-
(fuck) załamanie
oto co dzisiaj zjadłam:
200 gr płatkow ciniminis
2 szklanki mleka
100 gram płatków nestle goldflakes
duża kromka pszenna z almette i miodem
6 małych grzaneczek z almette i miodem
pół kilo smażonych pieczarek
cebula
duży tuńczyk z puszki
2 pomarańcze
paczka owocowych tik taków
3 duże garście orzechów laskowych
malutko wody
!!!!!!!!
miałam dzisiaj lekkie załamanie. Zjadłam ok 4000kcl. Wiem, to niby przytrafia się każdemu, ale zaprzepaszcza dotychczasowy rezultat diety. Nad ranem ubrałam sie w nowy płaszczyk, ładnie wymalowałam i wiecie co...posypały się komplementy! Ale później musiałam tyle zjeść..to na bank kilogram więcej i żadnego spadku przez najbliższy tydzień.
Ale mimo wszystko jest jeden pozytyw w tym wszystkim..Kiedyś, gdy do odchudzania podchodziłam bardzo restrykcyjnie nadprogramowy jogurcik powodował u mnie koniec z dietą i szybki bieg do sklepu ze wszystkimi oszczędnościmi co równało się kupieniu tony słodyczy i wrzuceniu ich w siebie. Na całe szczęście coś we mnie drgnęło, coś się zmieniło.. W tym całym dzisiejszym szale jedzeniowym nie ruszyłam niczego po godz 18 i poćwiczyłam przez 45 min. I dochodze tu do ważnego wniosku..że w tym całym odchudzniu to najważniejsza jest "zdrowa" psychika i trzeźwe, racjonale podejście. Stało się - trudno. Walczę dalej.
Długi post, ale piszę go z nadzieją dodania otuchy sobie i innym odchudzaczkom. Damy rade!
p.s. a na poprawe nastroju i aby dzisiejszych dodatkowych kalorii nie było aż tak widać to pojdę sobie jutro na solarium. o tak :)
-
to ja malinowka, nie wiem dlaczego, ale mnie nie zalogowało
-
Fakt, że czasami tak bywa... Dobrze, że nie straciłaś motywacji bo ja jak zjem coś nadprogramowego na śniadanie to sobie mówię, że i tak dzień już stracony więc zacznę od jutra. (kiepska wymówka) Pamiętaj, że my jesteśmy wszystkie na tym forum "na dobre i na złe"
Pozdrawiam
-
Jenyyyyy ja dzisiaj mialam tak samo. Na poczatku obliczylam sobie co moge dzisiaj zjesc i wyszlo mi 1000 kalorii , nawet obiecalam sobie ze po 18 nic nie zjem, ale DUPA ( przepraszam za wyrazenie) zjadlam po 18 jogurt, kawal pysznego batona i na dodatek nalupalam z 8 orzechow :( teraz , juz nie wiem co mam zrobic mam strasznego dola i tylko sie powiesic. W przeciwienstwie do Ciebie stracilam ochote na wszystko :( A dzisiejszy dzien zakonczylam z 1500 kalorii :( :cry:
-
u mnie też strasznie:(:( jestem wściekła na siebie za te ciasta, tłuste jedzenie i lenistwo:(:( dlaczego to tak musi byc, ze po kilku dniach diety zaprzepaszczam wszystko i nadrabiam zrzucone kilogramy??!!
-
Co robi dziecko gdy się przewróci??????
Podnosi się, otrzepuje i biegnie dalej :D
WNIOSEK JEST OCZYWISTY :!: :!: :!:
pozdrawiam :D i biegnijmy dalej do celu bez upadków :!: :D :!: :D :!: :D
-
Masz racje !!!!!! Ja wlasnie wstalam pelna optymizmu. Moja waga nadal stoji i nie pozwole jej sie ruszyc. Dzis rano tylko jogurt , mandarynka i butelka soczku marchewkowego jednodniowego :). Damy rade ludziska !!!!! Jenyyyy jakie szczescie ze mam jeszcze tyle checi :P
-
ja mialam teraz parodniowy kryzys. pewnie po trszce przesokresowy, a reszta to ze stresu. i nie zeby jakis nadprogramowy jogurcik, ale o zgrozo wczoraj to oprocz sniadaniowych platkow, pozniej z pol sera plesnoowego, biala bulka, obiad ..uch.. 300 gr frytek z majonezem, poznije jugurt z musli a na zakonczenie lod w makdonaldzie.. na zakonczenie bo mnie w koncu strulo i dobrze. to tylko wczorajszy dzien..przedwczoajszy szkoda az mowic,cala czekolada, baton precel, a to wszytsko do normallnego jedzenia... ale od dzis sie trzymac bede! obiecuje!
-
jeny no az tak strasznego zalamania to ja jeszcze nie mialam, no i moze cale szczescie. Przed chwilka poszedl obiad do mojego brzuszka a dzis moge jeszcze zjesc 450 kalorii - i cale szczescie bo teraz wiem , ze to naprawde bardzoooo duzo 8)
-
HEy HEy : )
JA tak na codzieŃ spozywałam GÓÓra 500kcal (wwiem wiem, tak nie wolno, to niezdrowe, a co dopiero w okresie dojrzewania .Poprostu bałam się jeść).
Siostra kazała mi minimum spozywać 1000kcal, wiec się odważyłam. No i stało się :( :( Pozwooliłam sobie zaszaleć, i zjadłam 2 GOOfry, z 4 kawałki piernika toruńskiego i polowę paczki delicji (heh tylko tyle wtedy juz bylo :wink: ) NO i MASAAAkra !!! :( :( :(
Od tygodnia czekam aż waga ruszy, a tu zrobiłam sobie tagie ziaziu :(
CZeekam na pokuTę ... :roll:
CałUski