-
yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy... szok! Ta dieta naprawde działa! ja na niej schudłam ok7 kg ale nie na długo.... po wszystkich zjadłam kilogram miodu :oops: :lol: SERIO !!!
Próbowałm potem ponownie ale ... nieprzyprawiony niczym szpinak zatrzymywał mi się na stałe w przełyku i nie chciał drgnąc ani w dól ani w górę :lol: :wink: :lol: Straszne to było... dlatego choć wiem ze jest skuteczne nie mam odwagi ponownie siegnać po nią. To bylo ok 3 lat temu potem próbowałam co pół roku i nic z tego nie wychodziło !!! cholerny szpinak no...
Buziaczki
-
Giaurko proszę napiszmi jakie Ty ćwiczonka wykonujesz :D
W ogóle to co to jest 6 weidera albo ABS na brzuch :?: :?: :?: Bo ja sie nie znam :P
Może masz jakieś linki do stron, gdzie można by coś poczytać, albo cuś :?:
-
hmmm.. ja ten blleeee szpinak zastąpiłam brokułami na parze... nie cierpie brokuł więc żadna rewelka, ale szpinaku bym za nic nie przełknęła...
a z diety naprawdę zadowolona jestem, ale coraz bardziej wracam do dawnego jedzonka i trodno mi się powstrzymywać od słodkich przyjemności... tyle że staram się mieć świadomość ile to ma kalorii.. i dzięki temu się troszkę chociaż ograniczam...
pzodróweczki i powodzenia... :D:D:D
-
natko już ci piszę...
tę 6 weidera i 8 minutowe zestwy ćwiczeńznalazłam na forum ale w dziale kultura fizyczna...
to link z informacjami o 6 weidera... przez 42 dni robisz ćwiczonka na brzuszek, jest ich coraz więcej, ale ilość wrzasta stopniowo i mam nadzieję że dam radę...
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=59672
a tu są te zestawy ćwiczeń na brzuszek:
www.wyslijto.pl/?file_id=09655934437325201988
i nóżki:
http://www.wyslijto.pl/index.php?fil...23079995681344
śmieszne to troszkę bo facet ćwiczy w obcisłym pasiaku chyba z lat 90, ale cały filmik mna fajną formą... odlicza ci czas do kopńca treningu i do końca każdego ćwiczenia... i sa jeszcze takie kropeczki które ci pokazują ile ćwiczeń już zrobiłaś i ile ci jeszcze zostało...
mi się podoba...
:) pozdrawiam...
-
Gratuluję :)
Pytanie - nie uważasz że 5kg w 2tyg to dość rewolucyjne tempo? Pilnuj się teraz mocno, bo byle wybryk się skończy na plus na wadze. Nie chcę krakać, ale tak jest z kopenhaską :/
pozdrawiam
-
Dzieki Ci wielkie, już sobie poczytałam i spróbuję ta 6 weidera, tylko nie wiem czy wytrzymam az 46 dni :P
-
:)
pris dziękuję za komentarz. :) miło cię tu widzieć i mam nadzieję że będziesz częściej wpadać... dzięki kopenhaskiej schudłam 4,5kg... od tego czasu minęły następne dwa tygodnie i udało mi się zrzucić kolejne 0,5kg. staram się liczyć kalorie i nie przekraczać 1000 - 1200 na dzień... oprócz tego ćwiczę i liczę że samymi ćwiczeniami spalam ok. 600 kcal na dzień... więc puki co nie przytyłam.,.. i mam nadzieję że uda mi się utrzymać wagę...
dla mnie kopenhaska była otrzeźwieniem, nauczyłam się kontrolować to co jem... i uświadomiła ,że generalnie nie jem dlatego że jestem głodna tylko dlatego że mam na cos ochotę... a to ma fatalne skutki...
nie umiem znaleźć żednych negatywnmych cech tej diety które by się na mnie odbiły... naprawdę...
natko... wytrzymasz ja dziś mam 3 dzień i od jutra 3 serie... boję się troszkę ale damy radę zobaczysz... a efekty mogą być super!!! ja robię te ćwiczonka rano zaraz po przebudzeniu, bo gdzieś czytałam żer to daje świetne efekty... a te 8 minutowe treningi poprzedzam jakąś półgodzinną rozgrzewką całego ciała - albo rowerkiem albo aerobickiem...
pozdrawiam was wszystkie serdecznie... trzymajcie się... :D:D:D buźka
-
jejjku!!! wiecie co??? ja już zrezygnowałam z mojego celu 54kg bo stwierdziłam że to może rzeczywiście za mało i skupię się na mięśniach, które oczywiście więcej ważą niż tłuszczyk... więc czasem można więcej ważyć, ale wyglądać lepiej...a tu masz... wchodzę dziś na wagę a tu....
55,5kg
55,5kg... znowu pół kg mniej... normalnie w szoku jestem... i cieszę się jak głupia...zaraz zmieniam tickerek...
pozdróweczki... :D:D:D
-
Hm ja schudlam na kopenhaskiej tylko 1,5 kg - dobre i to :) Przynajmniej nie bedzie jojo - mam nadzieje. Po Kopenhaskiej bedzie niskoweglowodanowa. Moja waga mnie zadowala, ale nie zadowala mnie moj tluszcz na udach, wiec postanowilam go przerobic na miesnie. Podobnie jak Ty giaurko dobije swego cwiczeniami. Moja waga jest idealna, choc jesli udaloby mi sie zejsc jeszcze z 2 kg, tez bylabym happy, ale bardziej zalezy mi na pozbyciu sie zbednego balastu tluszczowego i przestrzegania odpowiedniej diety.
-
dokładnie neudio... waga niby idealna, a ciałko jeszcze dużo do życzenia pozostawia co nie? ja się bardzo cieszę, bo jak widzę jak wyglądałam w wakacje (mam kasetę znad morza w dwuczęściowym stroju kąpielowym...MASAKRA! byłam przez @ ale to mnie nie usprawiedliwia...) to naprawde jest różnica.... :)
ale ale... niby zakładam już rozmiar spodni 36 :) (a nosiłam już 42 swego czasu) to nadal taka fałdka tłuszczyku wystaje znad spodni... i cos trzeba z tym zrobić...
dziś 5 dzień 6 weidera.... zrobiłam te straszne 3 serie, ale to naprawdę katorga dla mnie... mam nadzieję że chociażx dobrze wykonuję te ćwiczonka... bo wiecie... na aerobiku z prowadzącym zawsze ktos do ciebie podejdzie i poprawi - że tu sie garbisz, tu noga nie tak... a w domu musisz się zdać na własne doświadczenie i intuicję...
lecę sprzątać domek bo mama ma dziś imieniny i kupa gości się zlezie... tzrymajcie się kochane.... buźka... :):):)