokrąglona. A to, co się teraz lansuje w naszej kulturze to raczej dziewczyna, nie kobieta. Ale to tylko moje skromne zdanie, a do wymogów i tak się trzeba dostosować ;-)
Jazzy Tak trzymać :-) Chociaż słyszałam, że lepiej ćwiczyć nie codziennie, a co dwa dni, bo mięśnie muszą mieć czas na regenerację. Ale zresztą, sama ćwiczę codziennie bo mi się to podoba ;-) A co tańczysz? :-) Bo coś mnie ostatnio na ten taniec naszło :mrgreen:
Pozdr.
Sun.
-
DZIEŃ BEZ ĆWICZEŃ TO DZIEŃ STRACONY :!: :!: :!: :!:
-
Wiem, że taniec hinduski jest nie często uczony w Polsce. Ja mieszkam w Warszawie i tu regularnie można się chyba uczyć tylko u jednej nauczycielki ale coraz więcej Polek kończy studia taneczne w Indiach i wraca i uczy hinduskiego. Od czasu do czasu są też organizowane jakieś warsztaty na festiwalach i jak ktoś na coś takiego trafi to bardzo polecam. W ogóle polecam taniec :!: :D Jest to niesamowita sprawa. Na początku miałam problem z pozbyciem się sztywności ale potem człowiek się rozkręca. Żałuję, że w Polsce ludzie nie tańczą tak często jak w Grecji czy Bretoni, gdzie nieważny jest wiek i wygląd. Musimy pamiętać, że nie ważne jak się tańczy tylko, że się tańczy. Więc TAŃCZCIE, dziewczyny, tańczcie! POOOLECAAM :D :D :D (ALe mnie poniosło)
Ja nie mam zamiaru nigdy zejść poniżej 55kg przy moim 163 wzrostu. To jest dolna granica. Pozatym mam w sobie nutkę globtrotera więc, żeby mieć siłę na wyprawy w ciężkich warunkach to nie mogę być chucherko. ( :roll: <-- Tak to się pisze :?: Od razu widać, że nie uczę się wszystkich przedmiotów :lol: )
-
Ja się staram ćwiczyć codziennie.4razy w tygodniu biegami 3 razy w tygodniu chodzę na basen a dodatkowo codziennie się rozciągam i robię gmnastykę siłową około 40 minut:)
-
Chodzę 3 x w tygodniu na areobik ale dopiero od stycznia i mimo miernych rezultatów w kg i cm to poprawiła mi się kondycja.
Mam nadzieję, że im dalej tym będzie lepiej.
Pozdrawiam,
Ewa
-
A ja właśnie wróciłam z aerobiku :lol: padnięta :)
-
Hej!!!
Ćwiczę bardzo mało dlatego waga stoi ,mam zamiar trochę nad tym popracowac .Najtrudniej zacząć,kupiłam sobie skakankę.Nie mam czasu na cwiczenia grupowe,muszę sama siebie zmobilizować .sam fakt,że poczytam ile wy robicie dla swojego ciałka mobilizuje i mnie pa
andzia
-
Oj ciężko jest się samemu zmobilizować dlatego ja wybrałam aerobik grupowy, choć i tak opuszczam go dosyc często.
Życzę jednak powodzenia i samozaparcia :lol:
-
No to widzę, że nie jest z nami tak źle ;-) Brawo dziewczyny, tak trzymać, czytanie Waszych postów rzeczywiście mobilizuje (no bo jak można siedzieć cały dzień w domu i nic nie robić kiedy wszyscy tryskają energią ;-) )
Pozdrawiam cieplutko :-)
Sun.
-
Ja ćwiczę codziennie z kasetą Jane Fonda w sumie 20 minut brzuszków,20 minut uda i bioderka.No i 100 powtórzeń agrafką.No i z pracy szybkim marszem 20 minut.ale od 4 tygodni waga nie chce iść w dół. Może coś źle robię.Pozdrawiam.
-
Wczoraj tez byłam na aerobiku, super sprawa. Dzisiaj Wlk Czwartek i nie wypada isc :(
-
Qqrq, to jest ten ból :-( W święta jakoś tak nie wypada ćwiczyć... eh, ta tradycja siedzenia przy stole... Jak w domku oznajmiłam, że chcę w święta ładną pogodę żeby się w końcu wybrać na rowerek to popatrzyli na mnie jak na ufo :lol: Dobrze chociaż, że zostają spacerki :-)
A jutro wielki post. Zrobiłabym sobie jedniodniową przerwę od jedzenia jak w Wigilię (jak to jest, że człowiek o samej wodzie tryska energią? :-) ), ale umówiłam się do dentysty :? Na wypełnienie kanałowe, brrr... Jak myślicie, nie padnę tam na tym fotelu o głodzie? Przy znieczuleniu? Kiedyś zemdlałam w sklepie po szczepionce na odrę czy różyczkę, nie pamiętam, też byłam o samej herbatce, bo to wczesna pora była, no i teraz nie wiem.
To takie wynurzenia trochę nie na temat, ale może coś doradzicie? :-)
Pozdrawiam,
Sun.
-
Oj ja regularnie męczę się na siłowni. Nie ma żadnych wymówek!
-
No i nie powinno ich byc :oops:
-
od miesiaca znow regularnie biegam: 5x w tyg. po 40-60min (przed sniadaniem = przed szkoła ;)
od roku silownia: 3x w tygodniu po 1,5
poza tym jak mi sie chce to cwicze w domu... od kilku lat po godzinke, moze wiecej+stretching :)))
nikt mi nie wmowi, ze nie ma czasu na fitness. nauka czy praca to tylko wymowka. ja zeby biegac wstaje przed 6 => to uzaleznia :D
-
wybaczcie, ze poruszę sprawę tak prozaiczną jak finanse. chciałbym zacząc chodzic na siłownie tak 2, 3razy w tygodniu i zastanawiam sie ile to bedzie kosztować... we wtorek wybiore sie zapytac, ale do tego czasu to moja cierpliwosc sie zapewne wyczerpie wiec jesli mozecie mnie oswecic to bardzo prosze:)
-
to u góry to ja napisała---suul / nie wiem czemu, ale mam probemy z logowaniem...
-
U mnie jest bosko fitness kosztuje mnie 2,5 za godzinę i 15 zł opłata miesięczna :P czyli jak w bajce tylko chodzić :wink:
-
jak bym miała tak tani fitness to bym latała jak na skrzydełkacg. A tak to "męczę" siebie sama w domku ;-) Ale staram się codziennie i praktycznie mi to wychodzi :D i jestem z tego bardzo dumna A co!? Pozdrawiam
-
Moja siłownia w Warszawie kosztuje 100 zł miesięcznie,bez ograniczeń,a fitness 45 raz w tygodniu, dodatkowo siłownia - 50 zł.
-
Ja cwicze codziennie:
- 5x50 brzuszkow przeponowych
- 5x10 pompek
- 5x20 rozne cwiczonka na nogi i biodra
raz w tygodniu chodze na basen
nie uzywam już ruchomych schodow w metrze :P
Staram sie jak najwiecej chodzic i tancze sobie w domciu jak najczesciej
moze to dziwne, ale lubie byc zmeczona i jak mnie wszystkie miesnie bola, bo wtedy wiem, ze cos robie :))
Całuski i nie dajcie sie swieta :!:
-
Witam i o zdrowie pytam :D
Jeżeli znowu pojawię się jako "gość" a nie ja GigantojęzyczneToffi to przepraszam, ale ja NIE WIEM co zrobić, żeby było tak, jak ja chcę :)
Życzę miłych świąt i siły do ćwiczeń :D
W góre w dół w lewo w prawo...
Ściskam mocno :D
Toffik.