-
moj start
Witam.
To moj pierwszy post na tym forum.Jestem dwudziestokilku letnim facetem o wzroście 186 cm i wadze 105 kg.Od jutra zaczynam dietę.Zależy mi na tym,by w ciągu 2 miesięcy stracic 10 kg.Czy ktoś z Was może mi pomóc,podac najlepszą z możliwych dietę,która pomoże osiągnąc mi taki rezultat,jakieś wskazówki,uwagi,cwiczenia pomocnicze?Będę b. wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam.
-
Witaj na poczatku.
Ja polecam diete kopenhaska dzeki niej mozna stracic 13 kg w 13dni.. jednak ona jest naprawde rygorystyczna.. Musisz poszukac jej w internecie.
Napewno nie jest to zdrowa dieta.. ale skuteczna..
-
Dziękuję za tak szybką odpowiedz.
Sprawdziłem juz co nieco w internecie.Jestem skłonny poddac się diecie kopenhaskiej,tylko jest mały szczegół.Jestem wegetarianinem.Czy te wszystkie befsztyki,szyki w tej diecie można zastąpic kotletami wegetariańskimi itp.,czy przez to dieta może okazac się nieskuteczna?
-
Nie mam pojecia nigdy sie nad tym nie zastanawialam. Sama tez nie lubie miesa.. tym bardziej wolowiny.
Dlatego zamiast miecha jem 2-3 plastry szynki, ale u Ciebie to wychodzi z gry.
-
A to 13 kg. w 13 dni to z własnego doświadczenia?
-
To jest napisane.. bo tyle jest w diecie.. ja 2 lata temu.. schudlam 10 kg na tej diecie..
i aktualnie jestem znowu na niej.. w 3 dniu a na wadze juz 1 kg mniej.. trace narazie srednio 0,5 kg dziennie.. ale cwicze ..
-
Przepraszam,że tak męczę,ale tego nigdzie nie mogę znalezc.Czy są jakieś określone godziny śniadania,lunchu i obiadu(szczególnie chodzi mi o to ostatnie)?
-
chodzi glownie o to zeby nie jesc po 18..
u mnie wyglada to tak..
sniadanie czyli ta cholerna kawa.. zamiast ktorej pije herbatke.. -> jak wstane
lunch -> ok 16:00
kolacja -> 18:00
im wczesniej tym lepiej... wiem ze kiedys czytalam ze powinno sie lunch jesc o 12:00 a kolacje o 16:00 ale do 3 w nocy wytrzymac bez jedzenia.. nie dla mnie...
kazdy musi jakos ta diete podciagnac pod siebie ;)
pozdrawiam
-
Dzięki wielkie.Od jutra zaczynam.Trzymaj kciuki.
Pozdrawiam.Dobranoc.
-
Manny nie bądź głupi... Nolka86 sama przyznała się do błędów (widać po tickerku), bo skoro ta dieta jest taka super itd.itp. to czemu znowu musi na nią przechodzić?
10kg w 2 miesiące jest do zrobienia, ale po co tak szybko?
Wg. mnie dieta 2000kcal
40%węgli
35%białka
25%tłuszczu
Trening 3 razy w tygodniu siłowy i 3-4 razy w tygodniu godzina aerobowego (np. rower czy bieganie, ew. bardzo szybki marsz, ale wtedy dłużej). Aeroby najlepiej przed śniadaniem, albo po siłce.
W ten sposób schudniesz bezpiecznie ok. 0,5kg tygodniowo czyli jakieś 4kg w 2 miechy - na początku więcej to policz sobie 6kg a kolejne 4 nawet nie będziesz wiedział kiedy jak polubisz ćwiczenia.
Z tego co widzę nie planujesz na stałe zmienić sposobu żywienia więc jojo i tak będzie, ale po diecie proponowanej przez moją poprzedniczkę to będzie mega jojo gigant w miesiąc, a po mojej będziesz wracał do wagi dłuuugo, a jeśli będziesz dalej ćwiczył to może nawet nigdy.
-
niechętnie zgodzę się z Ariankiem ale tutaj ma racje. Przy diecie Kopenhaskiej trzeba bardzo uważać. Większość poinformacji czy to w internecie czy w gazetach mówi że przy tej diecie powinno się tracić od 7 do 20 kg w czasie 2 tyg. To bzdura. To wszystko zależy nie tylko od twojej obecnej wagi ale i też budowy ciała. Co do kopenhaskiej to już gdzieś na tym forum radziłam na nią uważać. Ja w tym czasie schudłam około 5 kg ale później niestety przez nieuwage i brak rozsądku przybrałam. Dieta może i daje efekty ale po niej trzeba bardziej sie pilnować niż podczas niej.
-
Ja 2 lata temu wazylam 78 kg i schudlam 10 kg swietnie sie czulam. Ale jak widac znak czasu dal o sobie znak i troche przytylam. Troche stresow zwiazanych z matura.. i wogole.. i teraz gdy sie wazylam widzialam juz 73. Wiec znowu postanowilam. Jednak tam pisza zeby po 2 latach powtorzyc.
Aczkolwiek jest to okropna dieta. Np dzis jestem juz tak glodna ze nie moge i snily mi sie kanapki ;d ale dam rade :)
Ide zrobic mala kawke ;D
-
moje zmagania z dieta kopenhaska sa takie same jak aginyguz. nie polecam bo ma niezbyt dobre wplyw na organizm wiele osob ma po niej problemy. I NIE WOLNO PRZY NIEJ CWICZYC!!! ona za bardzo oslabia organizm .
-
ja cwicze ale czuje sie cholernie zle...
boli mnie glowa.. prawie mdleje.. i mam takie zawirowania.. hmm.. jak wstaje np z siedzenia.. ale musze.. musze schudnac.. do przynajmniej 55 kg..
-
nolka przeginasz. chcesz sie odchudzic czy trafic do szpitala. nie mowie o anoreksji tylko o wycienczeniu. ja stracilam okres na dwa miesiace a pozniej zeby sie wyregolowac to przeszlam swoje. poza tym nawet nie cwiczac czulam sie zle szczegolnie pod sam koniec. zrobisz sobie krzywde nolka. przystopuj prosze
-
ale to nie jest jakis masakryczny wysilek.. taki normalny.. 100 brzuszkow 60 przysiadow A6W i do tego rower..
dobrze sie czuje ;) dzis 4 dzien i szczegolnie dobrze ;)
-
czesc manny! przejzyj sobie ta diete www.prostadieta.pl , uwazam ze jest rozwazniejsza, a jesli jestes wegetarianinem, to tym bardziej ci ja polecam , bo mozesz w niej jesc co chcesz. pozdrawiam, i powodzenia!