-
Potrzebuję wsparcia.
Witam wszystkich.
Chyba w końcu zrobiłam postanowienie, że zacznę się odchudzać. Mówię chyba bo ze mną to różnie bywa, ale czytając posty innych odchudzających się stwierdzam, że to nie jest tylko mój problem. Przy wzroście 160 ważę 78 kg - to stanowczo za dużo, zaczynam już to odczuwać - fizycznie oczywiście. Najgorsze jest to, że każdy stres, nerwy powodują, że zaczynam jeść i to sporo. Do niczego dobrego to nie doprowadziło, ale nadal jem. :oops: Ale od teraz koniec - zaczynam dietę. Myślę, że najlepiej będzie jeśli postaram sie zmieścić do 1500 kcal dziennie - chyba dobrze myslę :)
Mąż uważa, że jak schudnę z 10 kg to bedzie ok, a mnie się marzy 60 kg :mrgreen:
Dzisiaj nie zjadłam za dużo choć do końca nie kontrolowalam diety więc od jutra zaczynam. Wspierajcie mnie, może będzie mi łatwiej :D
-
Witaj bigwoman :)
Wiele osób ma naprawde wiecej do zzucenia i dobrze im idzie. Tobie też sie uda jestem pewna :) Trzymam za ciebie kciuki :D Powodzienia :)
-
Ja również trzymam za Ciebie kciuki i będę tu zaglądać żeby wiedzieć na bieżąco jak Ci idzie :) A na stresik polecam chrupanie marchewki i spacerek, aby oddalić się od lodówki :) To naprwde działa :!:
Ja zaczynam od dzisiaj walkę wałeczkami, juz kiedyś mi się udało więc jestem pełna wiary w to, iż tym razem również mi się powiedzie :!:
Pozdrawiam :!:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...f08/weight.png
-
witaj bigwomen
1500 kcal jest ok. Napewno dasz radę. Ja odchudzam się od 1 września i na początku było ciężko, miałam napady głodu ale teraz jest coraz lepiej. Nie jem słodkiego, tylko ciemne pieczywo i również liczę kalorie. Na początku miałam 1500 a teraz schodzę nawet do 1200. Przed tobą ciężki początek ale dasz radę. Na forum znajdziesz wsparcie, rady i dobrą motywację. Trzymam kciuki
-
Właśnie wróciłam do domku. Troszkę się dzis nachodziłam, a w tej sytuacji ruch jest jak najbardziej wskazany :D . Na razie jakos się trzymam ale nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca. Zjadłam sobie przed chwilką 2 kromki chrupkiego z wędzonym łososiem i pomidorem. Zaraz zabiore się za jakąś robotę żeby nie mysleć o jedzeniu bo jeszcze bym sobie zjadła taka porcję :oops:
Dzieki za wsparcie - myslę, że będzie to dla mnie jakaś mobilizacja :D
-
bigwomen ja mam też 160 ,tylko ,że zaczęłam od wyższej stawki - też jem ze stresu :oops: i też dąże do 60-tki ( zapraszam do Sweet60 Club -więcej nas tam takich ; :D
ja jestem na 1000 w tej chwili, ale wlączę w to herbalife ( śniadanie , lunch - a obiadek już niskokaloryczny ale "świeży" ;-) - dodatkowo od października mam zamiar chodzić na pływalnię- 5x w tygodniu-.
Na schudnięcie do 60 kg daję sobie rok- jak mi się uda szybciej będzie cudowne- ale za szybko sama też nie chcę .
Życzę ci powodzenia- możesz na mnie liczyć -trzymaj się dzielnie :!: :!: :!:
-
WoW dziewczyny widze ze macie ten sam cel więc z pewnoscia bedzie wam łatwiej wymieniając się doswiadczeniami i dzieląc wzloty i upadki :D Faaajnie ... tez z checia bym znalazła kogos o podonych wymiarach i celu do uzyskania ;) Jestem od was niższa (mam 154)
Ja chciałabym schudnąc tak gdzies na koncówke maja. czerwca najpozniej...
Trzymajcie sie bedzie dobrze :D:D
Pozdrowionka :*
-
No i wczoraj zawaliłam sprawę, weekend szczerze mówiąc to do końca tez nie był dietetyczny. Zjadłam wczoraj 4 kawałki ciasta i o 21 jeszcze 2 kawałki chleba :oops: z kiełbasą. Z jednej strony nie moge patrzeć na siebie, a zera drugiej coś ciągle bym jadła. Teraz jestem po śniadanku, a zerkam co chwilę na paczkę chipsów - leżą od 2 dni i mnie kuszą. Syn kupił dla siebie ale skoro on nie chce :mrgreen: Idę pod prysznic, może zapomnę chociaż na godzinkę o jedzeniu.
-
Poczatki sa zawsze najtrudniejsze, bedzie duzo upadkow... Ale wstaniesz i sie nie poddasz... 3mam kciuki... dasz rade:)
-
bigwomen nie przejmuj sie wpadkami, każda z nas ma wpadki. Najważniejsze jest to, żebyś przez jakąś wpadkę nie rezygnowała z diety. Jedz ciemne pieczywo, jedz częściej lecz mniejsze porcje. Staraj się nie jeść słodyczy, lecz jeżeli będziesz miała napad to zjedz ale odrobinkę, powoli wprowadzaj dobre nawyki, a niezniechęcisz się. Ja tak zaczynałam. Dopiero po 3 tygodniach widziałam jakiekolwiek rezultaty. Wierzę, że Ci się uda.
Jak coś to zapraszam do mnie: Chcę schudnąć - "Potrzebuję wsparcia - młode mamy i nie tylko"
-
kup sobie czerwoną herbatę i pij ogromne ilości herbaty i wody, zobaczysz, że pomoże
-
bigwoman: powodzenia :) wybrałaś bardzo rozsądną dietkę. ja na 15oo kcal schudłam ponad 1o kilo od połowy marca do końca czerwca.
3,5 miesiąca, wpadki też się zdarzały, ale rzadziej niż na np. 12oo kcal (wcześniej przez dwa lata prawie codziennie próbowałam się odchudzać, ale po 2-3 dniach miałam wielkie ataki obżarstwa, które trwały kolejne 2-3 dni :(
teraz tego nie ma, jestem najedzona, pozwalam sobie codziennie na jakieś słodycze i w ogóle :)
tylko teraz od tygodnia jestem na diecie south beach, ale ogólnie narazie mogę polecić, bo ja nic nie schudłam raczej :(
ale może dlatego, że cały czas jem 15oo kcal i organizm już się przyzwyczaił do tej dawki...?
jeszcze tydzień, a potem lecę dalej z liczeniem :)
to trzymam kciuki za Ciebie, bądź dzielna :)
-
Dzisiaj się ważyłam - 80 kg :shock: Dzisiaj z mężem mieliśmy takie tam spotkanko z nowymi znajomymi. Ogladałam przed chwilką zdjęcia - jestem gruba, przygarbiona i wyglądam jak ciotka mojego męza, a nie żona. :oops: Dostałam porządnego kopa i wiem, że cos muszę z tym zrobić. Czyli dietka od jutra.
-
No i wzięłam się za siebie - w końcu :oops: Tracę niechciane kilogramy. Fizycznie czuję się znacznie lepiej bo brzuszek mam już mniejszy, a psychicznie czuję się doskonale :D
Kupiłam sobie dzisiaj koszulę dżinsową - trochę przyciasną, mam mobilizację do dalszego odchudzania. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się dojść do upragnionego celu.
Pozdrawiam wszystkich grubasków :D
-
wsparcie konieczne...
witam...
jestem gruba, nie wyglądam tragicznie(czytaj: mam mięśnie jakieś), chcę schudnąć , dużo , bardzo duzo( jak dla mnie) koniecznie potrzebuje wsparcia. To moja druga decyzja o odchudzaniu w zyciu pierwszą podjęłam w kwietniu i skończyła się utratą 6 kg....., które wróciły..... Wsparcie konieczne
wzrost:164
waga:76
waga marzenie:64
-
wsparcie
to ja fsd tylko w nowej nazwie naprawde potzrebuje pomocy z waszej strony
-
-
Hej!!!
:arrow: kluseczka damy rade chciec to moc!!1 dluga droga przed nami ale mysl ze z kazdym dietkowym dniem jest nas mniej!!!!!
:arrow: bigwoman poczatek juz za Toba- mowia ze najtrudniej zaczac!!!!!
a ja jestem na "do swiat Bozego Narodzenia..." i bede do Was zagladac !!
-
jak się robi ze się ma takie ładniutkie liczniczki??
-
jak fajnie czuć się coraz lżejszą :D
ale od wczoraj zaczynam się zastanawiać czy jest sens, a to dlatego, że od wczoraj źle się czuję. Może to od pogody - mam taka nadzieję. Wczoraj kiedy szłam do domu czułam, że słabną mi nogi i do tego zawroty głowy - naprawdę sie przeraziłam. Bałam się, że za chwilę sie przewrócę. Mam ochotę rzucic dietę i zacząć jeść :cry: bo zaczynam martwić się o swoje zdrowie. Dzisiaj też jakoś nieciekawie się czuję więc może to faktycznie wina pogody.
-
Bigwoman nie poddawaj sie :!: :!: nie mozesz :!: :!:
ja odchudzalam sie jakos od lutego. Bylam wkurzona na mkasa ze nie moge sobie kupic normalnych spodni tylko zawsze za dluggie i potem jeszcze je obcinac albo podkladac, mialam po prostu dosc, apoza tym nienawidzilam siebie za moj tylek (zreszta dalej czuje taki wstret:( )potem jakosdo czerwca schudlam 10 kilo i nagle sie urwalo.. przytylam znow 2kg i teraz tegoz aluje:( dlatego mowie Ci-nie przstawaj, te Twoje "zachwiania" sa poczatkowe i jesli bedziesz dostraczac odpowiednich skladnikow organizmowi to wsio bedzie ok.
Ja znow probuje zaczac ale zniechecam sie sama mysla o tym ze to bedzie troche trwalo ale mam nadzieje ze mnie ktos wesprze...
pozdrawaim i trzymaj sie !!
buźka:*
-
Czesc dziewczynki:)Bedzie dobrze nic sie niemartwcie:)Bigwoman glowa do gory:)mmmooonnniiisssiiiaaa dobrze muwisz bo napewno bedzie oka:)kluseczka87 juz ci daje link jak sie robi ta linijeczke;)
http://ww2.dieta.pl/forum/viewtopic.php?p=138330#138330
kluseczka87 bedzie wszytsko dobrze zobaczysz:)
3majcie sie dziewczynki i pozdrawiam was wszytskie serdecznie:*
-
:-)
Witajcie!
Ostatni raz byłam na forum jakiś czas temu i dopiero dziś odważyłam się znowu zmierzyć z samą sobą. Odchudzam się od 24 sierpnia 2005. Miałam gotowy plan : w trzy miesiące dzięki 1000 kcal schudnę z 82 kg do 57kg. Mam 1,65 m wzrostu. Wszystko przez pierwszy miesiąc szło dobrze. Oczywiście na początku było trudno, ale dawałam rade. Jakieś trzy tygodnie temu (2.10.2005) ważyłam już 72 kg :D Byłam bardzo szczęśliwa. Wszyscy mówili że bardzo ładnie wyglądam i że schudłam i po prostu promieniałam szczęściem. I chyba to mi zaszkodziło, bo moja dieta się złamała. Tzn. zawsze zamykałam się w 1600 kcal, ale to i tak przekraczanie 1000. Zalamałam się. jadłam słodycze, pizze itp. Płakałam i nie chciałam wstawać z łóżka, bo taka się czułam beznadziejna. Strasznie przeszłam ostatni pomiar wagi, gdy zobaczyłam 73 kg. :cry:
Teraz chcę znowu być silna. Poczytałam posty i jakoś mi lepiej. Potrzebuję wsparcia i ten wątek wydał mi się bardzo trafiony.
bigwomanbędę trzymala za Ciebie kciuki, bo doskonale Cię rozumiem. ja też jak widze słodycze to nie mogę odpuścić :? Może jak będziemy się mocno wspierać to będzie dobrze i wytrzymamy.
Wracam do żywych (odchudzaczek:-)!
Pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5c7/weight.png
-
jak na razie się trzymam. :D Najlepsza nagroda to słowa mojego męża - "Widać, że już schudłaś" :lol: Spodnie zrobiły sie luźniejsze - o rany nie mam w czym chodzić.
Wczoraj byłam na urodzinach brata i powstrzymałam się przed objadaniem - zjadłam tylko pół kawałka rolady (na spółkę z mężem) pół jajka i 2 łyżki bigosu.
KULAMIKA - wiem co czujesz - to nie jest moje pierwsze odchudzanie, kiedyś nawet wazyłam już 69 kg ale znowu wróciłam do 80 kg. Wierzę, że uda nam się schudnąć i pozostać przy tej wymarzonej wadze :D
-
hejka.trzymam zanas wszystkie kciuki wierzę że każdej z nas się uda ,i osiągniermy to co sobie zaplanowałyśmy
-
Czesc dziewczyny:*kulamika bedzie dobrze pomozemy ci:)Uda ci sie dojsc do wymazonej wagi tylko musisz miec silna wole i napewno troszke cwiczen niezaszkodzi:)Bigwoman i niika napewno sie uda;)Dziewczyny bedziemy silne:)
Pozdro dziewczynki:*
-
:-)
Hej!
Dziś nieźle się trzymam. myślałam o tym forum i to mi pomoglo. Waszw wsparcie jest bezcenne! :D Wierzę, znowu że się uda. Założyłam dziś garsonkę (taką na specjalne wyjścia) i nie mogłam uwierzyć że spodnie w których już ledwo się dopinałam teraz są luźne. Poza tym ostatnio kupiłam sobie spódnice o jeden rozmiar mniejszą niż zwykle!
Ja od początku diety miałam taki system: za każdy udany dzień diety wrzucałam do skarbonki 1zl. Pomyślalam że po 3 miesiącach troche sie uzbiera i kupie sobie coś fajnego do ubrania (oczywiście w mniejszym rozmierze:-) Gdy dieta się złamała, to i kaski nie wpłacałam, ale od dziś wracam do tego systemu. Co o tym myślicie?
Kurcze, naprawde znów mi się chce odchudzać. Dzięki!!!
bigwoman trzymaj się , to że Ty tak dzielnie się trzymasz i chudnisz daje mi siłe, więc pamiętaj musisz być silna, nie tylko dla siebie :P Na pewno damy rade
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko
-
No no no, wcale niezly pomysl z ta kasa:) moze i ja tak zaczne?? ale mnie normalnie nastrajacie, znow mam sile zeby zrzucic z siebie te pare niepotrzebnych kilosow :)
-
ja będę wrzucać po 2 zł za każdy udany dzień - mąż sponsoruje :lol:
Zjadłam jabłko a teraz ide pomachać ciężarkami. Trzymajcie sie dziewczyny dzielnie.
-
Hey dziewczynki widze ze odchudzanie idzie pelna para;)To ja tez bede kase wzucac:Dbigwoman ty tez z ciezarkami;)Ja tak samo codziennie macham ciezarkami i bardzo to polubilam juz mi sie zrobily ladne miesnie ramion;)
Pozdro:*
-
:-)
Hej!
Fajnie, że spodobał Wam sie mój pomysł z kaską. Mnie też mąż sponsoruje :)
A jak miniony dzionek? Mam nadzieje, że dobrze i że trzymałyście się wszystkie dzielnie :wink: U mnie oki, także dzięki Wam.
A jutro wielki dzień: ważenie. Dam znać jak poszło. Proszę trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam
-
Oczywiście, że trzymamy kciuki :D Wczoraj dobrze sie trzymałam, jak jestem zabiegana to nawet nie mysle o jedzeniu.
W niedzielę pozwoliłam sobie wieczorkiem na 3 kostki czekolady ale czasami mozna zrobić mały dietetyczny grzeszek - ważne żeby nie za często :twisted:
-
:-))))))))
Cóż za szczęście mnie dziś ogarnęło!!! Waga 70 kg , czyli 3 kg w dół. No takie chwile podczas diety są najlepsze :lol: Życzę by każda z nas miała takich jak najwięcej!
:arrow: bigwoman masz racje jak się człowiek czymś zajmuje to nie myśli o jedzeniu, a najlepsze efekty podobno daje, gdy zajmuję się człowiek czymś co go pasjonuje. Ja nie mam niczego takiego, niestety :? Ale wciąż szukam:-)
:arrow: Kirden, a jaka jest Twoja historia odchudzania? bo widze że już ładnie schudłaś :D
A teraz wklejam nowy suwaczek!!!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a4c/weight.png
-
Hey kulamika;)Nio ja sie odchudzam od tamtego roku wazylam wtedy 68kg ale to wszytsko jest troche pomieszane.Najpierw zachorowalam i w sumie caly czas w szpitalu wlasnie wtedy dorobilam sie anemii i kilogray same zaczely spadac a tak na serio za dietke wzielam od marca wazylam wtedy z 60kg.Jestem teraz na dietce 1000kcl i cwicz(rowerek,brzuszki,ciezarki) i przedewszytskim unikam chleba,ziemniakow,slodyczy,makaronow oraz fastfood itp;)Ale przyznam sie ze czasem pozwalam sobie na maly grzeszek:Dbigwoman czekoladka ci niezaszkodzi w malych ilosciach a poprawia humor:)No to w sumie tyle i wieze ze mi sie uda dojsc do 48kg;)Jestem wytrwala bo teraz odchudzanie idzie mi po malu ale to normalne;)Trzmam kciuki za nas wszytskie:)
Buzia:*
-
:-)
Hej Dziewczynki!
Jak dietki? Trzymacie sie, bo ja narazie tak. Dziś ok. 880 kcal.
:arrow: bigwoman jak idzie? Trzymasz się dzielnie? A czy waga nadal spada, czy już się trochę uspokoiła? Bo ja miałam tak, że na początku waga spadała bardzo szybko, a potem stanęła w miejscu jak zaklęta i dopiero teraz znowu spada. Myślę że najważniejsze to trwać w dietce nawet jak waga stoi w miejscu :lol:
:arrow: Kirden ile masz wzrostu jeśli można wiedzieć? Fajnie że tak dzielnie się trzymasz. Bo bardzo ładnie wygląda Twoj suwaczek :D Aż się człowiekowi chce odchudzać. A co najbardziej Cie motywuje, że jesteś taka wytrwała? W każdym razie gratuluje i trzymam kciuki :!:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a4c/weight.png
-
Trzymam się dzielnie :D Co do wagi to nie wiem ile spadło bo ważenie w sobotę dopiero.
Spodnie mam coraz luźniejsze więc pewnie cos mi ubyło.
Dzisiaj jakos mi tak strasznie ciężko - fizycznie oczywiście, pewnie znowu pogoda mi dokucza. Wczoraj też plecy mi dokuczały - szczególnie po ćwiczeniach :shock: - trochę to dziwne bo aż tak to ja sie nie przemęczam :lol:
-
Czesc dziewczyny;)U mnie same nudy,zyje i sobie dietkuje jak zawsze;)kulamika mam 165cm wzrostu i pewnie ze mozna wiedziec;)Moja motywacja to zeby ladnie wygladac i czuc sie dobrze w swoim ciele;)Dziekuje za gratulacje;)Ja tez trzmam za ciebie kciuki,tobie napewno tez sie uda:)Zaraz lece pocwiczyc sobie a potem spac:D
Buzia:*
-
Hej dziewczynki!!
Dzisiaj było ważenie :D - schudłam 1,5 kg w tydzień. Myslę, że mieści się w normie ten spadek wagi :)
Fajnie jest się czuć coraz to lżejszą - czego życzę wszystkim grubaskom.
A jak u Was wychodzi odchudzanko? Trzymacie się dietki?
-
Czesc dziewczyny:*bigwoman wielkie brawa dla ciebie:)1,5 kg w tydzień to naparwde sukces wielki ale pamietaj ze tez trzeba uwazac z tym wszystkim bo czasem moze byc zle;)Napewno bez problemu zucisz te kilogramki i bedziesz coraz lzejsza:)U mnie odchudzanie dobrze idzie.Dalej trzmam dietke i cwicze sobie codziennie.Dzisiaj stawalam na wagdze i waga pokazala niecale 52kg.Wiec juz niedlugo osiegne swoj cel:)Uda nam sie bo jestemy sile dziewczynki:)
Pozdrawiam goraco:*
-
:arrow: To moze i ja dzis sie zwaze??:) ale boje sie, bo strasznie sie przejmuje ze nic mi pawie w ciagu tygodnia nie ulecialo, chcociaz wiem ze to moze i lepiej ze po woli... ale ja sie pewnie wkurze i ujdzie mi ochota na odchudzanie :( ale sie nie poddam tak latwo bo wiem co mnie czeka na koncu mojej drogi :lol:
:arrow: to jest jedna z moich motywacji :)
a jakie sa Wasze :?: czym sie motywujecie oprocz tego ze bedziecie sie swietnie czuc i wygladac :?: :)