Od 8 marca zaczełam diete :roll: sa już małe efekty bo ażżżżżżżżż 5kg jest mnie mniej . Tyle że wpadki też mi się zdażyły oco jestem zła na siebie :evil: ale jakoś nie moge sobie poradzic ,czasami mnie naleci ze jem i nie czuje nasycenia :mrgreen: i potrafie cały dzien coś skubac tak jak dzisiaj ,nawieczur robie rachunki sumienia i sami wiecie co jest na tabeli :shock: SZOK CO ROBIĆ :?: :idea: jesli ktos ma jakąś radę chętnie posłucham PAPAPA :roll: