-
Witaj, Indis :)
Słuchaj, po pierwsze: Nie pisz, że masz słabą wolę i na pewno ulegniesz pokusom! Z takim podejściem, to na pewno ulegniesz, musisz głęboko wierzyć w swój sukces.
Wszystkie problemy, kóre opisałaś (wieczorne objadanie, brak stałych posiłków, słabość do słodyczy, lenistwo do ćwiczeń, itd.) są bliskie większości z nas! :lol: Wiem, jak ciężko jest zacząć, czekać na pierwsze efekty i widzieć dłuuugą drogę przed sobą. Wszyscy to przerabiają, pochodź sobie po topikach na tym forum, a zobaczysz, że skutecznie chudną nie jakieś cyborgi, a normalne, pełne słabości, dziewczyny. :)
Ja też odchudzałam się setki razy, potem tyłam i tak w kółko. Teraz zaczęłam w sierpniu i mam nadzieje, że to po raz ostatni :wink:
-
Bardzo dziękuje za słowa otuchy :D . Dziś na obiadek zjadłam tylko placki ziemiaczane i to tyle z jedzonka na dziś :lol: . Ja nawet nie wiedziałam że placuszki są takie kaloryczne. :oops:
Dobrze że ja nic nie słodze bo do tych placków to chyba bym miała już z 2000 kcl na dziś a nie 1000 jak sobie założyłam :cry:
-
-
Jak to zrobić żeby pasek z kilogramami sie pokazywał i zmieniał położenie??
-
Hej Indis!!! :D
Trzymam za Ciebie kciuki i bede Cie odwiedzala. Widze, ze mamy wiele wspolnego, ale wierze, ze damy rade!!! :D
Jak weszlas na stronke z suwaczkami to tam pod spodem, pod suwaczkiem sa trzy adresy i na jeden z nich klikasz, nie pamietam czy pierwszy czy drugi, kopiujesz go i przenosisz do swojego profilu towarzyskiego, pozniej to akceptujesz (na samym dole klikasz) i gotowe. A kazda zmiane musisz znowu od nowa wpisac i przekopiowac nowy suwaczek. mam nadzieje, ze zrozumialas.
Pozdrowionka i trzymaj sie!!! :D
-
witam Indis na dietce!
może najpierw chwilke o sobie.. lat 21, 172 cm wzrostu i obecna wage widać poniżej, ale... kiedys było nawet 89 kg :oops:
ostatnio pierwsz raz od jakichs 9-11 lat zobaczyłam 6 z przodu na wadze!!! aż popłakałam się ze szczęścia...
ja jestem uzależniona od słodyczy... teraz ich prawie nie jem, ale.. to jak z alkoholizmem-nie wyleczysz tego nigdy :?
co do Twojej dietki...
absolutnie polecam 1000kcal, ale...
:arrow: nigdy nie zaniżaj..
:arrow: może na poczatek warto jeść 1200 lub nawet 1500 kcal.. dzieki temu tez bedziesz chudła (około 1kg/10-14 dni) a nie będziesz czuła jakbys sie głodziła i... jakiś kawałek czekolady zawsze będziesz mogła zmiescić w limicie:P
:arrow: najwazniejsze w tych dietkach to.. SYSTEMATYCZNOŚĆ!!! wiem z własnego doswiadczenia, że jedzenie tylu kalorii, ale np w dwóch czy trzech posiłkach nie przynosi takich dobrych rezultatów a na dodatek na koniec dnia masz ochote rzucić się na wszystko co masz pod reką!
Najlepiej jest jeść okolo 5 posiłków... srednio co 2-3 godzinki.. wtedy poziom insuliny utrzymuje sie na mniej więcej stałym poziomie i jest mniejsze prawdopodobieństwo "napadów"
Pozdrawiam i życzę wytrwałości!!!!!
-
Dziękuje zaq ciepłe słowa otuchy. Ja na razie walcze ze sobą...tak jak pisałam w dzień mi jako tako idzie gorzej jest wieczorem, wtedy głód mnie dopada, ale założyłam już że sie nie dam pokusom :twisted: . dziś wieczorem może nawet uda mi sie poćwiczyć :lol: . Bo po całym dniu jestem zwykle tak wycięta, że mi sie nic nie chce, a co dopiero ćwiczenia :shock: , ale dziś spróbuje, mąż wraca dziś po południu z pracy to zajmie sie wszystkim, a ja najpierw na niemiecki, a potem ćwiczenia, coś może na brzuszek :lol: .
ZAŁOŻENIE NA DZIŚ: JUŻ SIĘ NIE DAM ŻARCIU!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Indis, propozycja jedzenia okolo 1200 lub 1300 kcal jest bardzo dobra, osobicie uwazam, ze lepiej jesc tyle, niz tylko 1000 kcal. Ja jem okolo 1200 i chudne.
Dasz rade :D Jestesmy z Toba!
-
Indis wpadlam z pozdrowionkami srodowymi i zyczonkami kolorowych snow!!! :D
http://imagecache2.allposters.com/im...AN/MEL-259.jpg
-
witam was dziewczyny!!!
ozpoczelam walke 5 dni temu i chcialam sie wam nieskromnie pochwalic, ze jest rezultat:
:arrow: ''-1kg'' :D ...
Pierwsze koty za ploty...
Mysalam ze tysiak to katorga, a okazal sie pesteczka :lol:
CIesze sie, ze jestescie i wszystkie sie wspolnie wspieramy..
Buzka, napiszcie co u was!!!