Pomocy bo nie wytrzymam !!! :( Ratujcie kobitki
Juz nie moge no naprawde chyba padne :( Juz od jakiegos tygodnia nie chce spasc to cholerne kilo ;( wszystki mozliwe cyferki juz były i 66,9 8 7 6 5 i zatrzymuje sie i nie moge przekroczyc tej magicznej granicy i spasc di 65 :( Why co ja robie zle?? pomozcie kobitki bo nie wytrwam :(
Jestem na tysiaczku ale ostatnio nie licze po prostu jjem mało i mało kalorycznie dzis np zjadlam
kanapke z pomidorem
talerz zupy
i małego gerbera za 49 kcal :-/
HELP!!!!