-
Kłopoty ze snem??
Macie?Bo ja mam tak,ze jestesm spiaca ok godz 18tej,ale zawsze mam jeszcze duzo do zrobienia o tej porze,a przewaznie jade na trening(przysypiajac w autobusie),ale potem jak wracam to juz mi sie w ogole nie chce spac,w nocy przwracam sie z boku na bok...A rano ?Coz,w tym tygodniu tylko raz bylam na wszystkich lekjach,bo zasypiam:(Dosłownie nie moge sie dobudzic!Moja mama mi wmawia,ze to pewnie przed odchudzanie,ale watpie...Nie kłade sie głodna spac,ani tez nie najedzona,taka akurat...
-
Ja też zauważyłam, że mam klopoty ze snem. Mogę nie spać do 2 w nocy, potem budzę się jeszcze kilka razy (strasznie wtedy jestem godna :evil: ) i rano wstaje kolo 8-9 (zawsze mogłam spać do 11). Tylko, że ja to pewnie z nerwów. Za dwa tygodnie mam bardzo poważny egzamin i pewnie dlatego.
-
ja też mam problem ze snem. nie chce mi się spać nawet o pólnocy.
zawsze zasypiam koło pierwszej a potem budzę się jeszcze czasem. rano też łatwiej jest mi wstać. najgorsze jest to że musze przetrwać ten dłuuugi wieczór prawie bez jedzenia. staram się ćwiczyć wieczorem żeby się zmęczyć bo tak jest łatwiej zasnąć. to wszystko przez diete wcześniej już o 10 nie mogłam się uczyć i zasypiałam nad książkami.
-
a ja wlasnie nie czuje glodu wieczorem(moze to skutek cwiczen)ale i tak nei moge spac:(
-
też to mam :? i właśnie od czasu diety... wszystko mnie męczy, o wszystkim myślę przed spaniem i zasypiam gdzieś po drugiej :? a czasem przed snem wyobrażam sobie wielki stół żarcia i myślę jakby pięknie było gdyby to wszystko nie tuczyło ale odchudzało :D
-
hehe:Pno ja kiedys jak sie bardzo drastycznie odchudzalam to ciagle snilo mi sie jedzenie ale teraz tak nie mam dlatego martwie sie tym swoim niespaniem:/ bo ja jestem spiochem i kocham spac:D
-
hmm... to ja muszę się przyznać że od kiedy jestem na kpenhaskiej to wsteję rano, jak muszę to nawet o 6 i jestem wyspana. kładę się ok 23-24. a przed dietą zasypiałam już koło 22 i o 7 rano jak ddzwonił budzik byłam nieprzytomna... więc pod tym względem reaguję odwrotnie... :)
pozdrawiam...
-
to fajnie zazdroszcze Ci...
-
Ja mam problem ze spaniem, spie 12 h i ciagle mi malo :D
-
Kurczę, widzę, że to powszechny problem! :shock:
Ja, dla odmiany... BUDZE SIĘ PRZED ŚWITEM I NIE MOGĘ ZASNĄĆ! Na imprezach jestem do niczego, o 12 kleją mi się oczy, a wstaję np. o 5.30 :?
Wiecie, jak nudno jest o takiej godzinie? Nawet w radiu nic jeszcze nie ma :wink:
A ćwiczyć nie mogę, bo mój facet śpi normalnie i nie chcę go budzić :)
-
Hej! Ja tez mam problemy ze snem ze ok. 20-21 chce mi sie spac ale ze z reguly nie ma mnie wtedy w domu to sie nie klade, a jak juz wroce do domu i sie poloze to nagle mi sen odchodzi zupelnie. Zasypiam okolo 2 w nocy a rano nie moge sie zwlec z lozka. Tragedia :(
-
to pewnie przez zaburzenia hormonalne po odchudzaniu :lol:
-
oj od razu zaburzenia??Po prostu musimy sie jakos przestawic...
-
ja o tych zaburzeniach nie ot tak sobie...lekarz mi powiedział :cry:
-
a ja mam tyle zajęć pozalekcyjnych i wogóle jestem tak zagoniaona ze nie mam żadnych problemów położę się i już śpię :D
a mogę dłuuuuuugo spać :]