Wszystko przez grilla !!! ;(((

No i klops ! Byłam dzisiaj na grillu, miałam się pilnować,ale...na postanowieniach się skończyło. Zjadłam xxx razy za dużo,niż powinnam, później to już był istny napad obżarstwa ;((( . Niestety, mam tak ,że kiedy posmakuję słodyczy nie mogę poprzestać na małej ilości, a przy takich napadach jem już praktycznie wszystko co popadnie (najczęściej najbardziej kaloryczne rzeczy :oops: ). Terazm mam wyrzuty sumienia i jestem na siebie wściekła !!! :x . A do tej pory tak dobrze mi szło,a tu...szkoda pisać. Mam nadzieję ze nie zaszkodziło to bardzo mojej diecie<jak myślicie???

jeden napad nie zaszkodzi
jutro może być więcej na wadze, ale tym się nie przejmuj, to chwilowe, za 2-3 dni wszystko wróci do normy

tylko uważaj następnym razem. możesz mieć wpadkę i zjeść za dużo. ale bez przesady, wiem, bo sama tak mam. czasem podczas takiego kompulsa potrafiłam wchłonąć z kilka tysięcy kalorii przez godzinę :( botem potworny ból brzucha i płacz :(
teraz jakoś idzie mi lepiej... ale, może za bardzo ograniczasz kalorie na codzień...? ja od kiedy jem więcej (15oo kcal na dzień) rzadziej mam takie ataki

drogi irysku mi to zawsze w glowie te wszystkie przestrogi, zeby to bylo jednorazowo, zeby to sie czesto nie zdarzalo itd.Ale to w zupelnosci nie zalezy od nas kiedy to sie stanie, bo przeciez nie my decydujemy kiedy np zrobia znajomi grilla czy jakas inna impreze,a nie warto rezygnowac z takich wypadow i zycia towarzyskiego przez jedzenie!!!
takie obzarstwo raz na jakis czas nie jest zdrowe, ale najwazniejsze abys powrocila do dietki i zapomniala o tym dniu.Trzymaj sie kochana, napewno bedzie dobrze, tylko pamietaj nie rezygnuj przez takie cos z diety!

zeby nie miec napadu lepiej nie probowac. nie jem slodyczy ponad 2 tyg. a je KOCHAM!!!!!!! Nawet nie probuje kostki czekolady bo wiem,ze finalnie zjadlabym calą tabliczkę!!!! Więc więcej silnej woli:)